Czy po łyżeczkowaniu miałyście problemy z zajściem w kolejną ciążę?

Czeka mnie zabieg :/ pierwsza ciaza, puste jajo plodowe. Boje się, ze potem nie zajdę w ogóle w ciążę, ze będą jakieś komplikacje itd. Jak bylo u was?

Kochana ja miałam łyżeczkowanie w kwietniu 2015 , po 7 miesiącach zaszłam ponownie w ciąże ale niestety ją poroniłam (nie mam pojęcia czy miało to związek z zabiegiem łyżeczkowania).

Nie miałam żadnego problemu...minęły 3 miesiące od zabiegu i pustego jaja i byłam znowu w ciąży,ale rozumiem obawy ja też się bałam i czytając opinie w necie pamiętam że gdzieś nawet czytałam że dużo kobiet się specjalnie lyzeczkuje bo ponoć to właśnie sprzyja zaplodnieniu.

Ja miałam łyżeczkowanie po poronieniu i przez 9 lat nie mogłam zajść w ciążę . Dopiero udało się dzięki in vitro.

Ja nie miałam problemu, zaszłam 3 miesiące po i urodziłam córkę. W kolejną ciąże też zaszłam obecnie 37 t

od mojego łyżeczkowania minęło 8 lat,od pół roku znowu staram się o dziecko,jak do tej pory nic z tego nie wychodziło,okres przychodził w terminie.Zobaczymy jak będzie teraz bo po owulacji leciutko pobolewa mnie podbrzusze jak na okres,codziennie mam 37 stopni pomimo,że nie jestem chora,a od wczoraj pojawiła się delikatna siatka żylna na piersiach.Może tym razem mi się udało,zobaczymy.W każdym bądź razie przez te lata po łyżeczkowaniu miałam dziwne okresy bo bardzo krótkie i były to bardziej skrzepy niż krew