Dlaczego faceci nie lubią, gdy kobieta się dla nich stara?

Mam problem ze swoim mężczyzną. To człowiek po przejściach- rozwiedziony od kilku lat. Problem polega na tym, ze sama nie wiem, jaka powinnam dla niego być. Zawsze myślałam, ze starania powinny wypływać z obu stron, natomiast ja zauważam i słyszę od niego często, że zraża go i odstrasza to, kiedy ja coś dla niego chcę zrobić. Taki przykład: zrobiłam mu niespodziankę kiedyś i upiekłam dla niego jego ulubione ciasto, zeby mu miło było, bo przecież go kocham. Zobaczył to ciasto, ale po minie widziałam, zę nie jest zadowolony, ze je tak, żeby zjeść, a to przeciez jego ulubione było, ale jak upiekłam je specjalnie dla niego, to widziałam dziwną niechęć. To samo z prezentem urodzinowym- przyjął, ale powtarzał, zę on nie potrzebuje, żeby mu coś dawać i szczególnie o nim pamiętać. Że jest z małżeństwa nauczony, że nigdy nikt nic dla niego nie robił i mu z tym dobrze i że takie moje miłe gesty nie działaja na niego pozytywnie, a zniechęcają go do mnie, wręcz odpychają. Nie sadziłam, że ktoś może tak mieć, że miłe gesty odtrącaja go od kobiety. CO o tym sądzicie? Boję się, że ja nieświadoma tego wczesniej po prostu zaszkodziłam sobie, bo wiele razy coś miłego dla niego szykowałam- a to ciasteczka, a to obiad, a to jakiś drobiazg słodki, jak miał ciężki okres w pracy i nie wiedziałam, czemu on ma taką minę zawsze, jakbym mu krzywdę tym robiła, dopiero ostatnio przyznał się, o co chodzi i niestety, jakby się ochłodził przez to w stosunku do mnie.

on po prostu w ten sposób pokazuje ci,żebyś nie liczyła na poważny związek z nim

A co to ma wspólnego z poważnym związkiem?

znajdz innego, bo taki ci nic nigdy nie sprezentuje. moje kolezanki od swoich mlodych facetow dostaja prezenty, nawet i wartosci 600 zł :O tu to nawet za 100 zł nic nie dotaniesz :D s*******lalabym jak najdalej

Nie chce się zaangażować a takie sytuacje sprawiają, że ma poczucie winy.

Dziewczyno i to w to uwierzyłaś?? facet zwyczajnie ma wyrzuty sumienia ze chciał tylko bzykać a widzi ze ty się angażujesz a że nie potrafi grać to nie udaje na siłe szczęśliwego tylko odbiera to negatywnie. Ps. poza tym nie stać cie na kawalera bez zobowiazan?? sama byłam z facetam z dzieckiem i nigdy w zyciu nie chce widzisz już rozwodnika

O! materialistki (gość dziś ) powyłaziły z ciemnych kątów :-P

Pesymistyczny wariant - krępują go te gesty, bo wie, że nie nie zasługuje (nie odwzajemnia twoich uczuć). Optymistyczny - może nie przywiązuje uwagi do "małych rzeczy", nie podchodzi do życia tak romantycznie. Rozumiem, że jest ci przykro. Byłam kiedyś z mężczyzną, też lubiłam mu sprawiać takie przyjemności, a on wydawał się tego nie doceniać. Ostatecznie zostawił mnie. Mam pewien uraz i wydaje mi się, że jeżeli się z kimś zwiążę, to nie będę taka "hojna" bo podświadomie wiem, że do niczego dobrego to prowadzi.

Czasem przyczyna jest zupełnie prozaiczna np w dniu X kompletnie nie miał ochoty na ciasto a ty oczekiwałaś zachwytu na widok tego ciasta i nie trzeba sie tu doszukiwać jakiejś głębszej sprawy:P pozatym niektóre kobiety mają skłonność do ciąglego powtarzania "jak ja się dla ciebie staram a ty nic" tylko że to staranie często wygląda tak że robisz coś co ty uważasz za fajne a niekoniecznie jest fajne dla niego:P na tej zasadzie np on kupowałby ci bilet na mecz czy coś tam innego co cie nie zachwyca i dziwił się że nie skaczesz z radości na wieść że za pare godzin idziecie na ten mecz.

A tak poza tym to bardzo łatwo można przegiąć z tym staraniem się i można tym odstaszyć człowieka. Wystopuj, to facet ma o ciebie zabiegac a nie ty o niego, strasznie desperacko działasz.

Ja nie widzę żadnych przegięć ze strony autorki. Jestem bardziej skłonna zgodzić się z opinią Gościa 23:08. Logicznie myśląc, druga osoba powinna docenić starania swojego partnera/nerki a nie uciekać bo coś tam-kogoś tam mu przypominają. Jego zachowanie NIE MA NIC wspólnego z optymizmem! Czujesz że nie docenia Twoich starań? To niech spierdziela najdalej od Ciebie. Niczym sobie nie zaszkodziłaś a jedynie dowiedziałaś się że facet po prostu na Ciebie nie zasługuje. Koniec. Kropka.

jestem materialistką. lubie dawac prezenty i tego samego oczekuje od faceta. moze to jest rekompensata za to, że sama rzadko dostawałam je od rodziców. niemniej jak miałabym być z kimś kto nie potrafi dać prezentu kobiecie, to tak naprawdę po co mi taki ktoś. żebym mu za darmo dupę nadstawiała? tak to ja sobie moge żyć wygodnie z wibratorem/chłopakami na telefon i bez silenia sie na jakies uczucia

Jaka powinnas być??? O kurrr...rozwialił mnie ten tekst. Masz być sobą. Jako że mam dość spore doświadczenie w randkowaniu to powiem ci ze nic z tego nie ebdzie. Ten facet daje ci znac ze nie chce się angażować. Nie wiem czemu tak jak ale i ja tego doświadczyłam ze jak kobieta się stara bardziej jak facet to nic z tego nie będzie. Tez miałam takie wyskoki jak ty, a teraz wiem że nie warto. To facet ma nas zdobywac i ma się starac, wtedy my dopiero zaczynamy się odwdzięczać. Ale nigdy na odwrót. Także najpierw facet potem my żeby to zrównoważyć. I nigdy tez nie rób więcej niż facet, nie wychodz przed szereg i nie obrzucaj go swoją dobrocią i chojnoscią bardziej niż on sam siebie.

to nie tak dziewczyny , nie rozumiecie sytuacji ale posłuchajcie linii obrony faceta ! autorka przedstawiła prawdziwą sytuacje i faktycznie tak jest z wieloma facetami , którzy się wprost buntują , że moich skarpetek , koszul , spodni i majtek nie będziesz prać kobieto , jestem przyzwyczajony aby swoje ciuchy i ubrania sam wyprać i koszule wyprasować , jak chcesz to możesz wrzucić do pralki swoje rajstopy i nie obawiaj się że będą źle uprane , będzie dobrze a gdyby coś to odkupię te rajstopy i dostaniesz nowe ! odnośnie upieczonego ciasta ! kobieto , jest ogromna ilość facetów, która wprost się buntuje i nie lubią, gdy kobieta wchodzi do kuchni, gdy facet zwyczajnie pichci , ponieważ lubi pichcić i doprawia kawałek schabu czosnkiem, kminkiem, majerankiem, innymi przyprawami a do schabu wsadza śliwki , dodaje miód do pieczenia i liście laurowe , po pieczeniu jest smak i kolor a czerwonego wina brakuje w piwnicy , podobnie jest z przyprawianiem ryby , wielu facetów tuż przed Świętami wędzi szynki wg własnych sposobów , gdy nadchodzą Święta to facet się chwali pieczeniami, wędzonkami , ryby w galarecie lub soute , sałatki zwykłe lub ze śledziem , pieczeń taka lub inna , kurzęcie, indycze, pierzaste , i tak zrobił , ponieważ lubi pichcić , nie oczekuje żadnych braw , zrobisz facetowi przykrość , gdy powiesz , że 'bleee' ale te jaskółcze jajka nie były dobre w galarecie i zepsujesz facetowi cały dzień , facet będzie dochodził i się wkurzał co chwilę i jest pewne , że zapyta , Jolusia moja kochana , dlaczego te jajka jaskółcze nie smakowały ? Przepraszam , nie bądź na mnie zła , dobrze Jolu ? gdy facet się stara wobec kobiety to można poszukać z drugiej strony podejście kobiety wobec faceta , - gdy kobieta zaliczyła już kilka randek i niczego nie oczekuje teraz od żadnego faceta to nagle na randkę przychodzi Dyzio Dyrdymał z różą w zębach i na widok kobiety widzianej na fotce woła z daleka , Cześć Jola , jestem Dyzio Dyrdymał a na dzień dobry ta piękna róża dla Ciebie , piękna róża jak Ty jesteś piękna a Jola nie wie , czy przyjąć t ę różę ? Nigdy na żadnej randce nie otrzymała żadnej róży i teraz nie ma zielonego pojęcia , co zrobić z tą różą , czy powąchać , czy schować pod kurtkę aby róża nie zmarzła , więc mówi wprost do Dyzia Dyrdymała , wiesz - nigdy nie otrzymałam róży i nie wiem co zrobić z tą różą , chyba nie zasługuję na tę różę i mam teraz problem ale Dyzio Dyrdymał powiedział wprost , uratujemy różę i zapraszam na kawę lub gorącą czekoladę , tu za winklem jest fajna kafejka , czy Jola poszła z Dyziem do kafejki ? - wyślij SMS na numer 500-800-400

Dyzio ale pieprzysz. Chyba nie wmówisz mi ze facet zainteresowany kobietą nie cieszył by się miłymi gestami z jej strony? po co dajesz dziewczynie głupią nadzieją jak ewidentnie widać ze on jest rpzerazony ze ona ingeruje w jego zycie.

http://qck.pl/9L-

gość dziś what , Jola jest wolna , Dyzio jest wolny , zna życie od podszewki i zna szkołę przetrwania , uwielbia pichcić i w każdych warunkach sobie poradzi , więc co szkodzi Joli aby pójść na gorącą czekoladę z Dyziem ? jak zauważyłem dla Joli problem stanowi róża , która 'być może się przeziębi' a jaki jest dalsza historia takiej róży , tylko nie gadajcie dziewczyny , że bredzę po pijanemu , historia takiej róży wygląda tak : - kobieta po randce odwieziona , przywieziona pod dom zabiera różę , jak dosłownie 'talizman' i zabiera 'zmęczoną różę' do swojego mieszkania lub domu i tę róże zostawia w swoim mieszkaniu w miejscu widocznym, zostawia do wysuszenia , fajnie jest , gdy kobieta pamięta różę od Dyzia ale gdy przynosi różę od Heńka , Staśka, Mirka to za moment zacznie się gubić ,