Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi czy ja to dobrze zrozumiałam?

Polecane posty

Gość gość

Będąc jeszcze na studiach zostałam zauważona przez jednego profesora. Bardzo dużo mi w życiu pomógł, dał mi pracę i dzięki niemu wyszłam na prostą. Zaniepokoiło mnie jednak to co ostatnio mi powiedział. Podkreślił to, że dużo dla mnie zrobił, a potem dodał, że czuje się samotny i brakuje mu bliskości. Powiedział, że chyba w taki sposób mogłabym się mu jakoś odwdzięczyć. Poczułam się zupełnie sparaliżowana i gdy to usłyszałam. Odpowiedziałam mu, że jestem wdzięczna za jego pomoc, że mogę mu zaoferować przyjaźń, wspólne towarzystwo czy też pomoc w trudnych chwilach jeśli tylko będę mogła pomóc. Uśmiechnął się i na tym nasza rozmowa się skończyła. To było dziwne. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyy... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posprzataj mu dom na swieta i odkurz samochod :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety chyba nie ma watpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×