Biała suknia ślubna z gorsetem w niebieskie i różowe róże? Co o tym sadzicie?

Zawsze chciałam miec taka suknie. Bialy dol ksiezniczkowy i od dolu suknia obszywana koronka z pięknym wiązanym gorsetem w róże. Co myślicie o takiej sukni? Chciałbym do niej taka opaskę slubna z brylancikami ale boje się że nie będzie pasować a bardziej stosowny bedzie welon i ewentualnie jakas róża wpięta we wlosy.

Proszę pomóżcie każdy uważa że nie powinnam miec takiej sukni bo nie wypada bo suknia ma byc cala biala albo ecru

Jasne, że wypada. Teraz już jest coraz więcej rzeczy "dozowolnych" w modzie ślubnej. Tym bardziej, że jeżeli to było Twoje marzenie to się zdecyduj na taką kreację. Mnie też się podoba. Podam Ci przykład, w tamtym roku moja koleżanka powiedziała, że będzie mieć nietypową suknię - gorset biały, a dół tiulowy w kolorze jasnej popielatej zieleni. Na początku wszyscy byli sceptycznie do tego nastawieni - jak to? dlaczego nie biała, nie wypada itd. Ale jak każdy zobaczył efekt końcowy to każdy był zachwycony. Panna młoda cieszyła sie, że postawiła na swoim :) Także odwagi i spełnij swoje marzenia! :)

ja już 15 lat temu spotykałam suknie ślubne z mniej lub więcej kolorowymi akcentami, dodatkami i skoro wtedy wypadało to teraz tym bardziej

To mnie pocieszyłyście. Moja mama ma do tego neutralne podejscie, najgorzej to znajome będą pewnie komentować i przyszla teściówa.

Na pewno znajome będą zachwycone. A czego byś nie założyła to zawsze będą gadać, a to że za bajkowa, za bardzo odkryta, za dużo zasłania, za bardzo miała itd ;)

Moje znajome uważają ze sukienka powinna byc cala koronkowa albo w brylanciki i powinna aż razić bielą.

Sądzę,że na ślub najlepsza jest tradycyjna biała suknia, coś w tym stylu http://www.planowaniewesela.pl/jpg/suknie-slubne-na-przelomie-dekad/suknie-slubne-2014.jpg, ma to być wyraz niewinności, taka tradycja.