Gość Karollina97 Napisano Marzec 20, 2016 Chcialam podzielic sie z wami historia ,która wywrocila moje zycie do gory nogami. Jestem z chloapkiem od dwoch lat . Układalo nam sie cudownie. Do czasu. Tydzien po moich urodzinach poklocilismy sie tak bardzo ze nie panowalam nad tym co mowie , wyzywalam krzyczalam plakałam. I rozstalismy sie. Nie wiedziialam w co rece wsadzic .Pewnego wieczoru dostalam wiadomosc od mojego bylego siostry. Streszczajac krotko tresc tej wiadomosci od niej : napisala ze jestem rozwydrzoną gówniarą, jej brata traktowalam jak smiecia i bylam z nim tylko dla pieniedzy - latał na kazde moje zawołanie i napisala ze mam wypieprzać z niego zycia bo zniszczył mu życie .Płakałam całą noc ale nie potrafilam jej nic odpisac tak bardzo mnie zranila. Chlopak przyjechal prosił przepraszał , tlumaczyl ze nie miał sie komu wygadać i powiedział jej i nie wiedział ze ona cos napisze do mnie. Po tygodniu dostalam kolejna wiadomosc . Cos w stylu sory ponioslo mnie wtedy , tez masz rodzenstwo wiec powinnas mnie zrozumiec jak sie czulam w tamtej sytuacji. Minal miesiac a ja zeszlam sie z chlopakiem , i nawet przestalam mu wypominac to co ona mi powiedziala . Lecz ostatnio temat powrocił . Mój chłopak został zaproszony na chrzest do bardzo bliskiej siostry . A ja z gory powiedzialam ze nie pojde z nim bo nie bede patrzec na jego siostry morde. Na co on powiedzial ze takze nie pojedzie ze mna do mojej rodziny bo nie rozumie dlaczego ja nie umiem zapomniec o tym co zrobila. Od momentu kiedy mi tamto napisala nie bylam wcale u niego w domu i non stop sie kłóciny o tamto. Nie pisze tego po to zebyście mi pisali ze zachowuje sie jak gówniara ze nie umiem zapomniec niby o takiej glupocie , która bardzo mnie zranila i ktora wywrocila moje zycie o 360° tylko po to zeby to z siebie wyrzucic i prosic o rade ( słowa przepraszam do tej pory nie uslyszalam) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach