Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssshania

doradzcie ! rozkazy, zakazy, kontrolowanie rodziców. mam 25 lat.

Polecane posty

Gość ssshania

doradzcie ! rozkazy, zakazy, kontrolowanie rodziców. mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. A jesteś jedynaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeee jaja ja i wszystkie moje koleżanki mamy po 25 lat i po 2 dzieci mężów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię rozumiem sama mam 24lata rodzice po 50 zaczęli zachowywać się jak małe dzieci ciągle muszę ich kontrolować do tego doszło że muszę ojca pilnować żeby poszedł umyć ręce po toalecie normalna masakra z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mieć 100 lat ale dopóki równo nie dokładasz się do budżetu to mast prze/sra/ne. Jak się dokładasz to masz prawa lokatorskie i gófno komu do tego co robisz dopóki nie zakłócacz czyjegoś spokoju. Jak cię stać to się wyprowadź albo wynajmij lokum z tobie podobną osobą i koniec problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam specjalnie załozylam tu portal bo nie wiem co mam robić ! Mam 25 lat, nie ulozylo mi się w zyciu, wyszłam mlodo za maz, urodziłam syna, rzuciłam meza wrocilam do rodzicow, TRAGEDIA. Nie mam własnego zycia, mam swoja firme, 0 rozrywki, 0 znajomych bo jak to moja matka mowi MAM DZIECKO. nie wychodzę poswiecam synowi czas poza praca, kiedy chce wyjść musze PYTAC rodzicow o zdnaie, odwożą przywożą mnie do pracy, kiedy koncze mam natychmiast zadzwonić i ktoś już jest. Nie mam swoich spraw, tajemnic, wszystko musze konsultować z nimi. Ostatnio poznałam faceta, w moim wieku, powiedziałam mu od razu jak wygląda moja sytuacja - to ze mam synusia. nie wdrażniajac go w szczegoly, przecież to początek znajomości. zaproponowal spotkanie, niestety kiedy chciałam wyjść moi rodzice mi ZABRONILI bo mam dziecko, wykrzykiwali ze jakiś gowniarz! jest ważniejszy od mojego syna. oczywiście wyolbrzymiali. powiedziałam ze mam dość! ze chce się wyprowadzić, matka odparla żeby mieć gachów do pierdl... ja jestem spokojna, mój były maz był moim pierwszym facetem, nigdy nie imprezowałam, no nie ulozylo się, ale tak postanowiłam ze go zostawię ponieważ nie ulozylo się nam. Ja nie wiem co mam robić poradzcie? oczywiście codziennie slysze... jaka to moja matka jest zmeczona pilnowaniem mojego syna, jak ja Im DUUUZo zawdzienczam... ale ludzie ja nie mam swojego zycia...ciagle kontrola, pytam się ich o wszystko! i jeszcze slysze zakazy, matka zabronila mi się spotyka z tym chłopakiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×