Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mati77

Schizofrenik nie chce zażywać lekarstw co robić?

Polecane posty

Gość mati77

Siostra zachorowała na schiozfrenię, jest dorosła, niestety nie chce brać lekarstw, co kończy się w końcu tym że musi być przymusowo umieszczona w szpitalu. I tak w kółko to trwa. Po pobycie w szpitalu jest z nią trochę lepiej, zażywa lekarstwa a później już nie chce. Co robić w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz musi przepisać lek w zastrzykach ,wiązać i zastrzyk dac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati77
Gdy siostra zażywa leki, może w miarę normalnie funkcjonować, natomiast bez leków robi się agresywna i nie daje się z nią żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ona chora tylko wszyscy naokoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postawić ultimatum albo bierze leki albo wypad z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorego na bruk ? Kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może powinna być jakiejś placówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati77
Jak nie weźmie elków to krzyczy, że wszystkich uchodźców trzeba odesłac z powrotem do Afryki. jak weźmie to najchętnie zaprosiłaby kilku Arabów do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati77
Mati77 15.04 podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem ona sie meczy stad ta agresja. Jakby musiala to by sama brala. Wyjdzie na dwor i wroci, a kretyn to cie zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z moja matka miałam podobna gehenne, co trwała latami, horror momentami nie do opisania... było identycznie, i w końcu cudem sie polepszyło, jak ona zaczęła chodzic na jakies zastrzyki- tzn chyba to było raz na kilka tygodni ze cos jej dawali co bardzo długo działa, i wtedy juz nie trzeba brac tabletek, ale nie wiem czy to zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj kto nie miał nigdy do czynienia z ta choroba to nigdy nie zrozumie,ja choruje pod lat i akurat odwrotnie niz siostra autorki -chciałabym brać leki ale ...nie mogę ,rodzina mi nie kupuje a samej mnie nie stać,rodzina uważa że tylko wiara i bóg ,a nie żadna chemia. W tej chwili czuję sie w miarę ok ,ale moze sie zdarzyć że jutro cos mi każe wyjsć przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati77
gośc dziś co to był za zastrzyk? zamówiliśmy do domu lekarza, może on coś nam doradzi co robić w tej sytuacji, obiecała lekarzowi jak wychodziła ze szpitala że będzie brać leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×