Ilość stosunków a wygląd muszli.....

Czy wygląd c**y ulega degradacji po dużej liczbie stosunków Wygląd męskiego narządu nie ulega widocznej zmianie, wydłuża się natomiast czas *******a

Bzdura. Cipka nie mydlo.

Robi się coraz luźniej,

Świeżo po stosunku jest szeroko ale wraca do normy

lubie tych nastoletnich znawcow :D

Po 1000 stosunków czas na remont, c**a się nie nadaje do użytku, luźna jak worek, jajniki poobijame, czas na zmianę właścicielki c**y

Im więcej penetracji tym cip=ka w lepszej formie. Więcej wilgoci, bardziej elastyczna. To fakt naukowy.

gość dziś hahhahaha oczywiście standardowo dotyczy to stosunków z różnymi partnerami? :D

penis to niezbyt twardy, niezbyt duzy narzad meski, nie jest w stanie zmienic anatomii pochwy

Na o/ d/ b/ y/ t / też nie narzekam . Już tylu tam gościło a on nie mydło , nie zmywa się. Jeszcze wielu tam z przyjemnością wejdzie.

To oczywiście ja , Rescator 555 , powyżej. Z wyrazami miłości dla męskich gości.

nawet duże penisy nie są w stanie naruszyć elstycznych własności pochwy. Dopiero poród może zmienić jej właściwości - niestety. Bezpośrednio po stosunku jest bardziej rozluźniona i otwarta, ale to skutek podniecenia i nie ma trwałego charakteru. Bardzo lubię ten stan tuż po - napęczniałe wargi sromowe, wysunięty troszkę motylek - na normalnie mam zaciśniętą bułeczkę. Lubię wtedy leżeć lub siedzieć z rozłożonymi nóżkami, chwalić się tym bezwstydnym stanem. Czasem wtedy bawię się płatkami żeby jak najdłużej nie wrócić do stanu niewiniątka - jak żartuje mój facet.

Dzis z Zona 3 razy sie kochalem po kazdym razie szedlem do toalety muszla nic a nic sie nie zmienila. Dopiero jak nasralem to troche brudna byla .

gość dziś To oczywiscie ty, trol-pedal zakochany w Rescatorze. Ale jakos bez wzajemnosci :-0.

u mnie jest inaczej - zaraz po stosunku moja bułeczka wygląda tak jak by nic się nie działo. Jest trochę napęczniała, wrażliwa na dotyk, ale wygląd jest w zasadzie bez zmian. Mojego faceta to wręcz fascynuje jak to jest, że zaraz po gorącym seksie jestem grzeczną dziewczynką. W domu nie, ale ulubioną zabawą na wyjazdach urlopowych są wyskoki z domu zaraz po seksie. Jak najbliżej byle tylko wyjść do jakiejś kafejki. Siadamy w jakimś kąciku i mam za zadanie znaleźć sposób żeby mógł popijać piwko lub kawę z widokiem na moją cnotkę - podciągam sukienkę i rozsuwam nieco nóżki. Oczywiście bez majteczek, na takie wyjścia obowiązkowo bez stanika również. W ogóle na urlopie sporadycznie zakładam stanik.