mąż pali marihuanę czy powiedzieć teściom

pali coraz częściej, widzę że zaczyna być agresywny,chamski ,nic go nie obchodzi boję się nie wiem czy powiedzieć teściom,oni uważają go za ideał nie wiem czy uwierzą,a może stwierdzą że to nic ?

Po co to jego sprawa jest dorosły u mnie w mieście namysłów nikt się nie chwali

TO NA PEWNO nie jest marihuana czlowiek agresywny sie robi po alkoholu , a po maryscie ze wszystkimi sie brata

Powiedzą, że to wszystko przez ciebie. Przecież synuś mamusi zawsze biedny, poszkodowany, niewinny. A to takie dobre dziecko, kochane...

Najpierw porozmawiaj z nim, powiedz ze ci to przeszkadza ze jak tego nie zmieni to pogadasz z jego rodzicami. I jesli nie zmieni się nic to twoim obowiązkiem jest coś z tym zrobić, nikt nie może nikogo bezkarnie krzywdzić.

podsyp mu kreskę dobrego białka, powinno pomóc

pal z mężem, teściom nie mów, bo też będą chcieli...

A co to da ze powiesz? Jest dorosły więc mu nie zabronia, mogą ci nie uwierzyć albo bardzo się tym przejąc ze ich idealny synek nie jest taki idealny, zawieść się na nim , jeśli są starzy i schorowani tym bardziej bym tego nie robiła, taki cios może odbić się na ich zdrowiu i to jedyne skutki jakie będą tego że im powiedz.

gość dziś Powiedzą, że to wszystko przez ciebie. Przecież synuś mamusi zawsze biedny, poszkodowany, niewinny. A to takie dobre dziecko, kochane... x x właśnie tego się boję:( rozmawiam i tłumaczę,on nie widzi nic złego,musi się rozluźnić,odreagować stres itd a przez to cierpi nasze małżeństwo bo chodzi jak nawiedzony,nie pomaga w niczym,po prostu olewa

Ty nie powinnas się zastanawiać czy powiedzieć tesciom że pali tylko powinnas się poważnie zastanowić nad zostawieniem go i to nie dlatego ze pali marihuanę tylko że tak się zachowuje, następnym razem cię uderzy a jeszcze następnym zrobi cos gorszego

właśnie miotam się,kocham męża i nie chcę go zostawiać,nie wiem jak mu pomóc,czy jakaś terapia by mu pomogła? ale on by musiał chcieć