Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić, kiedy facet jest oschły, nieczuły?

Polecane posty

Gość gość

Jak się zachowywać, żeby był choć trochę czulszy, mniej oschły.. Rozmowy nic nie dają, on nie widzi problemu. A ja jestem załamana, bo go kocham i zależy mi na nim, ale on nie daje mi w ogóle ciepła, czułości. Zdarzają mu się jakieś przebłyski, że powie/zrobi coś czułego, ale ostatnio ciągle jest taki chłodny :( Jest jakiś sposób, żeby to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaciśnij pieść i przyp/ieprz mu w pysk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie kocha gdyby kochal to wychodziłoby naturalnie. Nikt się nie lubi zmuszać do czulych gestów jeśli nie czuhe tego czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakropelka
po prostu miej godnosć i odejdź bo bez końca będzie cię to dręczyło i niszczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rób. Powiem ci z doświadczenia. Mialam identycznie. Jeczalam prosilam. Nic. Bylo jeszcze gorzej bo pisal dzwonil mniej spytalam dlaczego to powiedział mi ze ciagle susze mu glowe. Zależało mi na nim wiec pomyslalam w cholere odpuszcze mu, jest przy mnie, moge sie mu wygadac, zawsze mi pomoze. Doszlo raz do rozmowy zupełnie przypadkiem bo on z takich co to o uczuciach nie rozmawiają. Powiedzial ze jest taki i tyle. Dodał tez ze chyba nie potrafi sprostac moim wymaganiom. Zrobilam blagalne oczy i delikatnym głosem bez pretensji wyrzutów powiedzialam ze kocham go widze jego czyny ale potrzebuje od czasu do czasu aby mnie przytulil, powiedzial. Wytlumaczylam ze wiem ze miedzy nami to wszsytko jest ale potrzebuję aby nazwal to. Tylko raz to powiedzialam. Nie powiem ze od razu poskutkowalo ale w ciągu miesiąca wiele sie zmienilo. Nie naciskaj bo im wiecej razy powtórzysz tym bardziej on tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc0070
Nie lubię generalizować, ale ze swojego doświadczenia zdradzę... Razem 10 lat. Pierwsze 3 lata nie odczuwalam tego tak mocno, bo ja nadrabiałam czułością za nas dwoje. byłam typową przylepą pragnaca czulosci, bliskości, namiętności. Zatem inicjowalam 1 nie widząc w tym problemu...kiedy zamieszkalismy razem, powoli utwierdzalam się w przekonaniu, ze " ten typ tak ma" i po prostu musiało mi wystarczyć tyle, ile zapragnął dać z siebie. Kochalismy się, byliśmy szczęśliwi i pobralismy się. Aktualnie 5 lat po ślubie, mogę śmiało przyznać, ze od 3 walczyłam o to, czego tak bardzo mi brakowało-CZUŁOŚĆI. I dziś wiem, ze tą walkę przegralam... 3 lata rozmów, inicjatyw, sztuczek, kompromisu, gierek a nawet próśb na nic. Jest dobrym mężem, ale zimny z niego ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×