Ciężko teraz o normalnego wolnego chłopaka

Albo trafiają się dziwaczni nieśmiałkowie, którzy ciągle się nad sobą rozczulają jak małe dzieci, albo przesadnie pewni siebie aroganci, którzy myślą, że mogą mieć każdą.

Też to zauważyłyście?

Ja jednego nie rozumiem. Narzekacie, że jesteście samotni/samotne a potem marudzicie na forum. Zdecydujcie się. Może wyżej sracie niż du-pę macie?

A widzisz bo ja stwierdzam że ciężko teraz o normalną dziewczynę. Nie pije, nie pale, (w ogóle nie imprezuje) mam duży szacunek do innych i poważne plany w życiu, prace zacząłem w zawodzie już po 2 roku studiów, teraz mam 25 lat i zawsze wpadam w ten tzw "friendzone" Słyszę "jesteś dla mnie za dobry", albo "nic z tego nie będzie" ... nie jest to łatwe przeżycie. Z wyglądu powiedziałbym przeciętny choć nie mnie to oceniać. Wiesz już czasem po prostu brak mi sił próbować ponownie skoro skończy się jak zwykle. Tylko potem mam doła. Pewnie jakbym obchodził się z tym ile zarabiam to naprawdę miałbym duże "powodzenie" u kobiet, ale Ja nie chcę żeby to było wyznacznikiem tego czy się któraś się mną zainteresuję czy nie. Widać jako zwykły skromny facet z nie wzbudzam wielkiego zainteresowania, no cóż może to i dobrze bo na dalszym etapie mógłbym się rozczarować.

21:35 - musisz być fajnym chłopakiem, tak czuję po tym, co napisałeś.

21:35 pozostaje ci jazda na recznym ukryty geju hahahaaa :D :D

Autorko jestem bardzo romantyczny chętnie wypełnił luke w tym sercu.

dzięki, pozdrawiam

Ten "normalny" mężczyzna dziś nie ma powodzenia u kobiet może liczyć co najwyżej na odpad w formie samotnej matki i sprzątania po kimś lub na czyimś save'wie

jak ktoś uważa ludzi którym się jakoś w życiu nie powiodło np samotne matki za odpad to normalny nie jest:(

Ja jestem wolny i normalny. Przynajmniej moj terapeuta tak uważa ;)

podoba mi sie twoja szczerosc ile razy w tygodniu odwiedzasz terapeute?

Tylko raz. To dość droga impreza ;)

raz patrzac na twoja pewnosc siebie, wystarcza ten drogi raz

jestem troche nienormalna, raczej zajeta aczkolwiek nie ciezka nie wiem czy mialabym szanse

normlnych wolnych chlopakow jest sporo czego natomiast nie mozna powiedziec o dziewczynach

Najczęściej przyciągamy do siebie ludzi takich jakimi sami jesteśmy wiec najpierw radze spojrzeć w lustro. Jak to się mówi "swój ciągnie do swego"

gość dziś samotna matka to odpad bo najpierw daje bezmyślnie na prawo i lewo a potem szuka jelenia

gość dziś A Ty jesteś tak odpowiedzialnym facetem ,ze jak wpadniesz z dziewczyna to już będziesz z nią do końca życia ? Moze okazać się ,ze jesteś takim samym byle kim jak ci to zostawiają kobiety w ciąży a później wyzywają je od odpadów tylko kto jest większym odpadem ,zadaj sobie to pytanie.

naduzywacie slowa normalny, na sile sie wciagajac do tej sfery. normalny facet umie sobie zalatwic prace, szkole, mieszkanie, kobiete jak i wszystko co mu bedzie do zycia potrzebne. zreszta normalna kobieta tak samo. Nie wmawiajcie sobie ze jestescie normalni, bo spedzacie zycie skomlac ze cos wam z nieba nie spadlo

gość dziś Ja akurat nie uprawiam seksu z kim popadnie. Dopiero po roku chodzenia ze sobą zaczęliśmy uprawiać seks. Wcześniej zamieszkaliśmy razem. Po 2 latach oświadczyłem się a teraz mamy dziecko i niedługo ślub! Wiesz dlaczego moja przyszła żona nie jest samotna matką? Bo się nie szlajała z kim popadnie. Podobnie ja też się nie szlajałem. Nierozwiązłe kobiety nie maja takich problemów.

nie, nie dlatego. dlatego ze umiala owinac faceta tak zeby jej nie zostawil... to czy sie szlajala czy nie nijak sie ma do tego. silna kobieta moze nowopoznanego typa tak owinac ze bedzie lazil za nia do konca zycia

wybacz ale skoro twoja kobieta pieprzyla sie z toba bez slubu i nawet dziecko macie bez slubu to taka nierozwiązla to ona znowu nie jest .... poza tym jakby jakas ladniejsza sie kolo ciebie zakrecila to i tak bys ją kopnal w d... i bylaby samotną matką, wiec po co pieprzysz glupoty?

Przecież kobiety są dokładnie takie same, albo roszczeniowe księżniczki uważające się za pępek świata i wymagające ciągłej opieki i zainteresowania jakby były ciężko upośledzone, albo skrajnie nieśmiałe ze stanami depresyjnymi, które niby chciałby kogoś mieć, ale się boją.

Nie chcę oceniać, ale myślę, że gdyby coś Ci się stało (odpukać) np.miałbyś wypadek, to Twoja kobieta zostałaby samotną panną z dzieckiem. Myślę, że większość samotnych panien z dzieckiem lub kobiet rozwiedzionych z dzieckiem, to kobiety, które były pewne, że z ojcami swoich dzieci stworzą związek do końca życia. No ale wyszło inaczej. Ja akurat jestem za seksem tylko po ślubie, jednak rozumiem, że w życiu różnie bywa. Ty natomiast wyglądasz na strasznego hipokrytę - oceniasz życie innych, stosując inną miarę dla nich , a inną dla siebie.

gość dziś Ale my byliśmy w poważnym związku i nadal jesteśmy i będziemy. Po prostu w nieco innej kolejności niż się to robi w katolickich rodzinach. Ale nadal jest z ojcem swojego dziecka i narzeczonym. Więc nie porównuj mojej kobiety do rozwiązłych kobiet, które uprawiały seks nie będąc w poważnym związku i relacji. gość dziś Większość samotnych matek to rozwiązłe kobiety, które wybrały debili i idiotów a to ich wybór i ich odpowiedzialność. I to one robią złą opinię kobietom samotnie wychowującym dzieci. Gdyby kobiety nie rozdawały by "swoich skarbów" byle komu to nie było by takiej złej opinii o kobietach, które same wychowują dzieci.

gość dziś Poczekamy z tak 5 lat i zobaczymy czy Twoja dziewczyna a wtedy już zona nie zostanie przypadkiem samotna matka z dzieckiem z dochodzącym tatusiem. Bardziej poważne związki rozwaliły się po latach ;)

Swój ciągnie do swego? To ciekawe czemu wiele lat trafiałam na mięśniaków z przerośniętym ego, pewnych że mnie zbajerują. Tzn oczywiście spławiałam ich od razu trafnymi ripostami, ale ja ani mięśniak, ani rozwydrzona. Po prostu tacy tylko do mnie zagadywali. Dopiero po wielu latach spotkałam "mojego".

Gość 21:35 Moze i jest fajny, ale jak można nie pic? Nie wyobrażam sobie nie wyjść ze swoim facetem do pubu raz na jakiś czas albo nie wypic piwa do meczu. To gorzej, niż gdybyś powiedzial, ze jesteś wegetarianinem ;)

ja jestem wegetarianinem, co w tym złego?