Ciężko teraz o normalnego wolnego chłopaka

Chodziło mi o poznanie przez internet. Pogubilem się bo mi się komórka wiesza.

Na kafe raczej nikogo normalnego nie poznasz :D. Kurde nie wiem co ci doradzic, nie mam pojecia jak wygladasz itp. Ale patrzac na moich znajomych (bez obrazy dla ciebie) to totalne pasztety znajduja swoja druga polowke. Mysle ze problem siedzi w twojej glowie. Masz opory, strach, lęk, niska samoocene, obawa przed odrzuceniem. Wszystko w glowie kolego. Moze psycholog by cos zaradzil?

Na psychologa pewnie się nie zdecyduje. A wszystkie te objawy które wymienilas/es napewno do mnie pasuja. Co do kafe. ja tutaj nikogo nie szukam tylko chce to z siebie wyzucic bo jak pisałem wcześniej zżera mnie to od środka.

Wymienilam:) studiuje psychologie wiec powiedzmy, ze troche na ludziach sie znam. Te studia to byla pomylka raczej nie wiaze z tym przyszlosci ale czasem cos moge doradzic. Z mohej strony moge powiedzieć, ze sama mialan lekkie problemy ze soba i jakieś 2-3 lata temu chodzilam do psychologa. To nie jest nic strasznego. Powiem ci ze pierwszy raz w zyciu poczulam taka ulge, usiadlam przed obca mi osoba (objeta tajemnica zawodowa), ktora i tak ma wyj****e na to co ja robie i jak sie zachowuje (w sensie ze ani jej to nie rusza ani nie dziwi) i w koncu moglam sie wygadac od serca, tak na mnie zadzialala ta osoba ze powiedzialam jej wszystko co nikomu innemu bym nigdy nie powiedziala. Az sie poplakalam. Potem chodzilam na spotkania do tego psychologa reguralnie i rozmawiala ze mna, wymyslala sposoby i ćwiczenia, zeby pomoc mi na moja dolegliwosc. Szukala przyczyn tego dlaczego tak jest. A znalezienie przyczyny tez jest bardzo wazne, bo rozwiazania problemy nalezy szukac u zrodla. Ja naprawdę szczerze polecam psychologa. Jak slucham na wykladach z jakimi problemami ludzie sie zglaszaja (jakies obsesyjne mycie rak,sprzątanie itp.) to nasze problemy przy tym sa niczym i na pewno takiego psychologa nie zaskocza ani nie rozsmiesza warto skorzystac

Z psychologiem będzie ciężko bo aktualnie mieszkam za granicą. Specjalnie wyjechałem próbowałem zmienić otoczenie ale to i tak nie pomogło.

gość dziś "...albo skrajnie nieśmiałe ze stanami depresyjnymi, które niby chciałby kogoś mieć, ale się boją" To o mnie...

I o mnie, nie przejmuj sie :). A no to za granicą faktycznie ciężko. Ale może sa jacys polscy psychologowie, zorientuj sie w tym temacie, bo poki co innej rady dla Ciebie nie widze.

Ja już nawet się zastanawiam czy potrafię kochać :( . jeśli takie uczucie wogole istnieje.

Fascynacja drugim człowiekiem czyli tzw.zakochanie trwa okolo 2 lat. W tym czasie cos tam odzialowuje na mózg i czlowiek jest przez to szczęśliwy i zakochany, a wlasnie po dwoch latach to wszystko mija i dlatego przy doborze partnera trzeba sie kierowac tym jak sie z ta osoba dogadujemy, czy potrafimy sie przyjaznic itp. Bo po zakochaniu zostaje przyzwyczajenie i wlasnie o tym czy zostaniemy z dana osobą decyduje to jak sie z nia dogadujemy, sama milosc nie wystarczy:) W moim przekonaniu miłość mozna o d**e rozbic. Mozna kochac mame tate, brata sisotre, dziadka, dziecko ale obcego ci faceta/kobiete? I skoro sie kogoś niby kocha to jak mozna przestac kochac? Czemu ludzie nie przestaja kochac swoich dzieci rodzicow a partnerow potrafia przestac kochac?

a dlaczego to mezczyzni maja obnizyc wymagania a facetki zamiast rozniez obnizyc to nadal chca ksiecia z bajki

widocznie samotność jest moim wiezieniem, wiezieniem o nazwie Alcatraz z którego nie sposób uciec, a ja mam wyrok dozywocia :):)

gość wczoraj gość wczoraj gość wczoraj Nazywam to okazjonalnie ponieważ jest to częścią mojej pracy a ze jak pije to i lubię wtedy zapalić. Nie nawalam się do upadłego bo jestem w pracy i muszę normalnie funkcjonować. Mogę nie pic i czasami tak robię. Alkoholizm to nie jest ponieważ nie ciągnie mnie do alkoholu i prywatnie rzadko kiedy pije.

Będąc patologią chcesz mieć normalnego chłopaka? taki na ciebie nie poleci! picie i palenie jest passe i niezdrowe x Moj facet nie pije i nie pali. Masz jakiś z tym problem ?

No jest niestety ciężko, ale nie niemożliwe. Ja znalazłam fajnego chłopaka, ale miał jeden mankament związany z wyglądem. Poprosiłam by wyprostował zęby, udał się zatem do dr Iwony Gnach-Olejniczak. Niedawno byliśmy zdejmować jego aparat :)

Ja mam wiecej mankamentow, rodzina tez mi mowi zebym znalaz sobie dziewczyne tylko ze oni niewiedza ze ja nie potrafie zagadac, i zresta latwo powiedziec znajdź tak jakby leżały na ulicy i wystarczyło by podniesc.

Wszędzie pełni normalnych fajnych chłopaków i mężczyzn ale oni są olewani przez kobiety

takim jak mi jest ciężko bo nie maja odwagi podrywać choć oddali by cale serce dla tej jednej.