Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

10 miesięczniak chce jeździć w gondoli

Polecane posty

Gość gość

Wiele mam mówi, że ich dziecko bardzo wcześnie zrezygnowało z gondoli. Ja mam problem odwrotny. Mam 10 miesięczną córkę. Potrafi siadać, jednak jak usiądzie na dłużej to zaczyna grymasić, widać, że coś ją jakby boli. Na spacerach woli leżeć na płasko, raz na jakiś czas podniesie się na moment do pozycji siedzącej, gdy chce np. coś zobaczyć, a potem znowu się kładzie. Słyszałam kiedyś, że dziecko powinno w wieku 6 miesięcy być przesadzone do spacerówki. Co jakiś czas próbuję przesadzać . Na krótko- ok, ale jak córka ma dłużej siedzieć to krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali. Na szczęście drobną budowę odziedziczyła po mnie i mężu, więc w gondoli się jeszcze mieści (synek koleżanki w wieku 7 miesięcy się już do gondoli nie mieścił). Czy któraś z was miała taki problem? Czy to jest normalne, czy powinnam pójść do ortopedy? Czy może to być sygnał problemów z kręgosłupem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie jest zainteresowana otoczeniem, albo zabierasz ją na spacer gdy jest śpiąca to się nie dziw, że woli spać na leżąco...spacer w spacerówce ma być formą aktywności a od spania jest gondola lub łóżeczko, owszem widuje sie dzieci śpiące w spacerówkach ale ortopedzi tego nie polecają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie tym nie martwiła. Gondola zawsze ochroni więcej przed wiatrem. Myślę ze ze względu na sam wózek nie ma co szukac problemu, pytanie jak się zachowuje w domu? Czy siada sama raczkuje próbuje wstawać? A jak będziesz chciała przesadzić koniecznie do spacerówki to może od razu przodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie w domu jest tak samo. Siada do karmienia,ale jak się naje to wyciąga rączki, by ją wyjąć. Na macie czy gdziekolwiek też woli leżeć, raczkuje, ale mało. Na spacerach nie śpi, chodzimy w różne miejsca, więc monotonii nie ma. To nie jest tak, że ja koniecznie chcę przesadzić do spacerówki, tylko to moje pierwsze dziecko, nie miałam małych dzieci w bliskiej rozwinie, żeby podpatrzeć. Wiecie jak to jest, człowiek słyszy tysiące rad, które nieraz nijak mają się do rzeczywistości. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafi sama siadać, ale usiądzie na krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze co do wstawania do pozycji stojącej. Nie wstaje. Ale moja mama mi mówiła, że ja zaczęłam chodzić jak miałam 1,5 roku więc to może byc ta kwestia. Ale ja w wieku 10 miesięcy nie odczuwałam dyskomfortu z siadaniem i mogłam się znajdować długo w tej pozycji. Jak mówiłam córka umie siadać, ale coś sprawia jej dyskomfort i ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z nią do lekarza. Widzisz że dziecko cierpi a Ty na kafe szukasz rady? Z doświadczenia wiem że drobne dzieci szybciej siadają i chodzą. Wiec coś jej musi dolegać. Może potrzebna jest rehabilitacja ale tu się tego nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z twojego opisu moze wynikać, iż córka ma jakiś problem z kręgosłupem (choć nie jestem lekarzem i nie mi to oceniać ) ale mam jak narazie jedno dziecko, kilka w rodzinie i przeważnie jest tak,ze maluch jest ciekawy świata i jakby mógł to by cały dzień siedział albo stał byle by widzieć cos więcej jak niebo czy sufit. Zapytaj pediatre na początek co może być powodem tego, iż mała tak bardzo niechętnie siada. Jest w takim wieku, ze moja przykuta łańcuchami nie ulezalaby sekundy w gondoli przez co w wieku 7 miesięcy wylądowała w spacerowce. Całkiem prawdopodobne, ze nic jej nie dolega ale lepiej to sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Twojego opisu może wynikać, że albo Twoja córka od urodzenia lubi "bujać w obłokach", albo ma problemy zdrowotne. Myślę, że w przypadku 10 miesięcznego dziecka, to może martwić, bo już powinna mieć przynajmniej dwa skoki rozwojowe za sobą i robić wszystko byle nie leżeć. Życzę powodzenia i wytrwałości w tym, aby dociec prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 miesięczniak decyduje w czym jeździ? To ty powinnaś o tym decydować a nie. Za 10 lat napiszesz, że ciągle leży w łóżku i zapytasz czy to normalne. Weź ją w obroty. Wkładaj do spacerówki, zmuszaj do siedzenia. Bedzie ryk ale później się przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja udałabym się do lekarza. Tak dla mojego świętego spokoju. Jeżeli widzisz, że dziecko coś boli to lepiej to sprawdzić. To co mogę doradzić to lekarzowi nie mów, że dziecko nie lubi jeździć w gondoli, że woli pozycję leżącą, ponieważ lekarz może to stwierdzić, że taki urok dziecka. Lepiej powiedz, że dziecko pomimo, że samo chce siadać, płacze w pozycji siedzącej. Tak samo w gondoli, że coś dziecko boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doświadczenia podwójnej mamy i obserwacji wielu dzieci w rodzinie i wśród znajomych, mogę Ci powiedzieć, że to nie jest normalne. Moi synowie w tym wieku od dawna woleli spacerówki, a młodszy podczas dłuższego spaceru usypial na siedzaco, bo gdy go kładlam (mam spacerowke rozkładana na płasko) to się darl i od razu siadal. Od zawsze czuła taki dyskomfort podczas siedzenia? Nigdy nie pytałaś pediatry? Proponuję się przejść dla świętego spokoju do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam. Pediatra na to czy POTRAFI siadać. Ja mówię, że potrafić potrafi, ale tak i tak reaguje. A pediatra taki urok dziecka, to normalne. Mógłby być taki urok ale jednak dziecko jest naturalnie ciekawe i *****iwe. Jedne dzieci maja skoki rozwojowe wcześniej, drugie później, ale 10 miesięczniaki już chodzą przy meblach albo przynajmniej próbują wstawać. Dzwoniłam jakąś godzinę do innego pediatry, niż nasz, takiego, który ma dobre opinie, ale przyjmuje prywatnie. Jesteśmy umówieni po świętach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli po prostu wygodnicki bahor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla was najlepiej gdyby dzieci od urodzenia chodziły. Zaoszczędziłybyście na wózku co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×