czy spieszyć się z macierzyństwem?

mam 27 lat i jestem już jakiś czas po ślubie. Na razie nie czuję się do końca gotowa na dziecko, mam wiele obaw. Wiem jednak, ze mam problemy hormonalne i tak sobie myślę, czy nie powinnam się w związku z tym pospieszyć z ta decyzją i czy to powinno mieć na nią wpływ. Co byście zrobiły , jeśli byłybyście w takiej sytuacji?

Jeżeli nie jesteś gotowa na dziecko to sie na nie nie decyduj. Ja miałam problemy hormonalne i bardzo pragnęłam dziecka...udało sie. Nie masz sie z czym spieszyć. Jak poczujesz potrzebę macierzyństwa to będziesz wiedziała co robić :) pozdrawiam.

a jakie masz problemy hormonalne? masz nieregularne cykle? hiperprolaktynemie? nad/niedoczynnosc hashimoto (mam i bez problemu zaszłam) pcos? możesz zacząć się starać nikt nie powiedział, że zajdziesz od razu-czasem to trwa a urodziłam majac 27 lat nie załuje ale u mnie sytuacja byla inna-chciałam miec dziecko i byłam na to gotowa mam kolezanke, która odkłada to ma juz ponad 30 i ciagle mówi za rok za rok- a nikt nie da jej gwarancji ze za rok sie uda

Gosc 15.19. A po jakim czasie Ci sie udalo? Ja mam zarowno nadczynnosc, ale nie duza i hiperprolaktynemie

Moim zdaniem nigdy nie ma dobrej pory na dziecko, zawsze jest jakieś ALE. A musimy pamiętać, że wiecznie czasu nie mamy, jesteśmy ograniczone możliwościami naszego ciała. Więc moja rada, jeśli naprawdę chcesz mieć dzieci, zabierz się za to najszybciej jak się da. Określ sobie kiedy to będzie i trzymaj się planu np. po ślubie, po remoncie, gdy znajdę stałą pracę etc. Ale nie radzę odkładać tej decyzji w nieskończoność...