Święta Rescatora.

Temat założony w celu wsparcia Rescatora. Pamiętajmy o jego samotnych świętach w zatęchłej norze przez niego użytkowanej. Dajmy mu promyk szczęścia. Będąc w gościach lub przyjmując gości , przed spacerem lub po spacerze , albo przed mszą , czy po niej , może między toastami, albo na kacu czy jeszcze na trzeźwo: napiszmy coś na którymkolwiek temacie biedaczka. Tyle ich Reksio pozakładał o tym samym , że mamy wybór. Życzenia i cokolwiek. Niech wie , że o nim pamiętamy. Będzie się mógł porozpisywać do woli , czas mu szybciej zleci , trochę zapomni o swojej samotności i swoim smutnym losie. Apel przekażcie swoim znajomym , może wrzućcie na Facebook. Tylko Rescatorze nie zawiedź nas. Nie sięgaj po denaturat. To niegodne świąt. Lepiej zaopatrz się w więcej piwa w swojej ulubionej budce.

Zanosi się, że święta spędzę samotnie, więc nic by nie stało na przeszkodzie w odwiedzeniu Ciebie , Rescatorze. Może z wypiekiem wielkanocnym i zacnym trunkiem bym nie pocałowała klamki. Nie gustuję w świątecznej atmosferze , sama w kawalerce , z książką i telewizorem.

:D

Niech się zachla piwskiem z budki i rękę zwichnie od trzepania.

Tyle tu niesympatycznego czytałam akurat dzisiaj o Rescatorze, że chyba zmienię zdanie.Raczej zostanę sama w swoim przytulnym mieszkanku. Jeszcze jutro zajrzę do empiku , znajdę ze dwie nowe pozycje z fantastyki lub literatury faktu i spędzę święta na swój sposób. Cichutko i spokojniutko w swoim azylu.