Partner katolik i problem

Jestem w związku z mężczyzną wyznania katolickiego, ja jestem od wielu lat ateistką. bardzo kocham mojego partnera, zupełnie nigdy nie zważałam na to, ze on wierzy,a ja nie, bo nie na podstawie wiary oceniam ludzi. Problemem jest dla mnie jedynie to, jak partner bardzo ubliża osobom niewierzącym. Mnie kocha i mówi, ze nic do mnie nie ma za niewiarę, ale ja również czuję się dotknięta, gdy w domu przezywa przeczytawszy coś w internecie : "Te ateistyczne ścierwa, te szmaty" lub ogólnie twierdzi, ze ateiści są gorszymi ludźmi, pozbawionymi kręgosłupa moralnego, złymi itp. Nie rozumie, ze ja jako ateistka również czuję się dotknięta jego słowami, bo to tak, jakby mnie nie akceptował, choć dla mnie jest dobry, mówi, zę żadna z jego kobiet nigdy nie była dla niego tak dobra- za co mnie szanuje. Ale sam fakt, ze wyzywa na ateistów sprawia, że źle się zaczynam czuć. Wszystko nasiliło się, gdy jego ukochana partia PIS doszła do władzy i teraz niemal każdego dnia słyszę tylko o Kościele i o tym, jak ateiści chcą zniszczyć Kościół, rodziny, polskie wartości itp. Czy na moim miejscu również czułybyscie się źle, słysząc takie słowa, czy moze ja jestem przewrażliwiona, bo przecież on tego nie mówi nigdy o mnie, tylko ja biorę to do siebie- bo przecież nie jestem wierząca. Co o tym myślicie?

Ateiści to ludzie z uszczerbkiem mózgu. A papiestwo, krk to antychryst. Ale w sumie ma rację, bo większość ateistów pretenduje do miana ścierwa...

miałaś już dwa fiuty na raz w otbycie?

wielki problem!

Ogólnie, to on bardzo nie szanuje ludzi niewierzących lub innych wyznań. Jest człowiekiem bardzo wierzącym, choć ma za sobą rozwód i ponoć zdradę z czasów, gdy jego dziecko było małe.

zrezygnuj z niego i znajdź se muslima

To spróbuj uwierzyć bo inaczej to się rozpadnie

taki z niego katolik jak z koziej du/py trąba

Faktycznie lepiej z nim zerwij bo to się już nie zmieni po prosty jest chamem i tak nadal będzie tego już nie zmienisz

taki "święty" a rozwiedziony?

Mówi ogólnie, więc nie bierz tego do siebie ;) I pewnie chodzi mu o tych nienawistnych ateistów, a nie tych normalnych.

On w ogóle twierdzi, zę Polska jest państwem katolickim i nie toleruje żadnych odstępstw od tej reguły, a wszystko, co nie katolickie jest przez niego nienawidzone, obrażane. Dla niego każdy Polak to musi być katolik, w przeciwnym razie niegodny jest nazywać się Polakiem. Czasem aż nie mogę tego słuchać, jak życzy kobietom innych wyznań gwałtów, krzywdy itp. i tego samego mężczyznom życzy- gwałtów przez gejów. Nie potrafię zrozumieć, że on- jako katolik ma w sobie tyle jadu i nienawiści, a przecież wyznaje religię, która mówi o miłościo do bliźniego i krytykuje życzenie źle, nienawiść itp.

Ma rację, popieram Twojego partnera i jego poglądy!

Zostaw go ! jak można być z takim kimś to ja nie rozumiem

Jestem agnostykiem i PiS, to także moja ukochana ;) partia. Głosowałem na nią i będę głosował, no chyba, że staną się czymś na kształt PO. On robi ci krzywdę. To bardzo nie fair wobec ciebie. Jest w nim jakaś zapiekłość i powiedziałbym skłonność do radykalnych uproszczeń. Myślę, że powinnaś powiedzieć mu tak: kochasz mnie, cenisz, szanujesz, uważasz że jestem dobra, zatem uświadom sobie, że pośród niewierzących, są także ludzie podobni do mnie. Także ich powinieneś szanować. Powiedziałbym też, że Bóg potępia grzech, czyn, nie osobę. Gań brak wiary, ale nie przekreślaj człowieka. No chyba, że to jest Tusk, Urban albo inne cóś takiego Powiedz mu, że na PiS głosują także niewierzący, których on także, takimi słowami krzywdzi. Znam kilka takich osób. Ja sam nie chodzę do kościoła, ale bardzo szanuję KK i osoby wierzące i tego samego oczekuję, także od niego ;) Pogadałbym z nim, to bym go przekonał, bo jestem w tym niezły ;) Przekonałbym go, że problem leży w zupełnie innym miejscu. To miejsce nazywa się liberalna lewica. Otóż nie każdy ateista, agnostyk, niewierzący jest zwolennikiem ideologii lewicowych. Ja nie jestem i kilka znanych mi osób, też nie. Oczywiście ja PO/N. także przeklinam :D od zdrajców i złodziei. Ale to jest akurat zdrowy objaw ludzi świadomych

Ja tez jestem ateistką i też na pis głosuję, szanuję tę partię bardzo.

Pis to oszołomy i przestepcy.

To jedyna partia, która chce dobra obywateli i zrobi wszystko, by polepszyć ich życie! Ja też głosowałem na PIS!

""oszołomy i przestepcy"" to lewackie rzady POnowoczesnej, ktore liza tylek zdradzieckiejUE za kilka srebrnikow po to aby ograbic kraje europejske i wprowadzic arabskich imigrantow do poczatkow III wojny swiatowej

Ja wyzywam podobnie jak twój partner.