Kto jeszcze rzuca palenie? :)

Ja jestem w 5 dniu. Pierwszy raz rzucam bez zadnych wspomagaczy i musze powiedziec, ze niezla faza :o

co masz na myśli mówiąc 'niezła faza'? jesteś nerwowa, gryziesz tynk na ścianach etc? ciągnie cię do fajek?

do fajek nie ciagnie mnie specjalnie. mam czasem momenty ze robi sie ciezej, ale ogolnie nie jest zle. za to wczoraj nie spalam ponad 24h i wcale nie czulam sie zmeczona. dzisiaj przespalam 4h i nie mam ochoty na wiecej, a zawsze bylam spiochem. poza tym w ciagu ostatnich kilku dni plakalam 6 razy! zupelnie bez powodu (tzn jakies moje urojenia byly powodem), nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzalo. nawet troche to zabawne :D w ogole czuje sie jakas zupelnie nieogarnieta.

miałam podobnie, też potrzebowałam mniej snu i ogólnie miałam dużo więcej energii, jakbym znowu miała naście lat i po kilku zarwanych nocach mogłam normalnie funkcjonować teraz niestety znowu palę ale jak rzucałam to właściwie od razu czułam się dużo lepiej a po mniej więcej dwóch tygodniach miałam takie superfajne uczucie że mogę góry przenosić

a plakalas tez? bo mi sie naprawde rzadko zdarza. w ogole mam wahania nastrojow jak przy menopauzie (a jestem mloda zeby nie bylo).

http://commed.polki.pl/rzucanie-palenia-skutki-uboczne-vt27481.html polecam lekture :p

Ja rzucilem 15 lat temu zrozumialem ze jeden to duzo a 1000 to malo pozatym co to za nalog co cie w nocy nie obudzi zaden kazdy inny nalog cie obudzi w nocy ten nie

o cholera, az sie wystraszylam. tez rzucalam na kacu. w dodatku dzisiaj wieczorem czeka mnie najgorsza proba (poczatek weekendu), a wiedza z tego linku nie pomoze w nikotynowej abstynencji. damn.

Chodzilo mi o caly temat :p

nie zauwazylam, ze jest wiecej niz jedna strona :P ale szczerze mowiac nie mam czasu (swieta:)) ani checi na czytanie ponad pieciuset... :P wiec gdybys mogla strescic czy doszli tam do jakiegos wniosku w zwiazku z tymi objawami, bylabym bardzo wdzieczna :)

Tu chodzi o to zeby czytac jak bedzie ci sie chcialo zapalic, albo pojawia sie jakies skutki uboczne, od razu tego nie przeczytasz przeciez, za duzo. Czytanie tego tematu pomoglo mi jak rzucalam. Z czasem zapomnisz ze palilas. :)

gość dziś a plakalas tez? x nie, za to miałam głupawkę, śmiałam się głupio, długo i z byle czego

pomógł mi elektroniczny papieros, już od roku nie pale tytoniu

dziś x dzieki. pewnie poczytam jak bede miala kryzys kryzys kryzys xD x no ja raz placze a raz wlasnie smieje sie z byle czego. nawet teraz mam glupawke :D

dziś gratuluje, ale ja nie chce zamieniac nalogu na inny nalog. to dla mnie kwestia honoru i sprawdzian sily charakteru :)

Taki sam syf albo gorszy te elektroniczne :o ja rzucilem bez zadnych wspomagaczy :D nie pale 6 lat

ja rzucielm dwa lata temu tylko gumy z nikotyna stosowałem. zacząłem więcej palić przy antydepresantach często z 20 wypalałem aaaa. mam silna wole. hwehwe

Potwierdzam elektroniczne fajki tez szkodzą. eeee oskrzela i grzyb na pluacach od leketronicznych fajek metale ciezkie w olejkach z chin. powodzenia dla e- palaczy hwehwe

No i stalo sie - na imprezie z piatku na sobote zjaralam chyba z pake fajek :o ale od powrotu do domu znowu nie pale.