ambasadorkaLPM

#ambasadorkaLPM również uważam, że zapachy tych kosmetyków są przepiękne, jedyne w swoim rodzaju. Używałam olejku do mycia orzech laskowy i wosk pszczeli i muszę przyznać, że jest rewelacyjny. Myślałam, że jak olejek to będzie tłusty i mile się zaskoczyłam. Olejek jest delikatny, świetnie się pieni i pozostawia skórę miękką i pachnącą. Stosowałam również regeneracyjny krem do rąk i poza tym, że jak dla mnie konsystencja kremu jest trochę za gęsta i ciężka, to świetnie nawilża skórę.

Długo szukałam odpowiedniego kremu, który zregeneruje moje dłonie na dłużej. Regenerujący krem z masłem Shea, aloesem i woskiem pszczelim bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dłonie są nawilżone, gładkie, nawet mimo używania kremu raz dziennie i mycia rąk bardzo często. A do tego krem ten pięknie pachnie. #AmbasadorkaLPM Żel orzechowy również bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, ładnie pachnie i nie przypomina orzechów, których osobiście nie lubię. #AmbasadorkaLPM

również poszczęściło mi sie zostać #ambasadorkaLPM :)wswoim życiu uzywałamwielu żeli i balsamów i na ich tle LPM wyróżnia się pozytywnia. Na jednego skóre działa na innego nie, w rozmowachze znajomymi wiem, że płyn który mnie osobiście zachwycił - Nawilżający i Odżywczy kremowy żel pod prysznic Malina i Piwonia - nie sprawdził się inieprzypadł do gustu komuś innemu kto woli Balsam pod prysznic Masło Arganowe, Wosk Pszczeli i Olejek Różany lub Pielęgnujący Krem pod prysznic Masło Shea i Akacja. Marka ma na tyle szeroki wachlarz wyboru , że każdy ma szansę odnaleźć coś dla siebie i myślę,że warto spróbowac a potem samemu ocenić :)

A ja dostałam paczkę z kosmetyki Le petit marseillias i sa one super. Pielęgnują i odżywiają,dobrze nawilżają i oczyszczają bez podraznień,Są pochodzenia naturalnego,wydajne i pięknie pachną co jest wizytówką LPM. Dobrze się pienią i spłukują i mają przystępną cenę. Można stosować żele ,balsamy i kremy do kąpieli.Oferta jest bogata więc jest w czym wybierać, każdy znajdzie cos dla siebie.Polecam np.zel malina i piwwonia to owocowo-kwiatowe szaleństwo a kosmetyki z dodatkiem np.olejków różanych czy arganowych sa doskonałe.Wypróbujcie. #ambasadorkaLPM

Żel pod prysznic malina i piwonia urzeka swoim owocowo-kwiatowym zapachem. Po jego otwarciu czuć cudowną malinkę wymieszaną z kwiatowym aromatem, która przenosi nas w letnie klimaty. Sam żel bardzo dobrze pieni się i wystarczy tylko jego niewielka ilość aby nasza skóra była dobrze oczyszczona i odświeżona. Nie wysusza skóry ale również i specjalnie nie nawilża jej. Nie jest to wada, gdyż skórę nawilżamy innymi kosmetykami. Pielęgnujący balsam do mycia z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem różanym zawiera cenne składniki, które mają właściwości nawilżające, odżywcze i regenerujące. Dzięki nim balsam jest delikatny i bardzo dobrze oczyszcza i nawilża ciało. Otula pięknym zapachem olejku różanego, który utrzymuje się jeszcze długo po kąpieli. Musze przyznać, że balsam ten bardzo przypadł mi do gustu. Pielęgnacyjny krem do ciała z masłem shea i akacją bardzo dobrze pielęgnuje suchą skórę. Zawarte w nim masło shea nawilża i natłuszcza nasze ciało, jednocześnie regenerując je i odżywiając. Natomiast akcja nadaje mu piękny zapach. Krem ma bardzo fajną konsystencję, dobrze pieni się. Skóra po nim jest jedwabiści gładka i pachnąca. Przy mojej suchej skórze krem bardzo dobrze spisuje się, ale oczywiści w połączeniu z dobrym balsamem do ciała. Podsumowując to wszystkie trzy kosmetyki niewątpliwie mają piękny zapach, dobrze pienią się i dzięki temu są bardzo wydajne. Skóra po nich ładnie pachnie, jest odświeżona i oczyszczona. Na pewno nie są to kosmetyki po których nie musimy sięgnąć po balsam nawilżający. W jakimś stopniu nawilżają skórę, ale w połączeniu z balsamem dają dopiero cudowny efekt. Kąpiel z nimi to sama przyjemność. Jestem pewna, że zagoszczą u mnie na stałe.