Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia

Polecane posty

Gość gość

W miniony weekend pokłóciłem się z moją dziewczyną znamy się prawie rok a od siedmiu m-cy byliśmy razem w sobotę ona zaczęła mnie dojeżdżać że nie mam pracy bo chciała ze mną zamieszkać ...nie dość że byłem tym faktem zdołowany to jeszcze ona dokładała swoje...wkurzyło mnie to więc zacząłem się jej czepiać że wraca z kolegami zamiast mnie poprosić bym po nią przyszedł że jestem jej potrzebny wtedy kiedy ona tego chce a później to może mnie nie być a w niedzielę było jeszcze gorzej...więc na końcu napisałem jej że i tak nie byłem dla Ciebie chłopakiem...w poniedziałek napisała mi smsa że jak mam takie podejście to mogę się już nie odzywać...oczywiście ją za to przeprosiłem za jakiś czas napisała mi żebym nie pisał bo swój czas już miałem i że zmieni numer...we wtorek poszedłem do jej pracy by z nią porozmawiać a ona krzyknęła że nie i uciekła do biura...a w smsie mi napisała ze już ma innego chłopaka i się zakochała...w sobotę mnie męczyła bym znalazł pracę a we wtorek już była zakochana w innym...co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że Twoja partnerka/była partnerka ma mentalność dziecka i pora sobie poszukać normalnej kobiety, ale najpierw pracy. Bo znowu trafi Ci się taka, która zamiast wspierać Cię w szukaniu pracy, dobij***ardziej. Najwidoczniej nigdy nie była bezrobotna i nie zdaje sobie sprawy jak ta sytuacja odbija się na psychice człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o to chodzi że była bezrobotna...tylko jej się z pracą udało bo akurat potrzebowali kobiet do tej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×