Świeconka i kłótnia rodzinna

Witjacie. Opowiem krótko, ojciec ZABRONIŁ mi jeść z nim i rodziną jedzenie święconki, gdyż jako jedyny nie byłem na procesji rezurekcyjnej dzisiaj rano. Przecież procesja rezurekcyjna jest w sobotę wieczorem po tej ponad godzinnej mszy, a rano jest tylko "koncowka" z samą procesją. I jest to to samo. Ojciec zabronił mi też jedzenia czegokolwiek innego, dopóki nie pójdę pomodlić się do kościoła. Czy ojciec slusznie postąpił?

Nie, twój ojciec nie postąpił słusznie. Polska konstytucja gwarantuje swobodę wyznania religijnego. Masz prawo nie być katolikiem.

we wtorek zgłaszam sprawę do amnesty international, do prokuratury. postaram się by założono ojcu kartę przemocy domowej

to sam na tym traci i pokazuje swój idiotyzm

Punkt 6 artykułu 53 Konstytucji RP z 1997 roku mówi: "6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych."

Ale ja jestem katolikiem. Nawet przez kilka lat byłem ministrantem. Tylko nie byłem na porannej mszy rezurekcyjnej, gdyż uznałem że jak była wczoraj to dzisiaj nie muszę znowu chodzić wokół kościoła.

w dodatku rano dostałem sraczki....

Więc będąc katolikiem, masz prawo do nieuczestniczenia w wybranych praktykach religijnych. Jest to zagwarantowane konstytucyjnie.

Ten komentarz o wyprózniania nie mój. ^^ Ktoś sobie jaja robi.

Jakiś gość się pode mnie podszywa. Ten komentarz o biegunce jest nie mój.

masz bardzo zasciankowa rodzinę :) olej to i nie daj sobą manipulować. jak mniemam jesteś dorosły . chyba, że Cię rusza to co mowi a raczej prawi herezje

Nie tyle co rusza, co utrudnia życie. Nie mogę nic swojego powiedzieć, bo od razu uznawane jest za głupie i nienormalne. Z automatu i bez podania powodów, ani co mówię zle.

Marne prowo spadaj stąd dzieciaku

to proponuje Ci odciąć się od rodziny przynajmniej na jakiś czas. jak stracą syna może im przejdzie. swoja droga jak to tacy zagorzali katolicy moga obrażać swoje potomstwo