Nie rozumiem ludzi którzy uprawiają seks bez miłości

jak tak można ?

to nie ludzie to zwierzęta w cielesnej powłoce człowieka

Serio są jeszcze ludzie, którzy wierzą, że seks=miłość? Miłość to kilka związków chemicznych, a seks to seks.

Miłość trudno spotkać, ludzie mają potrzeby seksualne, których niezaspokojenie prowadzi do frustracji, a seks jest łatwo dostępny. To kwestia wyboru. Ja nie uprawiam seksu z osobą, z którą nie jestem w związku, bo czuję się odpowiedzialny za ewentualne uczucia u drugiego człowieka. Co nie jest do końca mądre, bo każdy dorosły człowiek powinien odpowiadać za siebie sam. Poza tym mam pewne opory emocjonalne. Ale tak naprawdę nie ma w tym niczym złego, to znaczy w samym fakcie, że uprawia się sex z osobą, której się nie kocha - o ile obie strony są wolne, odpowiedzialne i godzą się na taki układ.

co tu rozumieć? zwykły popęd, chęć zabawy. Każdy robi co chce ze swoim życiem. Ja takim typem nie jestem.

Ja musze kochać, żeby oddać się partnerowi, jestem nieśmiała i trochę zakompleksiona. Muszę mieć pełne zaufanie i czuć ze on mnie naprawdę kocha.

Inaccessible skąd jesteś?

Z Internetu https://www.youtube.com/watch?v=mV6-gMQF0Kw

Inaccessible88..jestem dojrzała kobietą po 40. Powiem Ci,że fajnie piszesz. Masz dobrze poukładane w głowie, z pewnością. Lubię czytać Twoje komentarze,są dojrzale,wyważone, bez jadu i złośliwości. Pomimo młodego wieku masz w sobie już sporo życiowej mądrości. Pozdrawiam

Starazolza, też tak sądzę. Ale on jest gejem. Nasze kochane polskie społeczeństwo odrzuciłoby go za to na wstepie

Wiem o tym,że jest gejem. Ale dla mnie jego orientacja nie ma znaczenia. Liczy się człowiek. Społeczeństwa nie zmienimy, co najwyżej możemy zacząć od siebie

gejów trzeba tepic.

Gość 12:26 trzeba tępić takich idiotów ja ty (z małej litery) debilu

A ja nie rozumiem jak można czekać z głupią nadzieją że trafi się na ideał, albo jak można mówić o miłości będąc z kimś 3 miesiące :) Do fajnego seksu nie trzeba miłości, wystarczy duża sympatia, zaufanie, szacunek... seks nawet z osobą której się nie kocha, może być bardzo miły, czuły i namiętny. Pominę już kwestie zdrowotne wnikające z satysfakcji czerpanej podczas seksu, zarówno te fizyczne jak i przede wszystkim psychiczne. Nie od dziś wiadomo że ludzie mający udane i regularne pożycie, są zdrowsi,szczęśliwsi i bardziej zadowoleni z życia.

to jest trochę propaganda średnio udany seks nie dostarczy większej radości w życiu niż każda inna przeciętna czynność jaka wykonujesz

A mówi się o tym sensie w takim kontekście, jakby takie łatwe było znalezienie kogoś odpowiedniego do udanego seksu. Wcale nie jest. Faceci ci młodzi często wsadzić i wysadzić, mineta na odwal się, jak można w takim przypadku lubić seks? Poza tym byłam w związku z jednym jedynym chlopakiem którego owszem lubiłam, ale nie kochałam, i wszystkie zachowania seksualne odbieram jako taką słabą masturbację - zrobić co swoje, rozładować się i na tym koniec, zero sentymentu mimo że on się bardzo starał

Starazolza dziś - Dziękuję :) Nie jestem taki młody :) Mam 27 lat. Zbliżam się zatem już do 30-tki, więc wypada mieć nieco w głowie poukładane, nie uważasz?

gość dziś - Wbrew pozorom dość dużo osób wie o tym i mnie nie odrzuca.

średnio udany seks nie dostarczy większej radości w życiu niż każda inna przeciętna czynność jaka wykonujesz x A czy ja gdzieś napisałem o średnio udanym seksie? Pisałem o satysfakcjonującym pożyciu, więc to wyklucza marny seks... a dobry seks nie zależny od miłości, tylko od chęci. A największym problemem jest to że idąc z kimś do łóżka bez zobowiązań myśli się głównie o sobie samym i realizacji własnych fantazji, dlatego bez sensu jest sypianie z kimś obcym do kogo nie czujemy chociażby tej sympatii.

Poza tym byłam w związku z jednym jedynym chlopakiem którego owszem lubiłam, ale nie kochałam, i wszystkie zachowania seksualne odbieram jako taką słabą masturbację - zrobić co swoje, rozładować się i na tym koniec, zero sentymentu mimo że on się bardzo starał x Bo ty widocznie z tych które nie potrafią z siebie wykrzesać głębszych uczuć w trakcie, a są osoby które to potrafią i choć nie kochają i nie mają zamiaru się wiązać w trakcie seksu potrafią zachowywać się tak jakby autentycznie kochali. To Wszystko kwestia umysłu i odpowiedniego nastawienia się. Nie każdy idzie do łóżka dla samego stosunku, bo akurat to jest najmniej emocjonujące w tym wszystkim, a sam orgazm można osiągnąć prostszymi sposobami, chociażby przez masturbację, ale dla niektórych najistotniejsze są te emocje przed, napięcie, pieszczoty, dotyk, poczucie bliskości z drugą osobą, itd...

Oj próbowałam wykrzesać, ale nie dało rady. Widocznie więc potrzebuję większej więzi z kimś, żeby wykrzesać te uczucia - i nie ma w tym nic złego ;)

gość dziś x Widocznie facet Cię nie pociągał i nie było tego czegoś między wami... w takim razie po co byłaś z nim w związku i po co z nim sypiałaś? W tego typu seksie nie ma nic przyjemnego, już lepiej dogodzić sobie samemu :)

gdzieś się trzeba czasem spuścić i lepiej do cipki niż do kibla

My mamy do siebie z mężem wielkie uczucie i seks z miłości. Raz lub dwa razy w miesiącu kochamy się w czworo kącie z parką. Tam jest seks z wielkiej rządzy i podniecenia. Ostatnio zauważyłam że żona kochanka się chyba zakochała w moim mężu. Gdy mąż skończy w środku i po wyjęciu delektować się jego członkiem doprowadza po długim obciąganiu do wtrysku. Mąż odwzajemnia jej minetką i to po wtrysku jej męża i swoim gdzie często dochodzi jego kochanka do kolejnego orgazmu. Osobiście nie wiem czy nie należało by przerwać ten seks ale osobiście również czerpię sama wielką satysfakcję.

Kochani, walcie sie wszyscy!

Ja też tego nie rozumiem jak można uprawiać sex bez chociaż zakochania w drugiej osobie. Jak nie jestem zakochana, to nie mam żadnej motywacji do seksu z jakimś tam kimś, choćby nie wiem jaki ten ktoś był przystojny. Nie rozumiem i nie potrafię zaakceptować faktu, że niektórzy ludzie (głównie faceci) potrafią sie podniecic nawet obcą osobą. Dla mnie to takie prymitywne jest. Przepraszam jeśli kogoś urazilam, ale po prostu tak czuję.

ja tez tak mam, pragne tylko faceta, ktorego kocham, wolalabym juz byc hedonistka bo jestem nudziara, mezczyzni wola wyzwolone...

ddt30 ładnie opisałeś seksoholików,tak poczucie własnej wartości daje taki cudowny spokój że nie musisz gonić za niczym

facet musi sie podobac

A ja nie rozumiem kobiet które uprawiają seks przed ślubem nie szanując swojego ciała