Mam pytanie do kobiet co trzeba mówić do kobiet żeby zainicjować znajomosc z kob

ietom np. w klubie czy dyskotece. Nie potrafie tego. Jestem juz po 30 i ciągle jestem sam.

podbijam

Na ulicy podrywaj

zadawaj konkretne pytania i słuchaj. np. w co lubisz najbardziej być kochana , czy połykasz. zbyt dużo nie gadaj , niech ona się zwierza to ją do Ciebie zbliży zbuduje więż

Przede wszystkim musisz przyjmować w jelito, kobiety lubią uległe kundle

nie słuchaj 16:28

Zastanawia mnie czy ta obrzydliwie wysublimowana forma debilizmu jest u niektórych wrodzona czy to efekt jakichs ćwiczeń...

to efekt siedzenia na kafe i braku kultury. nie podrywaj na ulicy, bo kobiety tego nie lubią.

Jak nie lubią na ulicy to tylko świadczy o ich nizinach umysłowych. To gdzie w takim razie ma podrywać taki już dość zaawansowany wiekowo koleś. Na dyskotekach to dopiero nie lubią, bo tam mają nad sobą stado napalonych kolesi, już wiedzą co się święci i przyjmują z góry postawę obronną.

Ja chodzę do miejsc teoretycznie do tego przeznaczonych ale naprawdę nie wiem co mam mówić. Czasami gdy jestem juz troche wstawiony i mam natchnienie lubię udawać kogos bardzo pewnego siebie (jestem troche niesmiały), mieszam to z jakąs taką obojetnocią i ironią...

baby to chuje

do dobrego tonu jest kobiecie szeptem Szekspyra w oryginale recytować. naucz się Omleta Szekspyra całego i jej wyrecytuj będzie zachfycona

Moja angielszczyzna jest jeszcze gorsza niż Twój polski, niestety.

1. Papieros nawet jak nie palisz. No i zapalniczka. I wtedy zawsze zaczyna się gadka. Później się okazuje że ani Ty ani ona nievpalicie;) 2. Cześć, jak się bawisz i jak masz na imie 3. Szukam kogoś do towarzystwa na dzisiejszy wieczór. Generalnie kobiety sa bardziej nie śmiałe niż Ty. Jak zaczniesz gadać to już pójdzie. A jak się boisz kosza, no trudno. Mi tam matka mówiła że jestem najlepszy i najpiękniejszy i najmądrzejszy. Nawet jak mnie jakas oleje to mnie to nie rusza. Co najwyżej pomyślę sobie ze głupią koza straciła szanse swojego życia.:).

Ja nie pale ale na imprezach zawsze pale. Ostatnio dziewczyna poprosiła mnie o ogień, była nawet nie najgorsza ale jako nie wiedziałem co powiedzieć. Punkt drugi bardzo banalny a poza tym co będzie w nastepnym zdaniu... Punkt 3 jak dla mnie dosć żenujacy. Co do smiałosci to strasznie ''lubie'' jak słysze pierwszy tekst ''ale ty jestes niesmiały''. Czasami jak jestem wstawiony to reaguje wzruszeniem ramion i grymasem znudzenia, jak mam wypite więcej to patrze jej głęboko w oczy udając że jestem bardzo smiały tylko mam to wszystko głęboko gdzies i mówie cos w bardzo ironicznym tonie.

16:48 idiota