Czemu kobiety w pl nie zagadują facetów na ulicy albo w klubie?

Tak jak w uk albo w Niemczech? Głupie są, czy co?

A w UK czy Niemczech zagadują? nie wiedziałem o tym.

Bo jeszcze nie zglupialy I wiedza ze mysla nie lata za kotem. Na tym tzw zachodzie facetom sie juz we lbach poprzewracalo I mysla ze to kobiety beda ich podrywac. Zachodnie baby to kupa g**** . W zyciu nie widzialam tyle szajsu.

raczej nigdzie nie zgadują

-http://f.kafeteria.pl/temat/f1/ostatnio-zaproponowalam-facetowi-wyjscie-dwa-razy-i-p_6496417

Zagadywałam w klubie i reakcja była zawsze mniej lub bardziej negatywna, mimo że jestem atrakcyjną dziewczyną. Dopiero musiałam podstępem złapać mojego chłopa. ;) Faceci wolą polować, a uznają za łatwe i desperatki dziewczyny, które na nich polują... Taka przykra prawda.

Mnie zagadują chociaż żadne ze mbie " ciacho". Widocznie trzeba je czymś przyciągnąć.

A mnie nie zagadują, i nie wiem czym jest to spowodowane, wyglądam przeciętnie.

To tak jak ja (w mojej ocenie), a zdrzyło mi się już mieć niespodziewanie w ustach język dziewczyny, która przed chwilą do mnie podeszła :-D

Bo to facet ma zdobyć kobietę. Nie chciałabym faceta który jest taka piczką, że nawet mnie poderwać nie potrafi.

gość dziś Ale do mnie w uk dziewczyny podchodzą i podrywają (niestety mi się nie podobają) a w Polsce to mi się nie zdarzyło nigdy

ale w UK to angielki podrywają facetów czy polki które tam przyjechały do pracy?

w tych czasach jezeli kobieta zagada do faceta zazwyczaj jest brana za latwa, doswiadczona lub poprostu boi sie jaki ten facet jest. Ile w tych czasach ludzi ktorym tylko seks w glowie. Wola byc ostrozne

w uk to brzydkie desperatki:D

Polki nie musza podrywac facetow, bo sa podrywane.....co innego angielki....przewaznie pijane pasztety....hahahha....marza sie polaczkom podrywajace Polki......no to marzcie dalej

Ja zagadałem do laski na ulicy i mnie olały. To poprostu woła o pomstę do nieba. To jak mam mieć kiedykolwiek dziewczynę skoro taki parszywy trend ma miejsce? Uprzedzam głupie komentarze - ulica to bardzo dobre miejsce na poznanie dziewczyny. I właściwie dla mnie jedyne. Bo ja nigdzie tak nie chodzę (poza ulicą).

gość dziś Angielki

ja raz podeszlam do jednego goscia w klubie i powiedzial ze mam spadac :D a nie byl to jakis super przystojniak, mial nawet ladna twarz ale tez tradzik. mialam duzo przystoniejszych chlopakow niz ten.

To podejdz na przystanku, ulicy, sklepie centrum handlowym, parku, rowerze a nie w klubie!

mam teraz kogos wiec nie ma takiej potrzeby :) i tez duzo pomoglam mu w podrywie, bo sie chlopak wstydzil :P

Ja po klubach nie chodzę, bo nie mam do tego kolegów, a samemu głupio. A chętnie bym poznał jakąś dziewczynę.

Najlepszą opcją dla mężczyzny to wyroouhac 20 paszteciarskich angielek a potem znaleźć sobie ładną polke na żonę, oczywiście dziewice

W większości młode dziewczyny mają się za co to nie one i często nawiązać jest jakikolwiek kontakt z taką wręcz niemożliwe . I tu odwaga czy pewność siebie niczego nie zmieni.

ja tez sie cenie, bo dlaczegoby nie? moznaby nawet powiedziec, ze jestem narcyzem. a jednak do tamtego goscia w klubie podeszlam, bo chcialam.

To może był z kimś wtedy i nie mógł rozpocząć dyskusji

Ja zagaduje w klubach. Robie tak ze podchodze i pytam czy facet zatanczy. Jesscze żaden nie odmowil. Tanczymy i jak sie rozmowa klei to on bierze nr i potem juz on poluje na mnie bo np nie zgadzam sie na spotkanie od razu, chodze na randki i tak go poznaje

Na zachodzie kobiety są bardziej otwarte na nowe znajomości i nie zadzierają nochala a przede wszystkim nie mają kamiennych twarzy jak polskie kobity.

Nie umiem tańczyć Poza tym ze mna wszystko ok.

Do mnie kiedyś w gimie podbiła jedna fajna ładna dziewczyna, ja miałem wtedy trądzik i źle się czułem sam ze sobą. Podeszła i powiedziała, cześć przystojniaczku, a ja na to- S********j! I poszedłem.

dziś byc moze. aczkolwiek kultura zawsze obowiazuje i w sumie to ucieszylam sie, ze na wstepie pokazal twarz buca. dzieki temu w ogole mi nie zal.