Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa wczoraj przy stole bardzo mi dogryzala

Polecane posty

Gość gość

Najpierw zaprasza a potem tak zrobiła ze powiedziała "no teraz to kobiety w ciążę tak wcześnie zachodzą jak chcą troszkę poleniuchowac i niech mąż się martwi". Jestem w ciąży, mam 26 lat. Obok siedziała inna synowa co też niedawno urodziła ale już wróciła do pracy. Do czego te aluzje??? Teściowa jest starsza zgorzkniala osoba . Wyszliśmy niedługo po tym bo nikt nie miał ochoty dalej psuć sobie świat. Niestety żaden z synów nie zwrócił matce uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jej powiedziała, ze jesli am coś 'mądrego' do powiedzenia, to niech powie mi to prosto w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym powiedziała, że całe szczęście mam już 26 lat, więc nie jest to wczesne zachodzenie w ciąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa zaszła w ciążę w wieku 31 lat więc uważam ze ta aluzja miała na celu pokazanie nam ze to za wcześnie, to 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwie się co wy za mężów macie?! Ja bym wstała i bym wyszła tyle że mój mąż jest bardziej konkretny i pewnie by jej tak dał szkołę i byśmy wyszli. Chora baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj moja dlugi czas tez rzucala aluzje. Mąż niby nigdy nic ni slyszal nigdy. Rodzilam w wiku 26 lat. Teraz 2 raz . Teściowie foch o te ciążę. W 1 dużo się naplakalam. Teraz bylo przez nich rroche stresu. Ograniczylam kontakt. Mam spokój. mimo ze każdego dnia ptzylazi i puka ja nie otwieram. Wtedy idzie na skargę do męża i udaje ze placze. Tak, stara baba a zagrywki z podstawówki. Oczekuje żeby jej sie.podlizywac i chce miec wsio pod kontrola, do czeg sie przyznala. Wiedzma i tyle. Niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:06 masz rację i ty przynajmniej nie udajesz i zdajesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuz z tej twojej teściowej, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 18.13-Ciebie tez przytulamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w 9 miesiącu ciąży. Moja teściowa ma 2 wnuczki u swojego starszego (ukochanego) synka. Kiedy powiedzielśmy jej, że jestem w ciąży usłyszeliśmy tylko "no to pięknie". Jesteśmy małżeństwem od kilku lat, mamy bardzo stabilną sytuację i jesteśmy od niej niezależni. Płakałam okropnie. Zwłaszcza, że potem przez kilka miesięcy nawet nie zaczęła tego tematu. Teraz w święta spotkaliśmy przypadkiem ciotkę mojego męża, teściowa jest z nią w stałym kontakcie. Byla bardo zdziwiona, że jestem w ciąży bo podobno pytała ostatnio teściową czy nie planujemy dziecka i usłyszała od niej, że nie wie bo sie nie wtrąca... Jest mi bardzo przykro ale wychodzę z założenia, że to jej powinno być przykro i głupio, że jako babcia zawodzi już na wstępie. Nie przejmuj się autorko. Następnym razem powiedz jej, że sama sobie dziecka nie zrobiłaś, że czynny udział miał w tym twój mąż i że jest to tylko wasza sprawa. Choć moim zdaniem twój mąż powinien jej coś powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:59 przykre to :-( ale uwierz że nadgorliwa i chorobliwie zazdrosna babcia jest gorsza :-( u mnie problem odwrotny dlatego Urwalismy kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem urwanie kontaktu to jedyna i najlepsza opcja. Przykre to, że ktoś uzurpuje sobie prawo do wtrącania się w życie dorosłych osób i wierzy w to tak bardzo, że nic go nie powstrzymuje. Kiedys bardzo się starałam i bardo przezywałam każdą taką akcje teściowej ale teraz zwyczajnie jest mi jej żal. To ona nie potrafi cieszyć się z wnuka, to ona nie potrafi cieszyć się ze szczęścia własnego syna więc to ona ma problem. Kiedy miały się urodzić jej wnuczki było identycznie- najpierw wszystko w du.pie i chamskie docinki a potem wieczne pouczanie co do wychowania i karmienia dzieci. Niektórzy się po prostu nie nadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwojke dzieci, moja mama nie zyje a moja tesciowa ma mnie gdzies, w obydwu ciazach ani razu nie zapytala sie jak sie czuje, po porodach tez nie. Przyjechala tylko jak sie pierwszy synek urodzil, do drugiego juz nie raczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editta van K
to wy jezyka w gebie nie macie? wszystkie jestescie takie mimozowate i przewrazliwione ze sie rzygac chce ... serio.. wielka tragedia sie stala! koniec swiata! kontakt trzeba zerwac bo jakas idiotka bierze sobie do serca co ktos gada i nie umie sie nawet odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:12 jak Tobie fajnie! Ja też tak chcę...wiele dałabym by moja teściowa nie chciała znać swojego wnuka. To zaborcza i toksyczna baba która chce nim rządzić i liczy na to że ją do tego dopuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta van K, ja się odzywam. Odszczekuję, nie oznacza to że ona sobie coś z tego robi. Tylko zerwanie kontaktu mi zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozecie tego OLAC??? nie dawac babie satysfakcji ze was to doknelo??? Jak mozn "plakac okropnie" bo ktos cos glupiego powiedzial? czy wy sie wieszacie i tniecie sobie zyly bo w sklepie nie bylo mleka, albo nie bylo gdzie zaparkowac???? pozatym jak mozna mezowi ograniczac kontakt z martka bo powiedziala cos co wam sie nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto mówi o ograniczaniu kontaktu? kontakt mojego męża z jego matką nigdy nie był ani lepszy ani gorszy niż zanim mnie poznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam teściowe, które dogryzają innym i przy tym obgryzaja paznokcie uwielbiam synowe, które nie potrafią się odezwać a potem w domu przeżywają uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co chodzi z tym obgryzaniem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta van K wydaje mi się że szwankuje u ciebie czytanie ze zrozumieniem ale nadinterpretację rozwinęłaś do perfekcji. "Płakałam okropnie" bo było mi cholernie przykro, że mimo moich starań i szczerych chęci z teściową wychodzi jak wychodzi, że potrafi powiedzieć "nie ciesz się tak z ciąży bo nie wiadomo czy donosisz". Nie oznacza to jednak, że reagowałam milczeniem. Umiem upomnieć się o siebie. Niejednokrotnie kończyło się kłótnią bo nie pozwalałam jej na pewne rzeczy- albo ja albo mąż. Nie uważam jednak żeby to było lepsze od ograniczenia czy zerwania kontaktu. Czasem po prostu nie da się dogadać i tyle. Nie wiem po co drzeć koty i kłócić się ciągle, czasem lepiej odpuścić i pójść w swoją stronę. Nie mówiłam nic o ograniczaniu mężowi kontaktu z matką- to jego mama i zawsze nią będzie. Wnosząc po twojej reakcji i insynuowaniu histerycznego zachowania z błahych powodów podejrzewam, że sama masz problemy emocjonalne :) Nie spłycaj problemu. To, że ty masz czy miałabyś takie sytuacje gdzieś nie oznacza, że dla innych jest to równie łatwe. Nie znasz całej sytuacji a jedynie fragment i na tej podstawie chcesz pouczać innych? słabe to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta jesteś jakaś głupia. Nikt nie pisał o płaczu z powodu braku mleka :) Tylko głupek nie rozumie, że dla kogoś mogą to być prawdziwe i ważne problemy. Jesteś cyniczną cwaniarą i zachowaj swoje opinie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta,to ty jesteś jakąś dziwaczka? Lubisz być źle traktowana? Sprawia ci to przyjemność połączona z arogancją i egoizmem! Masz wogole trochę empatii dla innych ludzi? Nie chyba co?ja także nie utrzymuję kontaktów z teściami także mąż i dziecko i wiesz co? Dopiero teraz wiemy że żyjemy! Szok nie? Jesteśmy pewnie patologią dla ciebie :D pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie lubi byc zle traktowany, ale TAKIE JEZT ZYCIE - ze nie kazdy bedzie dla was zawsze. tylko ja w przeciwienstwie do was nie siedze cicho, nie placze po katach z tego powodu i nie biore do serca jakis bzdur.. chcialam wam doradzic zebyscie nie dawaly wrednej babie satysfakci, ale przeciez ja jeste, zla, nienormalna, cyniczna i mam problemy emocjonalne bo nie wyje po katach z BYLE POWODU.. litosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne tylko, ze na forum jakos bez problemu przychcodzi wam do******lanie mi, a do tesciowej to sie boicie odezwac ... a teraz ide sobie poplakac bo mnie zle potraktowano na forum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta,owszem płakałam jak te ciele! Ale jak urodziłam dziecko to tak mi dawała popalić że dałam jej taką szkołę pod marketem wręcz wykrzyczalam co myślę i co wyrabia! Nie utrzymujemy z mężem kontaktów z teściami nasze dziecko także. Wiecznie tylko przesłuchiwania jaknna policji,tłumaczenia się i brak słów. Mąż opowiadał mi jak był kawalerem to mu licznik spisywali od gazu w samochodzie i ile wyjeżdżał musiał się tłumaczyć, choć pracował i płacił sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale autoraka przyzywa cutuje: "no teraz to kobiety w ciążę tak wcześnie zachodzą jak chcą troszkę poleniuchowac i niech mąż się martwi" rzeczywiscie okropnie jej dogryziono, nie ma co... ja bym sie po czyms takim nie pozbierala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×