czy przyznać się do bycia prawiczkiem

Hej, od dwóch miesięcy spotykam się ze świetną dziewczyną, ona ma 24 lata a ja 28. Świetnie się dogadujemy, mamy wspólne tematy, byliśmy na kilku imprezach gdzie się całowaliśmy, ona mówi że szuka kogoś na stałe, wcześniej miała dużo związków i udane życie seksualne w przeciwieństwie do mnie :( ona wynajmuje kawalerkę byłem kilka razy u niej w domu już ale nie potrafiłem się do niej zabrać, tylko jakieś przytulanie i całusy, chociaż wydawało mi się że oczekuje na coś więcej tylko nie wiedziałem co zrobić. Moje doświadczenia z kobietami są marne. Najpierw byłem w związku na odległość z niezbyt inteligentną dziewczyną mieszkającą 300 km ode mnie , w międzyczasie gdy z nią byłem w pracy zakochała się we mnie pewna 28 latka, ja miałem wtedy 21. Mogłem już wtedy stracić prawictwo jednak byłem w związku na odległość i ją odrzuciłem.Następnie przez ok 3 lata byłem z jedną dziewczyną w frend zone, byłem w niej zakochany jednak ona nigdy mnie nie chciała tylko wyciągała pieniądze. Po tym jak skończyłem z nią znajomość byłem przez miesiąc z pewną dziewczyną, już pierwszego dnia mogłem się z nią kochać, jednak zakończyło się to moją kompromitacją ponieważ nie chciał mi ustać przez wypity alkohol. Po kilku tygodniach przyznałem się jej że jestem prawiczkiem, ona mnie wyśmiała a następnie pomimo że była ze mną poszła się dupczyć na jakąś imprezę, to był koniec. Mówiła że nie potrafię się do niej zabrać i że zabieram się do niej jak pedał :( Z obecną dziewczyną świetnie się dogadujemy, jest inteligentna, wesoła, ładna itd chciałbym żeby coś z tego wyszło jednak moje zerowe doświadczenie w seksie może wszystko przekreślić. Czy powinienem jej się przyznać do bycia prawiczkiem, po pewnym czasie sama się pewno zorientuje więc lepiej by chyba było gdybym sam jej to powiedział. Szczerze to najbardziej boję się seksu z nią bo wiem że będzie beznadziejnie i będę pewno spalony w jej oczach. Co powinienem zrobić?

Ciężki temat, przykro że przytrafiła Ci się ta sytuacja z tą dziewczyna, która nazwała Cię 'pedałem'. Skoro zaraz potem poszła się pieprzyć, to wszystko o niej mówi. Mam nadzieję, że TA jest dojrzała i zareaguje odpowiednio, co do sytuacji.

Skoro przeleciało ją wielu to pewnie i tak pozna, że tego nie robiłeś. Lepiej umów się z prostytutką i zdobądź doświadczenie. Inaczej ona Cię rzuci.

czyli co ma niby przeleciec kurefke?

ja sek z prawiczkiem wspominam bardzo dobrze. wcale nie musi to byc kompromitacja

Ona się puszczała a ty jesteś prawiczkiem ten związek nie wyjdzie przykro mi

gość dziś czyli co ma niby przeleciec kurefke? X Będąc prawiczkiem nie zostanie zaakceptowany. Ona go wyśmieje jak każda. Przecież on ma już 28 lat.

raz sie tam puscila na potrzeby nauki i nie spelnione ambicję;)

W sumie to mi jej nie jest żal (tej co mnie pedałem nazwała) obecnie jest z jakimś mega zazdrosnym typem który nawet telefonu jej mieć nie pozwala, ze mną miała 100 razy lepiej Co do prostytutki to nie wiem czy to jest dobry pomysł. Bardzo często się spotykamy, dzwonimy do siebie, można powiedzieć że jesteśmy już w lekkim związku a skorzystanie z prostytutki to była by zdrada. Bardziej myślałem o gumowej lali albo sztucznej cipce

zwin se kąrdlę w WAŁEk

ta też cie wyśmieje bo ona młodsza i dawała wielu a ty prawie 30 lat i prawiczek. Kłam ile wlezie i skorzystaj z prostytutki albo zostaniesz znowu wyśmiany i nazwany pedałem. Wybieraj!

ale ona jest inna od tamtej, 100 razy bardziej inteligentna, zresztą z tego co mówi wynika że ona szuka poważnego związku a nie tylko seksu. Bardziej od przyznania się do bycia prawiczkiem obawiam się pierwszego seksu, boje się że będę tak beznadziejny że nie będzie mnie chciała potem znać :( co do prostytutki to ona od czasu jak się ze mną spotyka nikomu nie dała (chyba) więc nie ma powodu bym ją zdradzał. Jestem w niej zakochany ale z doświadczenia wiem by za wcześnie nie mówić kocham Cię

a może zapytam kobiet. Czy wy byście wolały gdyby wasz facet był prawiczkiem przyznał się do tego czy nie?

mogłem stracić prawictwo o wiele wcześniej, w wieku 21 lat a potem w wieku 26 ale niestety albo stety tak wyszło, zresztą utrata prawictwa nie czyni od razu z kogoś mistrza seksu

też tak myślę, chyba jej to powiem i to jak najszybciej, strasznie mi na niej zależy ale co ma być to będzie. Mam nadzieję że mnie z tego powodu nie zostawi, pośmiać może trochę się pośmieje bo to w sumie jest śmieszne ale mam nadzieję że się z tego powodu nie rozejdziemy bo póki co świetnie się razem dogadujemy jak z żadną wcześniej

lepiej sie nie przyznawaj poczytaj tematy jakie baby zakladaja na tym durnym forum "jest super facetem ma 25< lat ale nigdy nie mial dziewczyny/nie ****** zapalila mi sie czerwona lampka na pewno cos z nim jest nie tak mam uciekac juz czy za tydzien"

tylko ja bym sie zastanawiala co jest nie tak z kolesiem ze prawie 30stka i prawiczek x No właśnie dlatego powinien pójść do prostytutki. Ja miałem 25 lat jak byłem u prostytutki bo wcześnie j byłem wyśmiewany za bycie prawiczkiem a po prostytutce byłem już doświadczony i nie byłem wyśmiewany i od tamtej pory jestem w związku i jest ok. Zrób to z byle kim bo żadna kobieta nie chce być pierwsza. Tamta Cię wyśmiała i ta zrobi tak samo. Chcesz znowu cierpieć?! Kobiety nie chcą uczyć mężczyznę seksu tak było od zawsze.

no ale ja miałem dziewczyny tylko nie uprawiałem seksu

wydaje mi się że jeśli jej na mnie zależy to zaakceptuje ten fakt, on mówi że szuka poważnego związku a nie jednorazowej przygody

nie słuchaj tych którz każą ci ją okłamywać i zdradzać z prostytutką,powiedz jej szczerze o swoich obawach,jak jest dojrzała to ciebie nie wyśmieje i powoli nauczy wszystkiego,będzie liczyła sie z tym ze nie od razu wszystko będzie super

chcesz zacząć bycie razem od kłamstwa i zdrady ?bo juz jesteś w relacji z nią,to dobrze nie wróży,ona była z innymi bo ciebie wtedy nie znała,ty z jakichś tam względów nie miałeś kobiety ale miałeś wybór więc nie mozesz mieć żalu

musi być w chuj inteligentna, skoro boisz się jej reakcji... taaaaaa. lepiej zacznij się walić w d**e, ty kryptogeju

Idz do "roksanki" nie słuchaj bab one co innego mówią co innego robią. Już raz się przejechałeś na szczerości mało ci. Idz do "roksanki" , poważnie mówię.

Nie rozumiem jak kobieta która szuka stałego związku może chcieć nie-prawiczka. On całe życie czekał na nią a ona woli kogoś kto seks traktował jak sport. Mnie nie interesuje stały związek ale rozprawiczanie prawiczków jest moim ulubionym zajęciem. Nie kręcą mnie nadęci doświadczeni (nie mam nic do facetów którzy śpią z wieloma kobietami ale przykra prawda jest taka że większość z nich to odpychające nadęte ""alfa samce"" którzy gardzą biednymi mężczyznami z mniejszym powodzeniem). Nawet jednak jeśli doświadczony nie jest nadęty (rzadkość) to i tak seks z takim jest 100 razy mniej fajny niż seks z słodziutkim, podekscytowanym prawiczkiem. Generalnie kocham seks tak że i z doświadczonym się umówię ale tylko jeśli akurat na horyzoncie nie ma prawiczka.

A i pamiętaj - penis prawiczka to najpiękniejszy widok pod słońcem. Wszystkim kobietom które nie zaznały tego widoku z całego serca współczuję.

Nie słuchaj kobiet one tobie piszą miłe słówka a tak naprawdę śmieją się z takich jak my będący prawiczkami po 25 roku życia. Potrzebna Tobie prostytutka bo ona nie wyśmieje cie z powodu prawictwa.

Chyba macie racje, że dla takiego kogoś jak ja to tylko prostytutka na pierwszy raz. Nie mogę być słaby w seksie bo znowu zostanę skrzywdzony.

wyśmieje cie jak w niesknnczonosc będziesz rozkminiał i analizował,chcesz isc do brudnej d***** i ryzykować syfa bo ja w te ich badania nie wierze zamiast małymi kroczkami z twoją kobietą to rób co chcesz

nie chciałabym faceta który wolał prawictwo stracić z dziwką a nie ze mną,juz wolałabym zeby nam te pierwsze razy sie nie udały bo miłosc związek nie opierają sie tylko na seksie

nie chciałabym faceta który wolał prawictwo stracić z dziwką a nie ze mną,juz wolałabym zeby nam te pierwsze razy sie nie udały bo miłosc związek nie opierają sie tylko na seksie