Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie ze wsi...

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Mądry wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a skad wiesz ze ludzie z miasta niecodziennie się kąpią?Chodzisz do nich domu zagladasz? x Nie wali smrodem, jak od was, zrozumiałaś wieśniaro? xx ja akurat jestem z miasta wiesmiaczko a pisac sobie mozesz i wymyslac farmazony co chcesz i tak w to nikt normalny nie uwierzy ale o was wiesniakach to wszyscy wiedzą ze jestescie brudasy,syfiarze i buraki. A no wlasnie nie tylko chodzi o brud fizyczny ale o buractwo, oj jak ja z nich nieraz leję.A oni nawet sobie z tego sprawy nie zdaja. Grubasy, tłuściochy i buraki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mądry wpis. x Zawsze to piszą ludzie ze wsi, to ich punkt obronny, le rzeczywistość jest odmienna, ci ludzie po prostu nie są nauczeni higieny, ciężkiej pracy, wychowywania rodzeństwa, gotowania, jak zarżnąć świniaka tak, ale jak umycia tyłka, to już nie, nie mówiąc już o obyciu i jakiejkolwiek wiedzy, bo przecież burakowi ona nie jest potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskurs niniejszy - rixari de asini umbra. Tuszę, iż pauperyzacja mentalna mojego adwersarza powyżej determinuje jej bon ton. Postrzegam to jako signum temporis. Ja - enfant prodige i oponentka - el pintor de su deshonra. To pisałam ja - villager;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat jestem z miasta wiesmiaczko a pisac sobie mozesz i wymyslac farmazony co chcesz i tak w to nikt normalny nie uwierzy ale o was wiesniakach to wszyscy wiedzą ze jestescie brudasy,syfiarze i buraki. A no wlasnie nie tylko chodzi o brud fizyczny ale o buractwo, oj jak ja z nich nieraz leję.A oni nawet sobie z tego sprawy nie zdaja. Grubasy, tłuściochy i burak x Na bank jesteś ze wsi i łojca bronisz, jak i brudnej matki, co ci pozostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj pamietam jak na wies jezdzilam do dalszego wujostwa, kuzynka akurat zarznela kure i obskubywala ją z pior i w pewnym momencie tas kura jakby wydala z siebie jakis dzwięk... z jej gardla fuj, obrzydlistwo a ona dalej ją trzymala i zrywala pióra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kiedyś zaproszono na świniobicie , koszmar, ci ludzie tacy rozradowani, że świnię za 5 razem udało się oszołomić i to mięso na świeżo jeszcze z krwią i to opalanie świni, okrutni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam z taką parą ze wsi, koszmar brudasy straszne, nigdy więcej,mam do ludzi ze wsi pogardę, laska patyczki po czyszczeniu uszu składowała, topiła smalec i ze wsi łchy matki ściągała, by prać, koszmar z horrroru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle przed wyjazdem do swojej wsi co sobotę brała kąpiel, a na wannie kożuch zostawiała,blech, okopieństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miaoam raz taką na pokoju co jak wychodzila z kapieli to zostawały pełno grubych czarnych włosów w sitku od wanny i wiecznie jej te włosy sprzatalam,pare razy zwracałam uwage ale nic nie skutkowalo, raz wziełam te włosy z wanny i jej na łózko polozylam pod kołdrę to dopiero poskutkowało. W ogole za kazdym razem jak wychodzila z łazienki lub z kuchni to cały syf zostawiala a ja jestem taka ze nie moge w syfie przebywac i nawet niemoje to sprzątam i musialam wiecznie po niej sprzątac,dobrze ze juz skonczyła rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie wiem, jak tak z autorki higieną osobistą, ale kulturę i ogładę ma iście "wieśniacką". Wieśniactwo to stan umysłu i nie zawsze zależne jest od pochodzenia. ] x Dlaczego te słowa z uporem maniaka powtarzają tylko wieśniaki? xxx Oj, ciemniaczku, przeczytaj może całą moją wypowiedź, tzn. od początku do końca. Zamiast wyrywać jedno zdanie z kontekstu, wysil resztki mózgownicy i przeanalizuj mój tekst jeszcze raz. Wyraźnie napisałam, że pochodzę z miasta wojewódzkiego a nie ze wsi, ale znam i miastowych, i wieśniaków. Nie można generalizować, brudasy i czyścioch oraz ludzie durni i inteligentni znajdą się w obu grupach. Nie będę Ci jeszcze raz tłumaczyła tego, co już raz napisałam. Pomyśl następnym razem, zanim coś palniesz i zrobisz z siebie pustaka, który nie rozumie tekstu pisanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znoszę ludzi ze wsi. To neandertalczycy. Brudni, prości, o mikro mózgu, nie są w stanie pojąć niczego, co wykracza poza ich wąski wsiowy świat, okrutni, bez kultury. W KAŻDYM domu na wsi jest su**** znecajacy się nad zwierzętami. Ponadto mają obsesję na punkcie zamążpójścia - jest to dla nich sens życia. Nie są w stanie pojąć dlaczego jestem zaręczona dwa lata, a remiza nie była zaklepana następnego dnia. Do tego zlodzieje. Wlasna rodzine okradaja. Mysla, ze mam zlote krany skoro mam studia i normalna prace, a jednoczesnie dla nich bogactwem sa 2 tys. Klamia i obgaduja. Wyobrazaja sobie, ze skoro sa ze wsi to 'miastowi' maja obowiazek im pomagac i skakac wokol ich niedolestwa - w mieście w końcu rozdaja dolary na kazdym rogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i ludzie mieszkajacy na wsi sa "wiesniakami" ale za to jak to czytam to stwierdzam ze wiekszosc miastowych to KRETYNI.... Sama jestem z miasta (zeby nie bylo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to monolog (w wiekszosci) jakiejs chorej z nienawisci osoby. Napisalam juz do administracji. Slonko pamietaj ze mowa nienawisci jest karalna, a wszystko co wypocilas w internecie juz tam zostanie. Ci ktorzy obrazali w internecie kobiete w burkini z koszalina dostali wysokie kary pieniezne. Takze screeny twoich wypowiedzi powedruja tam gdzie trzeba. Podpowiadam ze przydalaby ci sie jakas terapia bo pewnie wszystkiego o czym piszesz sama w domu doswiadczylas. Wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w mieście i szczerze to nawet nie zastanawiałam się nad tym czy wiejscy ludzie śmierdzą bardziej od miastowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takich "miastowych" co się kapia 1x na tydzień bo maja wode bardzo droga :D Pisze szczera prawde. Bylam w szoku kiedy mi powiedzieli. Ja mieszkam na wsi i kapie się codziennie, mam fajne ciuchy , chodze do fryzjera i kosmetyczki. Znalam bardzo dużo ludzi z miasta i powiem , ze w większości to durnie którzy nie maja pojęcia o zyciu. A faceci to w większości dupowate :P tacy chłoptasie w rurkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy ludzie z miasta sa większymi brudasami i oblechami niz ludzie ze wsi i maja dużo mniej kultury. Wiec mycie to cecha bezwzgledna:P I sa różne typy wsi :) coraz mniej jest tych typowych wsi jak byly przed laty. Wsie robia sie nowoczesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy Wy ostatnio na wsi bylyscie? Ja jestem z miasta a teraz mieszkam na wsi. Kury, krowy i świnie to dzieciom w książkach pokazuję. Ludzie tu łazienki mają wielkości Waszych miastowy mieszkań i korzystają z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ludzie ze wsi i z miasta. Wynajmowałam stancję u takiej miastowej, która mi tłumaczyła, że jak wykąpię się wieczorem, to rano już nie muszę, a ona jak robi herbatę to ja też wtedy muszę pić herbatę, bo to oszczędność gazu. A tak swoją drogą to prof. Rzepliński nie jest ze wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaa,założycielka tego tematu o śladowej,jeśli w ogóle, inteligencji:-P ludzie ze wsi vs ludzie z miasta,gorszy sort vs lepszy sort...tylko podły człowiek tak kategoryzuje ludzi...statystycznie rodowic***aryżanie zużywają najwięcej perfum ale jednocześnie najmniej wody i mydła-po prostu przykrywają smrodek perfumą:-P,znam takich"miastowych" z dziada,pradziada-Warszawa,Wrocław-fajnie wyglądają przez godzinkę w lokalu-gdy odwiedzić ich w domciu bez uprzedniego anonsu-szok-brud,syf,kiła i mogiła a często domowy pupil żre bezpośrednio z talerza pańci-na wsi Burek ma swoja michę i tyle,na wsi nikt nie postawiłby by psu porcelanowego talerza z niedojedzonym obiadem ani nie dał wylizywać resztek ciasta bezpośrednio z blaszki bo pieczenia-no ale "wielcy miastowi" mogą więcej,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, nie mam za bardzo do czynienia z ludźmi ze wsi, ale mam w pracy dziewuchę z osiedla pod miastem /Łódź/, która śmierdzi okrutnie. Kobietka młoda, przyjeżdża rano własnym autem i od progu śmierdzi. Pracuje od stycznia, wymiękamy ;-( ostatnio już nawet wietrzenie nie pomaga. Wróciłam z pracy a mąż mówi, że moja kurtka jakaś nieświeża...jak ma być świeża kiedy tamta na moją powiesiła w szafie . Ten smród jest nie do wytrzymania. To jest urząd, ludzi dużo, klientów też, wszyscy " przewracają oczami", nawet jak ktoś wchodzi to bywa, że minę zrobi, ale przecież wprost jej nie powiesz ... ;-( co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do poprzedniczki- też z taką laską pracowałam, mieszkała w centrum wojewódzkiego miasta. Siedziała sama w takim małym pokoiku, dane wprowadzała. tam się nie dało wejść. To był smród nie potu nawet tylko takiego starego potu z niepranych ubrań, a włosy miała tak tłuste że się świeciły. Pracowałam i studiowałam z ludźmi i ze wsi i z miasta, różnicy nie widzę. to zależy od człowieka a nie od miejsca zamieszkania. Poza tym nie warto uogólniać, patologia z kamienic to miasto a tam najgorzej i z higieną i z kulturą. Oni by na wsi nie dali rady do tam pracować trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie znoszę ludzi ze wsi. To neandertalczycy. bingo! swietnie to ujęłaś:) gość wczoraj hahaha wsiowka się odezwala. ojej juz się boję... dziewucho jak chcesz straszyc to najpierw się doucz. przede wszystkim net to wolnosc slowa i kazdy ma prawo do wypowiedzienia się. Skoro wiekszosc uwaza ze ludzie ze wsi to wsiaki i buraki to tego nie zmienisz. A co do tej kobiety w burkini chodziło bardziej o poprawonosc polityczną i pokazanie ze jestesmy narodem przyjaznym dla mniejszosci. Tam chdziło o obrazanie kogos ze wzgledu na ich religię i kulturę,co jest nie w dobrym tonie. A tu jest temat o tym jak wiesniakom słoma z butow wychodzi i ziemia spod paznokci. Oczywiscie nie twierdzże ze wszystkim ludziom ze wsi bo pewnie sa wyjątki. Tyle ze ja takich nie znam bo jak dotąd jak spotkalam kogokolwiek ze wsi a wynajmuję stancję wiec spotykam ich sporo to faktycznie to prawda ze sa burakami. Co ja poradzę ze syf zostawiają, mikrofalę zasyfioną, ser stopiony przyklejony do scianek, kuchenkę przypalona, patelnie,garnki itd...nie wiem czy tak jest ze w domu w ogole oni kuchenek nie mają tylko gotują na palenisku ze nie umią obsługiwac takich prostych rzeczy? Raz mialam pana z Wrocławia to śladu po nim nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry, ale czego Wy sie spodziewacie? Ze ludzie ze wsi beda pracowac w korporacjach? Faktycznie, pracuja ciezko fizycznie, maja rece ziemia ubrudzone, ale PRACUJA, nie obijaja sie, tylko ciezko pracuja, zeby i miasto, a moze przede wszystkim miasto mialo co jesc. I takie jestescie nowoczesne, czyscioszki i w ogole, a widac, ze wiekszosc z Was zyje stereotypami. Wiesniak= burak i brudas, co jest nieprawda, jezeli generalizowac oczywiscie. Mieszkam na wsi, pracuje z mezem na gospodarce i mam inne wrazenie niz Wy. Wiele wiejskich kobiet jest zadbanych- kosmetyczka i fryzjerka nie jest im obca, zareczam. Domy na wsi tez teraz inaczej wygladaja, na pewno sa ladniejsze i gustowniej urzadzone niz te miejskie klitki. Wyksztalcona jestem, wiem, co sie na swiecie dzieje, lubie ksiazki i nie uwazam, by ludzie ze wsi nie interesowali sie swiatem. Owszem, zdarzaja sie ludzie, ktorzy sa zaniedbani, pija, czy po prostu smierdza, ale tacy sie zdarzaja i w miastach, i to wcale nie tak rzadko. Zreszta, moglabym wiele napisac o ludziach z miasta zlego. Przyjezdzaja do nas na wies typowi mieszczuchy, z miasta wojewodzkiego i napradw chyba maja ludzi ze wsi za glupoli, bo kradna na potege- owoce, warzywa, kiedys jedna kobieta przyszla do nich do domu i plunela w twarz za to zlodziejstwo, a oni sie dalej wypierali, ze to nie oni. Moj maz kiedys pozwolil im urwac sobie wisni, bo byly nieoplacalne, to nawiezli jakichs znajomych i pol sadu ogolocili, nienachapani. Poza tym ludzie z miasta mysla, ze na wsi moga zachowywac sie jak buraki i tak sie zachowuja- jak imprezuja to sa bardzo glosni, pija na umor, bo wydaje im sie, ze na wsi mozna. U nas na weselu najgorzej wstydzilam sie za gosci z miasta, bo ze wsi sie nie zachowywali, jakby ich ze smyczy spuscili. I to sa FAKTY. Moja 42-letnia ciotka (miastowa) zachowuje sie jak nastolatka, biega po dyskotekach,odprowadzaja ja jacys niespelna 30-letni faceci, pomimo ze ma meza i dwoch nastoletnich synow. Ona w tym nie widzi nic zlego, ale jej maz sie wstydzi i zlosci. No ale co tam, przeciez w tych czasach liczy sie tylko wlasne JA i MOJE zadowolenie. Ta sama ciotka na moim weselu migdalila sie z naszym druzba, calowala sie gdzies po katach. No ale to oczywiscie kobieta z MIASTA- wyzwolona i nowoczesna, gdyby ze wsi tak zrobila to zaraz by zostala puszczalska i pijaczka, bo przeciez WSZYSCY na wsi tacy sa. Generalizujecie moje drogie, zarowno w jednej jak i w drugiej grupie sa buraki, brudasy, pijacy, itp., ale to nie powod, by zaraz cala spolecznosc obrazac, bo to nie ma nic wspolnego z tak powszechnie gloszona przez inteligentow i oswieconych ludzi tolerancja, a chyba za takie sie uwazacie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy poważnie macie taki obraz wsi jak piszecie,czy Konopielki się ktoś naoglądał bo o czytanie książki was nie posądzam nawet idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie było od razu mówię że jestem miastowa . Do tych z miasta zastanówcie się skąd macie jedzenie które codziennie macie , żeby nie ludzie ze wsi to byśmy już dawno z głodu padli jak muchy . Ja tam ich szanuje bo dzięki nim mam co jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja, z 8:16, co do tak przez Was gloszonych teorii na temat wiejskich slubow i dlugosci ''chodenia ze soba''-ja z mezem bylismy para przez 6 lat zanim zdecydowalismy sie na slub (nie, nie mialam ''brzucha''), przez rok zbieralismy na wesele i dopiero po tym czasie sie pobralismy. W sierpniu minie 4 lata od slubu i mamy ''dopiero'' jedno dziecko, nie planujemy gromady. Acha, w przyszlym roku zaczynamy budowe domu z LAZIENKA, i zareczam, ze bedzie ona uzywana. Zreszta, duzo moich znajomych teraz dlugo ''chodzi'' ze soba zanim sie pobierze. Ostatnia ''rekorodzistka'' byla z chlopakiem 10 lat, slub zaplanowany na ten rok, ale sie w koncu rozstali. Wiec Wasze myslenie, ze na wsi ludzie mysla tylko o zamazpojsciu jest, juz nie napisze z czego, wziete. Zreszta, kiedys moze i tak bylo, ale czy zastanawialyscie sie dlaczego? Dlatego, ze na wsi kiedys bylo bardzo ciezko samym kobietom- zwierzeta, gospodarka, nie bylo mozliwosci nauki, podrozy, bo granice byly zamkniete, zreszta funduszy nie bylo. Bylo inne zycie po prostu. Wiec zamiast pomiatac i pogardzac kobietami na wsi, cieszcie sie, ze macie dzisiaj tyle mozliwosci i mozecie pozwolic sobie na samodzielnosc (chociaz po niektorych wypowiedziach wnioskuje, ze jestescie raczej na etapie gimnazjum, wiec z samodzielnoscia u Was krucho). Gdybyscie zyly w tamtych czasach, na wsiach bylybyscie dokladnie takie same, bo to czasy ludzi ksztaltuja i mozliwosci, jakie ze soba niosa, ale Wy przeciez nie ruszycie bardziej mozgownicami, nie zadacie sobie trudu, dlaczego jest albo bylo tak i tak, tylko po prostu widzicie brud i smrod. Dzisiaj mozecie sie nasmiewac do woli z ludzi, ktorzy inaczej zyja niz Wy, ale nie pomyslicie, ze dzisiaj ludzie maja latwiej, dla Was mleko bierze sie z supermarketu, a schab w miesnym kupuje... Wysmiac, oczernic, pokazac brak szaunku- jedyne, na co stac dzisiejszych mlodych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni jak jechałem na wakacje przez parę wsi to co drugi dom odpicowany jak pałacyk a przed domem po trzy auta jak nie więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dzisiejszych czasach miastowi to biedacy , niestety. Siedza w tych swoich klitkach, wszytsko oszczedzaja bo maja z***biscie wszytsko drogie. Wiem to bo jestem ze wsi ale musiałam mieszkac pare lat w bloku i to był koszmar , czułam się jak w wiezieniu. Preznieslismy się na wies i jest super , mamy swój postwiony dom , ogrod , dzieci maja się gdzie bawic. Pozdrawiam damy miastowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z miasta. Żonę mam ze wsi. Polaków nie dzielę na tych z miasta i tych ze wsi tylko na mądrych i głupich. Widzę, że w tym topiku przeważają ci drudzy. Niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×