Kosmetyki Le Petit Marseillais

Kosmetyki Le Petit Marseillais są rewelacyjne polecam je każdemu #ambasadorkaLPM

Ja polecam ten-Le Petit Marseillais Olejek z Orzechów Laskowych i Mleczko Pszczele nie tylko oczyszcza skórę, ale też pielęgnuje ją, dzięki kompozycji składników pochodzenia naturalnego. Formuła naturalnego olejku o delikatnym zapachu pozostawia Twoją skórę nawilżoną, odżywioną i jedwabiście miękką.‪#‎AmbasadorkaLPM‬!!!

Olejek z Orzechów Laskowych? Nie mam jeszcze go w swojej ambasadorskiej kolekcji! #ambasadorkalpm

#AmbasadorkaLPM. Olejek pod prysznic z Orzechów laskowych jest cudowny. Kto jeszcze nie miał okazji go wypróbować to szczerze polecam. Zapach jest cudowny, fajnie się pieni, a skóra jest gładka i odżywiona.

Serdecznie zapraszam na mojego bloga w którym dowiecie się jakie najlepsze kosmetyki znajdziecie w drogerii Rossmann :) Zachęcam do komentowania ) http://bestcosmetics.blox.pl/html

Również jestem #ambasadorkaLPM :) To już moja druga edycja tej akcji i - ponownie jestem zachwycona! Jakością kosmetyków, ich składem, ich właściwościami nawilżającymi, konsystencją- wszystko jest rewelaycjne ♥ A zapach? To już jest bajka- uwielbiam je! Również to, jak długo utrzymują się na skórze ♥ Zdecydowanie polecam :)

Le Petit Marseillais odżywczy krem do rąk wspaniale pachnie, ma lekką konsystencję, z przyjemnością go stosowałam. Szybko się wchłania, a zapach długo pozostaje na skórze. Krem bardzo dobrze nawilża dłonie, odżywia je i sprawia, że stają się delikatne w dotyku, gładkie i aksamitne. To wspaniałe uczucie, kiedy dłonie są zadbane, z kremem Le Petit Marseillais jest to możliwe. Jestem mile zaskoczona tym kremem, jego delikatnością i działaniem. Krem jest wspaniały dla suchej skóry dłoni, znakomicie poprawia jej kondycję, wygląd i nawilżenie. Polubiłam ten krem, to przyjaciel mojej skóry. Krem jest wyjątkowy i rewelacyjny.

Bez wachania mogę polecić kosmetyki LPM ,SA REWELACYJNE #AmbasadorkaLPM

Z marka Le Petit Marseillais spotkalam sie prawie 15 lat temu we Francji, kupilam wtedy - pamietam to do dzis - waniliowe mydlo w kostce! Jaka ogromna byla moja radosc, gdy po latach LPM pojawilo sie w Polsce! Uwielbiam zele pod prysznic, lawendowy miod byl moim ulubionym, teraz moj faworyt to Mleko! Wspaniale nawilza podczas kapieli, a zapach jest bardzo subtelny ale wyczuwalny dlugo po prysznicu. Zdecydowanie warto go wyprobowac. #ambasadorkaLPM

Z kosmetykami LE PETIT MARSEILLAIS spotkałam się dopiero niedawno. Ale urzekły mnie bardzo. Wspaniałe, niespotykane zapachy. Polecam! #ambasadorkaLPM

Ja też już dostałam swoją paczkę , jak dla mnie najładniejszą z dotychczas testowanych rzeczy aż chce się być w tej kampanii , próbek bardzo dużo to też na plus, kosmetyki pięknie pachną wieczorem pierwsze testowanie. Pierwsze próbki już rozdane

Wczoraj testowałam żel pod prysznic Malina i Piwonia. Muszę przyznać ,że zapach jest wspaniały , taki owocowy , naturalny. Świetny kosmetyk , jestem zadowolona. #ambasadorkalpm

A ja wczoraj pierwszy raz wzięłam prysznic z Kremem do mycia Le Petit Marseillais Masło Shea i Akacja - rewelacja! Jest kremowy, gęsty, słodko pachnie, a skóra po prysznicu taka miękka i pachnąca, taka że nie użyłam nawet balsamu - nie czułam potrzeby a do tego żal mi było tego zapachu ;) Jest świetny! #ambasadorkaLPM

#Ambasadorka LPM witam kosmetyki do kąpieli są super, skóra pięknie nawilżona, pięknie pachnąca naturą. Kosmetyki naprawdę godne polecenia

Jestem #ambasadorkaLPM .Dostałam do testowania między innymi Pielęgnujący krem do mycia 'Masło Shea i akacja.Bardzo ładnie zaprojektowana butelka skrywa w swoim wnętrzu kremowy kosmetyk o zniewalającym zapachu.Krem jest odpowiednio gęsty , aksamitny , fajnie się pieni .Skóra po umyciu jest gładka , nawilzona i pięknie pachnąca.Owy krem do mycia na pewno dołaczy do innych od Le Petiti Marseillais które na stałe zagoszczą w mojej łazience.

#ambasadorkaLPM Ja również zakochana jestem w zapachach Le Petit Marseillais Obecnie testuję żel pod prysznic Malina &Piwonia Połączenie tych dwóch składników to według mnie strzał w dziesiątkę Apetyczna malina i piwonia kuszą swym zapachem Żel jest pełen słodyczy i prowadzi mnie śródmorskiego lata skąpanego w ciepłym słońcu. Ciało otulone delikatną pianą jest nawilżone i wypoczęte po ciężkim dniu pracy . Żel łatwo się spłukuje skóra pięknieje jest miękka, nawilżona i odżywiona ph neutralne dla skóry , produkt testowany dermatologicznie .Opakowanie bardzo łatwe w użyciu a sam żel bardzo wydajny.

Nic wartego polecenia. Fatalne składy, nie nadają się do użytku. Z powodu zapachu nikt nie będzie się szprycował chemią.

straszne gowno te kosmetyki...

gość 2016.06.23 Bez wachania mogę polecić kosmetyki LPM ,SA REWELACYJNE #AmbasadorkaLPM x spamerce reklamowej bez waHania można polecić słownik ortograficzny

wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!! wypoiiiiiiiiiiierdalaj kuuuurvvo reklamowa!!!

Marka szumnie promowana jako naturalna, składami nie powala na kolana, wręcz przeciwnie.

Również dostałam się do testowania kosmetyków tej firmy i jestem miło zaskoczona żelami. Mają przepiękne zapachy i świetnie działają na moją skórę. A zapach się długo utrzymuje. #ambasadorkaLPM

Nie zgadzam się z szumnym opisem producenta, bo żel za nic nie nawilża, nie odżywia ani nie pozostawia skóry miękkiej. No, przynajmniej mojej skóry nie pozostawia. Konsystencja jest wodnista, wolałabym, gdyby był bardziej gęsty. Podsumowując, to dla mnie zupełny średniak.

Już od jakiegoś czasu jestem fanką kosmetyków Le Petit Marseillais. Dlatego też postanowiłam zostać ich ambasadorką. #ambasadorkaLPM

A od kiedy to żałosne reklamowe KVRWY nazywają się "ambasadorkami"? Ścierą spamerską jesteś i tyle!!! :o

#ambasadorkaLPM polecam

Żel pod prysznic malina i piwonia urzeka swoim owocowo-kwiatowym zapachem. Po jego otwarciu czuć cudowną malinkę wymieszaną z kwiatowym aromatem, która przenosi nas w letnie klimaty. Sam żel bardzo dobrze pieni się i wystarczy tylko jego niewielka ilość aby nasza skóra była dobrze oczyszczona i odświeżona. Nie wysusza skóry ale również i specjalnie nie nawilża jej. Nie jest to wada, gdyż skórę nawilżamy innymi kosmetykami. Pielęgnujący balsam do mycia z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem różanym zawiera cenne składniki, które mają właściwości nawilżające, odżywcze i regenerujące. Dzięki nim balsam jest delikatny i bardzo dobrze oczyszcza i nawilża ciało. Otula pięknym zapachem olejku różanego, który utrzymuje się jeszcze długo po kąpieli. Musze przyznać, że balsam ten bardzo przypadł mi do gustu. Pielęgnacyjny krem do ciała z masłem shea i akacją bardzo dobrze pielęgnuje suchą skórę. Zawarte w nim masło shea nawilża i natłuszcza nasze ciało, jednocześnie regenerując je i odżywiając. Natomiast akcja nadaje mu piękny zapach. Krem ma bardzo fajną konsystencję, dobrze pieni się. Skóra po nim jest jedwabiści gładka i pachnąca. Przy mojej suchej skórze krem bardzo dobrze spisuje się, ale oczywiści w połączeniu z dobrym balsamem do ciała. Podsumowując to wszystkie trzy kosmetyki niewątpliwie mają piękny zapach, dobrze pienią się i dzięki temu są bardzo wydajne. Skóra po nich ładnie pachnie, jest odświeżona i oczyszczona. Na pewno nie są to kosmetyki po których nie musimy sięgnąć po balsam nawilżający. W jakimś stopniu nawilżają skórę, ale w połączeniu z balsamem dają dopiero cudowny efekt. Kąpiel z nimi to sama przyjemność. Jestem pewna, że zagoszczą u mnie na stałe.