Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

uwielbiam synowe, które nie potrafią zareagować na docinki teściowej

Polecane posty

Gość gość

jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie nie uwielbiasz, bo ja umiem się odgryźć. Problem w tym, ze mojej teściowej to nie pomaga w zmianie postepowania. To tak jakbyś ślepego kolorów uczył. Niewykonalne. Pozostaje unikać jak nadmiernego słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to przez lata nauczylam sie zlewac to co moja tesciowa mowi bo bym musiala za kazde zdanie ja *********ale ja z tych synowych co nawet jak nie mowi nic zlosliwego to mnie wku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda nerwów , nauczyłam się zlewać, tak się zahartowałam ze nie rusza mnie to co mówi teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem tych starych kur...ew...serio nie do pojęcia to dla mnie jest. Nigdy nikomu nie docinam, po rpsotu żal mi tych osób jakie by nie były. Pochodzę z rodziny gdzie się nie docina nikomu tylko jak masz jakieś ale to mówisz to normalnie bez złośliwości i aluzji jakichś. niestety mja tesciowa to przeciwienstwo takiej postawy. lubi wbijać szpilki, nie ogarniam takich ludzi i żal mi ich chorej psychiki sadysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to szczęście , że mam normalna teściowa . Nigdy nic złośliwie mi nie powiedziała, szwagierka tak samo . Mamę tez miałam normalna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×