Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nana20

CHŁOPAK UWAŻA ŻE ZABIŁAM NASZE DZIECKO!

Polecane posty

Gość Nana20

Witam wszystkich, mam 19 lat zaszłam w ciążę w 5 tygodniu poronilam :( (tydzień temu) Bardzo ciężkie i mało zrozumiałe dla mnie jest to przeżycie.. Rozwija się w tobie nowa osóbka i nagle ja tracisz! :( mój chłopak bardzo się ucieszył na wiadomość o tym iż zostanie tatusiem, gdy tylko się dowiedział dbał jeszcze bardziej o mnie, wymyślal imiona, jeszcze nawet nie wiedząc czy to będzie córcia czy synek :), kupił kocyk i otulał nim mój brzuszek (chodź jeszcze nie był on aż tak widoczny!) mówił ciągle o tym był dumny z tego faktu, jego marzeniem zawsze było zostać ojcem i to marzenie miało się spełnić :( nasi rodzice (moi i jego)zaoferowali nam pomóc, też się ucieszyli że będą dziadkami, na początku troszkę się wystraszyli co dalej ale wspólnie odmówilismy zaistniała sytuację i wiedzieliśmy że damy radę :) Teraz po tym zdarzeniu, które będzie się za mną, za rodzicami, za moim ukochanym, długo ciągnąć :( zaczyna coś się psuć w związku moim i mojego misiaczka, zarzucił mi parę razy że zabiłam jego dziecko! Byliśmy w kościele na mszy, poszłam do komuni, później usłyszałam że przecież mam grzech..zabójstwo, ja nic nie zrobiłam! Nie rozumiem czemu on tak mówi cze uważa że ja zabiłam nasze maleństwo! To mnie niszczy, sama świadomość że straciłam aniołka jest dla mnie straszna a tym bardziej gdy ukochana osoba mi zarzuca że to prze ze mnie :( :( ja rozumiem że to ja je nosiłam pod serduszkiem ale to nie znaczy że prze ze mnie umarło.. Próbowałam z nim porozmawiać ze tez mi jest ciężko i że niech mnie nie odtraca i oskarża o zbrodnie!! Co mogę jeszcze robić aby po nikąd ratować nasza relacje! Jestem z nim 4 lata :( nie chce go tracić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję poronienia. A poza tym kilka słów ode mnie: dorośnijcie zanim zaczniecie się starać o dziecko. Z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś bardzo infantylna i niedojrzała, Twój chłopak również. Nie dorośliście do poważnego związku, a co dopiero do rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kiedy ty zrobiłaś test że zdążyliście już powiadomić rodzinę i tyle spraw omowić? Ciąza była potwierdzona? Poroniłaś w 5tc przecież a to sam początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana20
Jak najbardziej rozumiem fakt iż nie jesteśmy dojrzali.. Sama to widzę :) Z resztą chęć bycia rodzicami to były w pewnym sensie marzenia i plany na " za kilka lat", ale gdy już zaszłam w tą ciążę to oczywiste było że trzeba ponieść odpowiedzialność za swoje czyny :) jednakże ani razu nie pomyślałam aby tego dziecka mogło nie być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 tc? to chyba po prostu spóźniona miesiączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana20
Powiem tak to wszytko może się wydawać dziwne, bo sama tego nie rozumiem :/ Zrobiłam test będąc w 3 tygodniu ciąży od razu powiedzieliśmy rodzicom gdyż mamy z nimi bliski kontakt. Dwa tygodnie po tym czyli tydzień temu w poniedziałek dostałam silnych bóli brzuszka, zaczęłam bardzo krwawic szybko do przychodni (tam pracuje mój ginekolog) i tam okazało się że byłam w ciąży i że uległo poronieniu.. Po wywiadzie i jakiś badaniach wyszło iż to był 5/6 tydzień ( wiem kiedy współżylam z chłopakiem stąd wiem ile na oko tygodni) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 5 tc? to chyba po prostu spóźniona miesiączka. X Zapewne ciąża biochemiczna. Czyli taka, której nie widać nigdzie poza testem ciążowym. Nie dochodzi do zagnieżdżenia się zarodka. Fakt - autorka jeszcze nie potwierdziła ciąży u ginekologa, a już pochwaliła się wszystkim naokoło. Następnym razem będziesz mądrzejsza, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty piszesz? Test w 3tc -przecież to tydzień po owulacji więc żaden test nie wykryje ciaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzisz ot tak radośnie do komunii podczas gdy współżyjesz z chłopakiem bez ślubu ? Po co ty w ogóle chodzisz do kościoła jak masz takie straszne luki (w rozumie ? w pamięci ?) co do jego zasad. A co do ciąży to masz 19 lat dziewczyno! Ledwie szkołe skończyłaś. Jeszcze chłopaka nazywasz misiaczkiem. Co ty wiesz o życiu ! Ale tak to bywa że dzieci mają dzieci. Tylko żeby ci nie przyszło do głowy starać sie o nowego bejbika z waszym dziecięcym rozumem. Dziwie sie waszym rodzicom. Gdzieś popełnili ciężki błąd w wychowaniu i nadal go popełniają, są ślepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąża nie była potwierdzona, w 100% wiedzieliśmy jak już lekarz powiedział co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nana20 dziś Powiem tak to wszytko może się wydawać dziwne, bo sama tego nie rozumiem :/ Zrobiłam test będąc w 3 tygodniu ciąży od razu powiedzieliśmy rodzicom gdyż mamy z nimi bliski kontakt. Dwa tygodnie po tym czyli tydzień temu w poniedziałek dostałam silnych bóli brzuszka, zaczęłam bardzo krwawic szybko do przychodni (tam pracuje mój ginekolog) i tam okazało się że byłam w ciąży i że uległo poronieniu.. Po wywiadzie i jakiś badaniach wyszło iż to był 5/6 tydzień ( wiem kiedy współżylam z chłopakiem stąd wiem ile na oko tygodni) usmiech.gif X Chyba nie wiesz jednak... Ciążę się liczy od terminu ostatniej miesiączki, a nie od terminu domniemanej owulacji czy współżycia:P Tak więc 5/6 tydzień to jest zaledwie tydzień góra dwa po terminie miesiączki. To jest okres w którym nie byłoby najprawdopodobniej widać zarodka (nawet gdyby ciąża była, jeśli był to 5 tydzień). Zapewne to właśnie była ta ciąża biochemiczna, czyli prawie żadna. Zjawisko znam, bo niestety sama go doświadczyłam. Nie przesadzałabym też z tym nowym życiem rosnącym w brzuszku, bo zbyt wcześnie na takie stwierdzenia na tym okresie ciąży. A tak poza tym: naprawdę jesteście MOCNO dziecinni. Oboje. Ty z tymi tekstami o maleńkiej osóbce, a Twój chłopak z tekstami o zabójstwie. Litości. 5 tydzień, to jest okres kiedy się nie ma jeszcze co cieszyć, a co dopiero imię wybierać. A poza tym, Wy naprawdę nie macie innych ambicji życiowych? Planów? Od razu taka wielka radość? Aż dziwne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana20
Powiem tak następnym razem napewno będę mądrzejsza, ponieważ ta sytuacja dużo mnie nauczyła :) A co do komuni, jeśli dostałam rozgrzeszenie to czemu nią mógłbym chodzić do komuni?? :o Z resztą macie rację ja jestem jeszcze dzieciakiem, ale co jak co wiedziałam co robię, dałbym radę, mieszkam z chłopakiem, on ma prace, ja się uczę, też mam pracę ( u mamy w biurze jako sprzątaczka ale mam) więc dalibysmy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MARNA PROWOKACJA NAWIEDZONEJ NASTOLATKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nana20 dziś Powiem tak następnym razem napewno będę mądrzejsza, ponieważ ta sytuacja dużo mnie nauczyła usmiech.gif A co do komuni, jeśli dostałam rozgrzeszenie to czemu nią mógłbym chodzić do komuni?? pechowiec.gif Z resztą macie rację ja jestem jeszcze dzieciakiem, ale co jak co wiedziałam co robię, dałbym radę, mieszkam z chłopakiem, on ma prace, ja się uczę, też mam pracę ( u mamy w biurze jako sprzątaczka ale mam) więc dalibysmy radę usmiech.gif xx obyś była następnym razem mądrzejsza i przemyślała sobie kwestię macierzyństwa. I zaczęła o nim myśleć jak dorośniesz... x W kwestii religii ciekawa jestem jak Ty się spowiadasz, że ksiądz Ci daje rozgrzeszenie? Wiesz, że jeśli nie mówisz wszystkiego to spowiedź jest nieważna? Jeśli nie masz postanowienia poprawy (czyli jeśli nie postanawiasz szczerze ZAPRZESTANIA współżycia) to spowiedź jest nieważna? :P x obawiam się też, że jednak nie wiedziałaś co robisz:P I nie chodzi o to, że finansowo byś sobie nie dała rady, bo może i byś dała. Ale emocjonalnie nie nadajesz się jeszcze na matkę, a Twój "misiaczek" na ojca. On to w ogóle ma zryty beret, skoro takimi tekstami Ci wali. Poważnie sobie przemyśl, czy chcesz być z takim psycholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a lekarz tą ciążę stwierdził na podstawie czego konkretnie? Jakie badania miałaś? Kurcze, bardzo dobry ten gin w 5tc stwierdza że była ciąża i została poroniona a inni lekarze muszą czekać do 6-7tc żeby widząc zarodek z akcją serca potwierdzić ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana20
Fakt jesteśmy jeszcze dziecinni.. Nie zaprzecze.. Ale jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi i umiemy ponieść konsekwencje za nasze czyny, A wszystkim tym którzy tutaj się wypowiedzieli dziękuję, daliście mi do myślenia :) być może była to ciąża normalna czy biochemiczna tak czy siak ciężkie przeżycie. Ja pisząc ten wątek pisałam o pomoc jak ratować związek jak poradzić sobie z oskarżaniem ludzi a nie o to aby inny pisali mi o moim zachowaniu (ja dokładnie rozumiem gdzie błędy popełniłam wiem jakim jestem człowiekiem jakie mam cechy, wiem też to że jestem dziecinna, niedojrzala, myślałam po nikąd dziurką a nie głową..naorawde ja to wszystko wiem ale naprawdę pisałam o wsparcie i pomoc :) Tak czy siak dziękuję za każdy komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki to związek? To dziecinada a nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie było jakieś histopatologiczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co ci z tego badania wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest sciema dziewuchy, z reszta widac ze to małolata i napewno nie ma nawet 18 lat! :P bujna wyobraźnia i tyle haha :')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy da się ratować związek jak chłopak ma jakiś problem z logicznym myśleniem, ja bym chyba jednak przemyślała czy ktoś kto bezsensownie oskarża jest w pełni normalną osobą. Ale życzę powodzenia. Plus dla ciebie że nie chciałaś usuwać tej ciąży jak tu wiele preferuje takie wyjście z sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmicie trolla po prostu :P Ja się o ciąży dowiedziałam z testu dopiero w okolicach 5/6 tygodnia (w dniu dzisiejszym nie pamiętam dokładnie kiedy robiłam test ciążowy - trochę czasu od tamtej pory minęło ;) ), a w okolicach 10 tygodnia dopiero poszłam do ginekologa (eh te kolejki.... :P ). Strasznie dziecinne zachowanie. Nie byłaś pewna ciąży, a wszystkich zdążyliście powiadomić ? Coś to nie halo, no i jaki ksiądz da rozgrzeszenie komuś, kto żyje w konkubinacie ? Ściemą wali na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdolę, czy was te kondomy bolą czy jaki chuj? facet czuje się bardziej męski jak się spuści wam do środka? potem kurwa macie te jebane osrane bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×