Masturbacja niemowlęca!!!! Szok!

Na 99% jestem pewna, że moja 10 msc córka się masturbuje. Do rzeczy. Moja córka skończyła 10 miesięcy, od około miesiąca leżąc na plecach zakłada nogę na nogę, zaciska, spina się cała, łapie się za głowę, albo przyciska do niej poduszkę i przymyka oczy. Po chwili przestaje, ale zaraz znowu. Robi tak prawie zawsze jak leży na plecach, nawet jak ją przebieram. Jak złapię ją za nogę, ocknie się i wpada w histerię, a po chwili znów kontynuuje. Może któraś z mam miała podobne doświadczenie i podzieliłaby się tym.

Był tu kiedyś podobny temat, poszukaj sobie. Dużo rzeczy ciekawych było opisywanych i wiele kobiet też zauważyła takie zachowanie u swoich dzieci.

To chyba za wcześnie. Może ja cos boli?

Jeździsz z nią samochodem? Jaki masz fotelik? Zapięcie jest między nogami, w kroku? Krzesełko do karmienia macie? Ma taki 'słupek', który rozdziela nogi?

Taa niedługo wymyslicie, że płód się masturbuje :D

gość dziś były dwa tematy jeden stosunkowo nowy, drugi klilkuletni. Poszukaj dokładnie

No a co ci to przeszkadza? Jak lubi tak robić, to niech robi i tak nie będzie tego pamiętać, a krzywdy sobie przecież nie robi.

gość dziś kto wie czy tak nie jest ;P

Moze ja swedzi, jest za mała na masturbacje - za rok ok, ale nie roczne dziecko.

Rzadko gdzieś jeździmy, a jeśli już to córka nie robi tego w foteliku. W krzesełku też nie. Dzieci nie robią tego świadomie, poznają swoje ciało i robią coś co po prostu sprawia im przyjemność. Poczytałam już trochę o tym, ale może jeszcze ktoś tu powiedzieli się doświadczeniami i podyskutujemy o tym. Słyszałam, że dużo jest przypadków masturbacji dziecięcej, niemowlęcej raczej trochę mniej, ale jednak.

Ohyda ja bym jej nogi przy wiązała jeden do jednego krzeszla druga do drugiego a jakby wpadała w szal to po ryju natrzaskala to by się oduczyla

Przecież ma pampersa, co jej to da jak scisnie nogi

Nie macie racji. Nawet półroczne dziecko może się masturbowac. Moja ma 16 miesięcy i niestety też to robi. A zaczęło się gdy miała 8 właśnie od krzesełka z górką pomiędzy nogami. Gdy tylko widzę że zaczyna, odwracam jej uwagę i zajmuje czymś innym, bo to jedyny sposób walki z tym. Ale jak widać ciężko to wytepic. 3 msce tego nie robiła, jak tylko zaczęła chodzic. A teraz znowu jej się przypomniało

dziś Zanim coś napiszesz, to poczytaj o onaniźmie dziecięcym. X Tak, robią to co sprawia im przyjemność, ale COŚ ta przyjemność stymuluje, gdzies musiał byc pierwszy raz. Tu ma fajne forum do poczytania http://www.forumpediatryczne.pl/forum/onanizm-niemowlecy/watek/6373/1.html A tu niektóre wypowiedzi: Pozwolę sobie coś napisać, bo temat jest ciekawy. Moja córcia miała 12 miesięcy kiedy odkryła źródło przyjemności. Dostała na urodziny konia na biegunach no i się zaczęło Konia schowaliśmy ale mała zapamiętała ten odruch. Na początku onanizowała się prawie codziennie, później powoli zapominała. Teraz ma trzy latka i czasami widzę się onanizuje. Są to bardzo sporadyczne sytuacje. Zauważyłam, że przypomina sobie o tym kiedy się nudzi lub kiedy jest chora-przeziębiona lub zdenerwowana, przestraszona. To ją uspokaja. Staramy się unikać sytuacji, w których mogłaby się nudzić i od razu zajmować dziecko czymś innym. Staramy się również nie kłócić przy dziecku. Proszę swojej córki za to nie karcić, bo to wzmaga te reakcje. Wiem to z doświadczenia. X Agnieszka, przekopałam caly internet w poszukiwaniu informacji które podałaś. Moja 11-mies. córeczka robi dokładnie tak samo: pręży się i "zagarnia" nóżkami, ale tylko będąc w foteliku, wózeczku lub krzesełku. Może w ten sposób spocić się, zaczerwienić na buzi, czasem przy tym stęka i marszczy brwi. Potrafi przerwać przez to inną czynność, np. jedzenie. Nie robi jednak niczego takiego podczas zabawy, gdy przez chwilę zostaje sama czy też podczas zasypiania. Załamała mnie sugestia pediatry, jakoby był to onanizm. Byliśmy u psychologa klinicznego ze specjalizacją seksuolog dziecięcy. Pani twierdzi, że są 3 powody onanizmy u małych dzieci (przy czym dodaje, że u tak małego dziecka jeszcze z onanizmem się nie splotkała): 1. nudzenie się dziecka, 2. lęki/niepokoje na tle psychicznym/emocjonalnym, 3. stymulacja przez opiekuna. Dwie pierwsze wykluczyła na podstawie obserwacji. Diagnozy o masturbacji jednak do końca postwic nie chciała - odesłała nas do neurologs. Ze swojej strony dodam, że dom tonie w zabawkach edukacyjnych i pojazdach, a my przeprowadziliśmy się naprzeciw mojej pracy, żebym miała jak najwięcej czasu dla Malutkiej. Córeczką opiekuje się dziadek (mój Ojciec), za którego mogłabym dać sobe rękę uciąć.

Obrzydliwe..... A z tym dziadkiem to abyś jednoręka nie została.

Ja bym na waszym miejscu zbadała mocz, bo prawdopodobnie te maluchy mają infekcję układu moczowego i je po prostu tam swędzi i piecze!!

Moja siostrzenica też miała z tym 'problem'. Niby śmieszy temat (z pewnością nie dla rodziców) ale poważny.

ludzie przeciez masturbacja wczesnodziecieca to normalny etap rozwojowy problem zaczyna sie wtedy kiedy dziecko np nie zajmuje sie zabawa tylko sie cały czas masturbuje, jezeli oprócz tego rozwija sie prawidłowo,bawi itp to nie ma co sie martwic douczcie sie troche...

Ty lepiej sprawdź dziadka, bo myślę, że małe dziecko może być molestowanie i stąd ten problem

Tu autorka 22:53 To nie ja pisałam. To któraś z kobiet skopiowała wpis z innego forum. Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, bądź przeczytajcie wszystko, a nie wyciągacie z kontekstu. Poczytałam już sporo wczoraj i postanowiłam, że zrobimy badanie moczu, posiew, kał na pasożyty, grzyby i odwiedzimy neurologa tak na wszelki wypadek.

Jak wyglada teraz sytuacja. Corka 9 miesiecy i mamy ten sam problem.

Tak jasne, molestowane :-( my tez molestowalismy syna :-(. Zaczal dosc wczesnie, juz nie pamietam ile mial. Pocieral noge o noge, caly mokry. Byly momentu ze robil to codziennie. Zawsze wtedy staralam sie mu przeszkadzac, zawsze w tym momencie byl na mnie wsciekly. Potem robil to coraz rzadziej. Aktualnie ma 4,5 r i nie trze nogami w ogole.

dziewczyny, a czy wzwód u rocznego chłopca to normalne?? Zauwazyłam ze wzdryga mu sie siusiak, czesto jak zmieniam mu pieluche z samego rana po przebudzeniu. To tak jak z dorosłym facetem