znajomi dokuczaja mi z zazdrosci

także czego tu zazdrościć? wiedzuemy zwykle, spokojne życie. x moze właśnie tego, spokoju, obiadu, miłości.... czasem o takie proste rzeczy najtrudniej.

Autorka- wiesz mi nie chodzi o takie stopniowe wydarzenie pracy ze po przejściu idzie się raz w tygodniu żeby łagodnie przejść zmianę. ja nie rozumiem ludzi którzy po 15 latach pracy idą na emeryturę i wracają do pracy na cały etat i pracują kolejne 15 do pełnej. bo to takie zyskiwanie pozycji wobec przełożonych, bo zawsze jak coś nie pasuje to można postraszyc ze jestem emerytem i mogę w każdej chwili zwinąć się, więc np dyżuru w święta nie weźmie bo on nic nie musi, a ktoś kto ma 7 lat służby i nie ma uprawnień emerytalnych ma być cicho i wykonywać wszystkie polecenia bez szemrania. Rozwiązaniem mojego problemu jest...wypowiedzenie, które jutro złożę. ogólnie w mojej firmie panuj***ardzo niezdrowa atmosfera. A w nowej pracy nie będę się chwalila czym zajmuje się maz :)

Autorka- wiesz mi nie chodzi o takie stopniowe wydarzenie pracy ze po przejściu idzie się raz w tygodniu żeby łagodnie przejść zmianę. ja nie rozumiem ludzi którzy po 15 latach pracy idą na emeryturę i wracają do pracy na cały etat i pracują kolejne 15 do pełnej. bo to takie zyskiwanie pozycji wobec przełożonych, bo zawsze jak coś nie pasuje to można postraszyc ze jestem emerytem i mogę w każdej chwili zwinąć się, więc np dyżuru w święta nie weźmie bo on nic nie musi, a ktoś kto ma 7 lat służby i nie ma uprawnień emerytalnych ma być cicho i wykonywać wszystkie polecenia bez szemrania. Rozwiązaniem mojego problemu jest...wypowiedzenie, które jutro złożę. ogólnie w mojej firmie panuj***ardzo niezdrowa atmosfera. A w nowej pracy nie będę się chwalila czym zajmuje się maz :)

Co to za system ze taki młody człowiek na emeryturze? ? Ja mieszkam w bloku gdzie jest sporo rodzin wojskowych. Ogólnie to sa nieroby. Do tego mieszka ja za darmo. Faceci z brzuchami bo nic nie robią całymi dniami. Może dlatego ciężko u Was ze znajomymi ? Mnie osobiście nieroby odpychaja i nie umiem być dla nich miła. Dlatego tacy powinni mieszkać na osobnych osiedlach ludzi NIE PRACUJĄCYCH. Mój ojciec jest kierowcą autobusu od 30lat. Też widział już różne rzeczy, bo wypadku są często ale pracować musi. A tu jakiś nierob zobaczył zwłoki dziecka i już nie może pracować? A

w poradni zdrowia psychicznego przyjmują psychologowie-psychoterapeuci na nfz.

Dziękuję za dobre rady, maz chodzi do psychologa, chodził też do psychiatry. nie życzę wam abyście kiedyś musiały oglądać nadpalone zwłoki dziecka. złożyłam wypowiedzenie, wczoraj wysłałam cv i dziś już dzwonili z 2 miejsc i zaprosili mnie na rozmowy :) jestem dobrej myśli.

a po co ty się innym tłumaczysz? twoje życie, twoja sprawa.

nie wiedzialam ze w polsce nadal takie socjalistyczne myslenie tyle lat od komuny przecie minelo 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk