Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa nie chce przyjąć mamy

Polecane posty

Gość gość
to jest na 100% prowokacja, znam wiele osob z rodzin patologicznych (bo to Polska właśnie) i żadna nie jest tak tępa i egoistyczna, bezradna i współuzależniona, przerysowane to chyba dla zabawy, żeby się pośmiać z takich osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jkeste niestety prowokacja ale realna sytuacja ktora nastapi za okolo2 tygodnie i ktora bedzie poczatkiem rozpadu jednego malzenstwa. wszystko tutaj opisane jest na 10000% prawda a ze tak reagujecie podejrzeniem ze to prowo utwierdza mnie w tym ze jestem na prawde w c******j sytuacji. dzieki za wypowiedzi. za 2tygodnie pokaze ten temat komus pod wplywem ktorego mam nadzieje ze ta osoba zmieni swoje zdanie a jesli nie zmieni to sie pozegnamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba twojego kochaniutka. Jesli brat zostawi zone z takiego powodu to tylko dla bratowej lepiej. Jeszcze sobie życie ułoży. Z dala od dda. A wy będziecie sobie zyli wszyscy razem i skonczycie jak ta matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rodzinka! Ja bym na miejscu bratowej kopnęła tego mężulka w dope i cala ta patoligiczna i psychiczna rodzinkę i byłby święty spokój. X O co to będzie jak mamusia zechce do synka a jej tam nie chca. Ojojoj! Mamusia stroi fochy,to nie wie jak u syna ciasno. Banda idiotów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsz co mzoe spotkac tą bratową to rozwód z toim jeb/niętym bratem i urowlnienie się od riodziny patoli. Pewnie już nie wyrabia w tej patologii, wieć szkoda jej życia dla takich ludzi jak wy. Podpuszczaj brata dalej, pchaj w problemy, szkaluj, czepiaj się bratowej, moze w końcu będzie miałą szansę się od was uwolnić i żyć spokojnie, bo z wami faktycznie tylko wariatkowo ją czeka.Pomijam,ze to prowo, bo aż takich idiotek w realu to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Pokaz całej rodzinie ten temat, utwierdzi to wszystkich jacy głupi jesteście. Jedyna bratowa, ma cos w tej głowie i chce dobrze, teściowa do psychologa, kobieta może jeszcze spokojnie pożyć dobre 30 lat. ale woli sie męczyć, to jej wybór, nie muszą z tego powodu cierpieć inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, jestescie rodzina DDA, patologia. Bratowa powinna sie ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka tego tematu. pierwszy post z 3 strony to nie moj a jakas prowokacja. zle mnie tutaj zrozumieliscie bo ja nie jatrze ciagle i nie wymagam na bracie zeby wziasc do niego matke.to mama sama chciala spedzic tydzien ze mna a tydzien z bratem. ja tylko mu to zaproponowalam gdzie on po rozmowie z zona odmowil z ciezkim sercem. ja tylko rozmyslam o tym dlaczego moja bratowa jest taika egoistka. u nas jak przyjezdzaly ciotki czy wujkowie to zawsze bylo miejsce a ona wlasnej tesciowej nie przyjmie. od zawsze bylo tak ze jak rodzina przyjezdzala w odwiedziny to mozna ich bylo przenocowac lub zostawic na dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mamusia chce..... Ale jakos od mezusia pijaka nie chce odejsc, placic rachunkow ani byc za siebie odpowiedzialna. Sorry, ale mamusia musi zrozumiec, ze albo sie leczy albo nie wlazi na glowe innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie Jakoś nie wyobrażam sobie żebym miała sie teściową zajmować jak ma córkę. Mój mąż ma dwie siostry i brata i ani ja ani tamta synowa sie teściowa nie zajmujemy.Ona mieszka z jedna z córek .Kiedys jej corka powiedziała ,ze najlepiej by bylo jakby mama u każdego troche pomieszkiwała.Dodam,ze każdy mieszka gdzie indziej.I nic z jej pomysłu nie wyszło bo ona dostała mieszkanie w zamian za opiekę nad matka.Jesli czworo rodzeństwa ma sie matka zajmować to mieszkanie trzeba podzielić na cztery zeby bylo sprawiedliwie.Wiec ona jak to usłyszała to przestała kombinować.Bo wtedy po śmierci matki sprzedajemy mieszkanie i dzielimy kasę na 4.Tylko gdzie ona wtedy poszłaby mieszkać.Chciała zagarnąć cale mieszkanie dla siebie a matka opiekować sie nie chciało taka cwana. No jeszcze czego.Ja sie mam męczyć z jej matka a ona dostała mieszkanie. Nie licz,ze bratowa zajmie sie twoja matką.A matka nie powinna sie wpychać na siłę do synowej gdyby miała honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje twojej bratowej. mialam podobna sytuacje ktora zakonczyla sie rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama wychodzi w sobote i biore ja do siebie na tydzien. do brata zadzwonie jeszcze raz w niedziele a jak odmowi mi ponownie to trudno. skoro zona jest wazniejsza niz matka to niech sobie zyja jak uwazaja. skoro dla jego zony wazniejsza jest wlasna dupa i swiety spokoj niz sprawienie radosci chorej osobie to niech bedzie sobie egoistka na wlasne zyczenie, ja jej nie chce juz znac. brat tez bedzie zalowal ze jak kundel slucha sie zony i biega przy jej rodzicach a na wlasna matke sie wypial. dla bratowej pies tescia pijaka ma wieksze znaczenie niz matka wlasnego meza czy glupi kot. w przyszlosc***ewnie zostanie tak samo potraktowana jak moja matka czyli jak piate kolo u wozu, zycze jej tego z calego serca. a wy reprezentujecie zgnilizne moralna i brak jakiej kolwiek empatii. nie kazdy jest przebojowy i twardy aby umiec zyc samemu z dwojka dzieci i pojsc w nieznane, ciekawe co moja bratowa zrobilaby na miejscu mojej matki. a wy jestescie egoisci, zepsuci do samej kosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dla twojej matki tez maz wazniejszy od dzieci...takze siebnie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że żona jest ważniejsza niż matka, a mąż ważniejszy niż ojciec. A dla ciebie , autorko, ojciec jest ważniejszy od mężą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem niemal pewna, że to prowokacja, ale i tak powiem swoje zdanie. Każdy powinien robić jak uważa, jak mu sumienie dyktuje. Nie można nikogo oceniać. Jeżeli mama jest chora to weź ją nawet na rok, pociesz się jej obecnością. Jeżeli nie możesz na tyle, to rób jak możesz. Brata możesz zapytać, o ile mama w ogóle chciałaby skorzystać z ich gościny, ale jeżeli odmówi to go nie oceniaj. Dla bratowej Twoja mama to obca osoba, nie musi się nią zajmować ani cieszyć jej obecnością. Mieszanie do tych spraw całej rodziny, babci, ojca alkoholika i jeszcze psa to jakiś koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste,bratowa pomaga twojej matce finansowo,woziła po lekarzach więc swoje zrobiła,a teraz kolej na ciebie z pomaganiem.Podział musi być.Smiejesz sie ze brat tylko żony slucha,a twój mąż nie lepszy,nawet bratowa wykapowała ze pantoflarz. Bratowa pomimo młdego wieku jest b dojrzała,ale ty za to szok,roszczeniowa baba i w dodatku przyglupia.tak jak pisza ty i matka na terapie i to szybko bo wykinczysz brata i bratową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zostaw brata i jego zone w spokoju. Sama napisalas, ze Twoj brat mieszka w malutkim mieszkaniu bratowej. Twoja matka jest straszna egoistka (chora, czy nie chora). Zwalila na Ciebie, brata i bratowa odpowiedzialnosc za wlasne zycie. Od takich osob nalezy uciekac jak najdalej! Dala Wam ojca alkocholika, jest osoba nieodpowiedzialna i zaburzona a Wy walczycie o jej dobro. Poczytaj troche o syndromie sztokholmskim i zastanow sie, gdzie pojdzie Twoj brat, jak bratowa wyrzuci go ze swojego mieszkania. Sama napisalas, ze bratowa miewa depresje i ze byla w szpitalu psychiatrycznym. W to wierze, bo zadna normalna kobieta nie wiazalaby sie z taka patologia. Jak matka nie chce odejsc od ojca - to nie do niego wraca. W koncu to jest tez jej mieszkanie. Jest osoba dorosla i sama decyduje o swoim zyciu, a Ty i Twoj brat przestancie grac role rodzicow 50-letniej kobiety. Wasza matka jest manipulantka, przyzwyczajona przez Was do spelniania wlasnych zadan. Jak sie na to nie zgodzicie, to moze matka zmadrzeje i sama weznie odpowiedzialnosc za siebie, bo za Was nigdy nie brala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z całego serca współczuję bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym sensie, że bratowej współczuję, że wdepnęła w to g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, cała rodzinka wie, jak należy zrobić, tylko ta jedna wstętna bratowa nie chce,żeby wsółuzalezniona osoba rozwaliła jej małżeństwo. No jaka wstętna bratowa... a wy jacy cudowni. palnijcie sie mocno w łeb, bo chyba autorko, piszesz te posty nietrzeżwa. Bratowa robi jak najlepiej nie tylko dla siebie, nie tylko dla swojej rodziny, ale i dla całej reszty rodziny- jak pielęgniarka ma większe pojęcie, jak postepować z rodzina współuzależnioną. A, że ty ''wiesz lepiej'' i chcesz jej układać życie, no coz... Miejmy nadzieje,że bratowa nadal będzie tak mądrą kobietą, jaką jest i nie da się manipulantom i osobom uzaleznionym SZANTAŻOWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- 80 wpisow. Kazdy jeden o tym ze matka musi sie leczyc. Ty tez. Twojej matce ojciec/maz tez byl wazniejszy niz ty I brat. Daj zyc bratu I zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka szukała poparcia, tu go nie znalazła, to pewnie dlatego przestała sie odzywać... coż, ja wyszłam ze związku z uzaleznionym typem. Zapił sie po kilku latach. Byłam 6 lat, płakałam jak odchodziłam , jednak stwierdziłam, że nie chcę żyć z panem o dwu osobowościach- jak pił i nie), zastanawiać się " czy dziś jest trzeżwy?", " dlaczego mnie uderzył?", sprzątać jego ekstrementów z dywanu i chodnika, nocy sedzać na fotelu przy otwartym oknie w lutym ( bo tak smierdziało od niego) , gdy on leżał zachlany w lózku piąty dzień z rzędu, tak nieprzytomny. No coż. Wolę stokroć być sama i bez faceta, niż z kims takim... kto na trzeżwo był cudowny. średnio jeden tydzień na 6. W drugim zaczynał byc nerwowy, w 3 popijał w tajemnicy i kładł sie zalany, po czym 3 tygodnie spędzał nieprzytomny, kursując między buteklkami ukrytymi w róznych częściach mieszkania a zasikiwanym łozkiem.. po czym.. znów był cudowny... CAŁY TYDZIEŃ... Też tak mozna. Twoja matka wybrała sobie podobny scenariusz na zycie-jej wola- ale niech do niego nie zmusza innych. Idz się autorko leczyć, mówię serio, bo dla matki może byc już za pózno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×