co zamiast chleba?

mój czternastomiesięczny syn nie lubi chleba. z czym nie zrobię to zawsze wyrzuci na podłogę. czasem zje parę kęsów z masłem i jogurtem, ale szynki, sery, serki odpadają. dlatego rano dostaje butelkę mleka, a na drugie śniadanie kaszkę lub płatki owsiane z owocami. po drzemce zupa a potem obiad (normalnie, z mojego talerza, je to, co my). biszkopt i jakiś owoc na podwieczorek i potem znowu kaszka. jajecznicy nie lubi. macie jakieś pomysły na śniadania/kolacje, lub może znacie sposoby na zachęcenie dziecka do chleba? ma dopiero 4 zęby, ale dosyć dobrze sobie radzi z żuciem tego, co chce.

może zmień rodzaj chleba ? może sama upiecz ? :) jak nie to bez chleba też da się żyć :) za jakiś czas znów spróbuj

A może zamiast chleba daj mu bułke. Nawet są takie małe bułeczki.. Albo rogalik? A jak to nie przyniesie efektów to możesz spróbować z bułkami maślanymi(może inny smak jakoś wpłynie na jego apetyt)

Dzięki za podpowiedzi. Spróbuję z innym chlebem :)

Tak, bulka to dobry pomysł. A na śniadanie Może jakiś twaróg, jajko gotowane, pasty jajeczne?

może nie lubi 6 chleba dla niektórych wydaje się że życie bez kanapki6 nie istnieje j nie jem chleba nie jem kanapek i żyje

myślałam, że chleb jest świetnym źródłem węglowodanów i stanowi idealną bazę pod inne składniki, dlatego zależy mi, żeby to była kanapka, a nie sucha bułka, bo co to za śniadanie? nie chcę go przeładowywać mlekiem, dostaje dwa razy dziennie, rano mm a wieczorem kaszkę. czasem jogurt na przekąskę, ale nie codziennie. Filip ma tak, że pewnych rzeczy nie je i koniec, nie tylko chleba, ale też serów, surówek, makaron zjada tylko, jeśli dam mu nitkę do ręki, ryż tylko w pomidorowej, inaczej wypluwa wszystko z odrazą na twarzy..

omlety, naleśniki, muffiny z warzywami

Przecież na chlebie się życie nie opiera. Ja jako dziecko też go nie lubiłam (dla mnie kanapka to była połówka ogórka posmarowana pastą czy twarogiem), i do dziś bardzo mało i rzadko go jadam. Jeśli ci chodzi o węglowodany to przecież można robić przeróżne rzeczy z kasz, ziemniaków zwykłych i słodkich, można od czasu do czasu zrobić domowe batoniki muesli, owsianki, granole... Popatrz sobie na propozycje śniadaniowe np. na blogu Jadłonomia czy tu: www.kwestiasmaku.com/przepisy/sniadania-bez-chleba

Też bym pokombinowała, mój zjada tylko tosty-ale bardzo rzadko i chrupkie pieczywo, nic innego nie przejdzie, żadne bułki, żaden chleb ani pszenny, ani ciemny, ani z ziarnami, nawet ciepły, pieczony w domu. Ale zjada też makarony, naleśniki z mąki pełnoziarnistej, równie dobrze można dać przecież naleśnik na ciepło z serem, szynką, pomidorem i ziołami, to nie musi być kanapka. Podjada też ziarna, głównie dynię i słonecznik które ma ciągle pod ręką, je muesli owsiane i jest ok. A u małych dzieci zbyt duża ilość produktów pełnoziarnistych nie jest wskazana, mój w wieku twojego jadł płatki kukurydziane do mleka, naleśniki mieszane ze wszystkimi dodatkami, makarony też czasem białe, w sumie kanapki się zdarzały "od święta"- zjadał np. ogórka kiszonego albo dwa plasterki szynki a po jakimś czasie przegryzał tym chrupkim chlebem.

myślałam, że chleb jest świetnym źródłem węglowodanów i stanowi idealną bazę pod inne składniki" zalezy jaki chleb mu podajesz? z jakiej mąki? bo jesli "biały" czyli pszenny to owszem jest swietnym zrodlem węglowodanow ale tych prostych czyli najbardziej szkodliwych dla naszego organizmu. wyroby z mąki pszennej moga u osób ze sklonnosciami powodowac cukrzycę, stłuszczać watrobę,uszkadac nerki. u nas całą rodzina od dawna nie je białego chleba, mimo ze nie jestesmy w grupie ryzyka ale dla osób zdrowych to tez niezbyt bezpieczne. Nie twierdze oczywisce ze od zjedzenia 1 bulki dostanie się cukrzycę,zeby nie było! ale gdy się to je na okragło codziennie,pare razy dziennie przez lata to juz ma jakis wpływ. jest wiele alternatyw dla białego chleba- moja np uwielnbia chleb kukurudziany,jest chleb razowy,żytni itd... a co do samego tematu-dawaj to co uwazasz za zdrowe,jesli czegos nie chce-przegłodź go i spróbuj w nastepnej porze karmienia.