Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam nie przegrzewających swoich dzieci

Polecane posty

Gość gość

Często spotykacie się ze złośliwymi uwagami czy komentarzami? Jak na nie reagujecie? "nie pani/pana sprawa" na pierwszy rzut a jak ktoś upierdliwy drąży temat? Dziś byłam z 2latką na spacerze, 10 st, słońce chwilami lekki wietrzyk. Siedziałyśmy na placu zabaw który jest cały czas w słońcu, mała miała body z długim rękawe, cieplejszą bluzę i polarek i po 10 minutach była zgrzana. Czapkę jej odpuściłam w taką pogodę, to zaraz się znalazła mamusia 3-4 latka w zimowej kurtce i czapie, zdziwiona " a to ona już bez czapki".. To odpowiedziałam "a on jeszcze w kurtce zimowej" i rozmowa skończona.. Ja nie wiem co ludzie mają że muszą skomentować ubiór innych dzieci a już tym bardziej jak swoje własne ubierają w kurtki zimowe w momencie gdy sami są w swetrach.. I to noszenie czapek cały rok no bo w zimie zimno, w lecie słońce a w jesień i wiosnę wietrzyk i ta"niepewna pogoda".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bratowa zawsze mówi "wejdź w goovno jak ci tak zimno" :P Chyba takim ludziom też tak zacznę odpowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze w zimowej kurtce sie chodzi moze byc odpieta ale nie jest jeszcze lato. Wiec mamuska wylooozuj heloł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tekat szwagierki przy tych bardziej upierdliwych może się przydać :) wiem że jeszcze się chodzi, sama też zakładam jak jest wiatr i chłodniej.. Ale dziś na spacer w słońcu na 10 st byłam w bezrekawniku i ciepłym swetrze i było mi gorąco.. Córa też miała zaraz zgrzane plecy a tu baba z tekstem o czapkę więc to nie ja zaczęłam sie czepiać ubioru jej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojej nie przegrzewam, ma 15 miesięcy i od kilku dni chodzi w wiosennej kurtce. Czapki pow 10 st tez nie nosi, nawet jak jest lekki wiatr. Nigdy mi nie chorowała, ale nie powiem, wzbudzamy sensację. W święta w parku było mnóstwo dzieci, ale z takich małych to tylko moja bez czapki i szalika. Ja uważam, ze każdy wie najlepiej co jest dobre dla jego dziecka. Moja córka np. śpi nawet w ziemie z gołymi stópkami i nie mam nawet szans na ich przykrycie, bo się rozkopuje i co mam zrobić, na siłe jej skarpety zakładać? Odpuszczam, bo widzę, ze tak jest jej dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko body z długim rękawem + bluza cieplejsza + polarek ? to za dużo stanowczo ,ubrałaś za grubo i dlatego dziecko miało spocone plecy , ja moją 2 lata i 9 miesięcy ubrałam tak : bluzka z krótkim rękawem + cieniutki sweterek + kurtka wiosenna , i założyłam cienką czapeczkę bo jednak jest wiatr a to jest jeszcze marzec więc czapka cienka jaknajbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ośmioletni syn mojego męża spędzał z nami wielkanoc i mamusia dała mu zimową kurtkę i tak gruba wełnianą czapkę, jakiej nawet w zimie nie nosił. Mąż zwrócił na to uwagę, to dostal ochrzan, ze ma się nie wtrącać:O wtf? Po drodze do domu kupił mu cienką czapkę i wiosenna kurtkę. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, a tak z ciekawości...jakby w lutym lub styczniu było 10 stopni, to tez zakładałybyście dzieciakom polarek lub cienką kurtkę i bez czapki? Pytanie bez zlośliwości, czysta ciekawość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do matki dziecka bez czapki : Dziecko ci nie choruje bo masz jedno i je izolujesz. Tez tak miałam, poczekaj aż urodzisz drugie a pierwsze puścisz do żłobka. Wtedy zobaczysz hardcore z chorobami.... Niestety życie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzajcie że jeszcze w zimowej kurtce się chodzi! ja już wszystkie pochowałam do szafy. autorko uważma ze bardzo dobrze odpowiedziałaś tej kobiecie. Nie wiem dlaczego się tak wkurzasz? ludzie są rózni, przejdz nad tym wydarzeniem do porzadku dziennego i rób swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tam nikt nic nie mowi,to raczej moje dziecko jest cieplej ubrane od innych :)(mieszkam w uk). tutaj zawsze wiej i to bardzo, jak bylam z dzieckiem w czerwcu w polsce to moja mam sie pytala gdzie czapeczka bo wiatr wieje a to byl cieply letni wiatr:) hehe bylam tez w sierpniu w polsce jak byly te upaly 30-40 st, widzialm dzieci w czapeczkach z daszkiem, wizane pod broda, specjalne klapki na uszach a na czubku glowy matreial siateczkowy, wsplczulam tym dziecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
jak się spociła to ściągłam bluzę z pod spodu :) wychodziłyśmy po 10 więc też nie chciałam jej od razu tak rozbierać tym bardziej że ja mam właśnie bardziej skłonności w kierunku zbyt letniego ubioru niż do przegrzewania dziecka. gość 13.47 pewnie nie, w lutym czy styczniu te słońce nie grzeje jednak na tyle mocno ale pewnie ubrałabym zamiast polarka wiosenną kurtkę plus lekka czapka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jej sciągłaś tę bluzę z pod spodu autorko? ściągnełaś polarek a potem bluzę ? i potem założyłaś z powrotem polarek? wiesz że jak ją rozbierałaś na dworze taką zgrzaną to mogło ją przewiać i zapalenie oskrzeli gotowe? mogłaś od razu ubrać tylko koszulka + polarek , lepiej od razu cieniej ubrać niż potem takie zgrzane dziecko rozbierać , naubieralaś dziecko za grubo a szczycisz się ze czapki nie założyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś spoko, nie martw się o moje dziecko. Wyobraź sobie że zdjęłam polarek i dopiero po chwili, jak ochłoneła poczyniłam resztę kroków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś wsplczulam tym dziecia" - ja wspolczuje twojemu dziecku matki analfabetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czepiasz się ze inne mamy zakładają dzieciom czapki a sama ubrałaś córkę za stanowczo za grubo i się spociła a ten 3-4 latek co był w kurtce zimowej skąd wiesz co miał pod spodem ? może miał tylko koszulkę ? i w rezultacie twoja córka była ubrana grubiej od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 14:10 racja, autorko ty też przegrzewasz swoje dziecko a czapkę to akurat cienką bawełnianą powinnaś założyć bo jest wiatr i pamiętaj że jest marzec pogoda jest zdradliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka dwa lata, nigdy nie chorowała, ubieram jak siebie. Dzisiaj spodnie (ciepłe) bez rajstop, body (mimo, że bez pieluchy, ale spodnie z niskim stanem), cieniutka bluzeczka i wiosenna kurtka. Czapka cienka. U nas 12 stopni. Z czapka mam problem, bo ja nie noszę, więc po co córce, ale nie jestem pewna, czy poniżej 15 stopni zdjąć. Co ciekawe, na nasz widok mamy z dziecmi w zimowych kurtkach, rozpinaly swoje. Nie spotkałam się z żadnym komentarzem. Ale gdyby, to powiedziałabym, że wystarczy sprawdzić na karku, czy dziecko jest chłodne czy spocone. Moje jest zwyczajnie ciepłe, a pani? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy 8 stopniach i wietrze zakładam dziecku bodziak, cienką bawełnianą bluzkę i kurtkę przejściową (chroniącą głownie przed wiatrem i deszczem) oraz cienką czapkę i bawełnianą chustkę. Każdy niech ubiera jak chce. Mój nie jest zgrzany przy takim ubiorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże i czym tu sie zachwycac:)autroko tez mam swoje dziecko pierwsze-9 miesiecy ma, nigdy nie chorowało i co? i fajnie ale podpytaj osoby majace 2-3-4 dzieci-nasze maluchy nie maja na razie stycznosci z siedliskami chorób typu przedszkole złobek itp wiec nie są narażone na nie wiadomo jakie infekcje-tez wychodze z dzieckiem wiadomo, ale to nie ejst to samo co przebywanie po 5-8 godzin w grupie dzieci wiec cieszmy sie, ale pamietajmy ze przy 2 nie koneicznie tak musi byc ja zwykle dziekuje od razu za złote rady na temat wychowywania i nie kontynuuje dyskusji na temat za cienko ubranego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie autorka pisze ze jej dziecko nigdy nie chorowalo? A co do zimowej kurtki to jesli ktoś uważa ze cienka bluzka pod spodem i wychodzi na to sama co bluza i polar to polecam się tak ubrac na 10 st ciepla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:23 czytaj ze zrozumieniem. POTRAFISZ? O czym jest temat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj mojego dwulatka ubrałam w bluzkę z długim rękawem i taka gruba bluzę- futrzaka, na głowie miał cienką bawełniana czapkę, na nogach spodnie, podkolanówki i adidasy. Poszliśmy po starszego syna do szkoły, po drodze wstapilismy na plac zabaw. A tam ok roczne dziecko w zimowym kombinezonie i grubej czapie, maluch był aż czerwony na buzi. Było baaardzo ciepło, ale gdy wracaliśmy do domu, zaszło słońce, zrobiło się pochmurno i zimno. Marzec jednak jest zdradliwy, potem zalowalam, że nie ubrałam młodego na cebulkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze odpowiadam ze lepiej jak dzoecko zmarznie niz sie spoci bawiac a potem je owieje. Kazdy rodzic ubiera dziecko tak jak uwaza za stosowne co kogo to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×