Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja kolezanka twierdzi ze lekarz nie kazal jej rzucac palenia w ciazy

Polecane posty

Gość gość

no nie moge w to uwierzyc ale ta dziewczyna jest taka "madra" wszystko wie najlepiej ,na wszystkim sie zna uwaza sie za najlepsza np pamietam jeszcze z czasow szkolnych jak powiedzialysmy jej ze Wojtek zdal egzamin a ona na to parsknela szyderczym smiechem i mowi ha ha ha jaaaasne taki Wojtek zdal ten egzamin juz to widze jak ja go zdac nie moglam ale sie wtedy wk.. bo co to znaczy TAKI WOJTEK i ze nawet ona go nie mogla zdac ONA teraz jest w ciazy i jak jej zwrocilam uwage ze pali oprysknela mnie i mowi tym swoim OCH ALE POSLUCHAJ CO JA TOBIE POWIEM! wlasnie sam lekarz mi odradzil rzucanie palenia bo to zle wplynie na dziecko i na mnie na nia w sensie ze bedzie nerwowa na dziecko ze niby jak odetnie teraz nikotyne do ktorej sie przyzwyczailo to bedzie szok dla dziecka w lonie czy spotkalyscie sie z takim czyms bo ja nie wierze tej przemadrzalej dzifce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , tezba rzucac powoli nie nagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ej od razu dzifce.jak ty sie wyslawiasz. Poza tym mojej znajomej ktora również sporo palila lekarz powiedzial to samo. Nie wiem jak to będzie. dziewczyna ogranicza w tej chwili jest w 5 miesiacu i wypala 2 papierosy dziennie . Tez lekarz na poczatku jej powiedzial ze rzucenie od razu papierosów moze jej nie wyjść i bardziej zaszkodzi niż pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak zqszkodzi. Takie p********ie mamusiek palaczek. Jest cos takiego jak terapeutyczna nikotyna. Ale jak sie woli palic to sie pierdaczy taki bzdety ze niby lekarz nie kazal. To jiech to lekarz da na pismie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2o
Ja sie zgodzę z tym ze moze nie powinna rzucac od razu ale bardzo ograniczać i w koncu jednak całkiem rzucić. Ja nie rozumiem jak mozna nie umieć rzucić w ciazy. Ja paliłam i odkąd zaczęliśmy sie starać ograniczylam sie do 1-2 dziennie a z chwila zobaczenia dwóch kresek rzucilam całkiem. Wróciłam do palenia rok po porodzie, jak skończyłam karmić piersią. A teraz znów sie staramy i pale bardzo mało. 1, max 2 dziennie i jak zajdę to przestanę palić. Dziecko było dla mnie ogromna motywacja, ze robię to nie tylko dla siebie ale i dla niego. Mam tak właściwie ambitny plan ze po 2 dziecku juz nie wrócę do nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to prawda, ale nie w tym sensie co powiedziała przemądrzała koleżanka. "bo to zle wplynie na dziecko i na mnie na nia w sensie ze bedzie nerwowa na dziecko ze niby jak odetnie teraz nikotyne do ktorej sie przyzwyczailo to bedzie szok dla dziecka w lonie" Papierosy zawierają metale ciężkie, głównie kadm, które odkładają się w tkankach twardych. W momencie kiedy przestajesz palić, organizm zaczyna proces samoleczenia i próbuje pozbyć się toksyn. Może uwalniać te metale z mięśni i przekazuje je do krwi. Rozpoczyna się detoks. I ten detoks jest niebezpieczny dla płodu, bo te syfy z papierochów przechodzą do płodu. Zdarza się, że organizm potrafi w czasie detoksu uznać płód za pasożyt i możesz stracić dziecko poprzez poronienie. Dlatego lekarze nie zalecają całkowitego rzucania papierosów, tylko mówią, żeby ograniczyć. Można ograniczać drastycznie z 20 do 2, ale nie można rzucać całkiem. Tego co ja ci napisałam, tego ci lekarz nie powie, tylko będzie pierdzielił dokładnie tak jak to powiedziała koleżanka. A jeśli chodzi o samopoczucie, to wyobraź sobie alkoholika, czy narkomana na detoksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno autorko, jeśli koleżanka nie ograniczy palenia do tych 1-2 w tej ciąży, to istnieje 50% szans na atopowe zapalenie skóry u dziecka. Podejrzewam, że ona ćmi jak komin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi lekarz też powiedział że nie moge nagle palenia rzucić. Przed ciążą paliłam około 2 paczek dziennie. Stopniowo ograniczałam. Jestem w 29 tygodniu i wypalam 5 papierosów dziennie. Czasami mniej,czasami więcej. Jak odpuściłam sobie palenie na dzień to myślałam że mnie rozniesie. Lekarz powiedział że ten papieros zaszkodzi mniej niż ciągłe nerwy i stres związane z rzucaniem palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ej od razu dzifce.jak ty sie wyslawiasz. x nazywam ja tak bo to jest dzifka , nie ma przyjaciol tylko krotkie znajomosci dopoki ktos sie na niej nie pozna , nie szanuje ludzi na kazdego patrzy sie z gory jak na barachlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego zawsze powinna być osoba bliska przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma cipka porod z paleniem papierosow stary zboczencu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za patolki... w ciążę zachodzi sie wtedy gdy jest się wolnym od nałogów!! najpierw rzucam, potem planuje dziecko. Każdy wypalony papieros w ciąży to jakby dziecku gwozdz do trumny wbijać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury :O A ta co tak rozprawia o detoksie to niech sie rozpędzi i walnie porządnego barana o ściane :O Ale wiem, że są konowały które głoszą podobne brednie. Zwykle sami palą. Palenie trzeba rzucić od razu jak tylko zaszło się w ciążę. A najlepiej jeszcze przed. Każdy wypalony papieroch to źródło toksyn bardzo szkodliwych dla płodu. A najbardziej szkodzi palenie w 8 i 9 miesiącu kiedy dziecko ma już rozwinięte płuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie rozwala z jaką łatwością te wszystkie patole znajdują dla siebie zawsze miliard usprawiedliwień. Normalni ludzie miesiącami przygotowują się do ciąży, kwas foliowy, badania, zdrowa dieta, a taka jedna z drugą myśli, że jak ograniczyła jaranie z dwóch paczek do pięciu sztuk to klękajcie narody i brawo ja. Za kilkanaście lat dziecko będzie miało astmę albo problemy z koncentracją, a wy nie powiążecie tego faktu z paleniem przez was w ciąży i będziecie dalej wypisywać brednie na forach: "paliłam a dziecko zdrowe". Tak wam się tylko wydaje tydzień po porodzie. Wiele rzeczy wychodzi po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak urodzi to też mu będzie dymki puszczac w twarz zeby sie dziecko od dymu nie odzwyczailo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Strasznie durne tematy zmyślasz .No i styl wypowiedzi.TRAGEDIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikotyna silnie uzależnia i nie można jej nagle odstawić, ale należy drastycznie ograniczyć. Najlepiej rzucić papierosy i przejść na coraz mniejsze dawki nikotyny np. w tabletkach czy gumach (oczywiście na ulotce będzie przeciwwskazanie). W ten sposób zapobiegnie się trucia dziecka najróżniejszymi syfami z kiepów, ale nie narazi się go na zespół odstawienny. Oczywiście to w sytuacji, kiedy ciąża przyszła niespodziewanie. Jeśli planuje się zajście w ciążę, to nie wyobrażam sobie, jak można nie rzucić palenia dużo wcześniej, aby choć trochę się oczyścić z toksyn. Skrajna głupota, nieodpowiedzialność i patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z wczoraj durny temat to omijaj , masz jakis problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kilkanaście lat dziecko będzie miało astmę albo problemy z koncentracją, a wy nie powiążecie tego faktu z paleniem przez was w ciąży i będziecie dalej wypisywać brednie na forach: "paliłam a dziecko zdrowe". Tak wam się tylko wydaje tydzień po porodzie. Wiele rzeczy wychodzi po latach. xxx dokładnie tak, moja matka paliła z nami w ciaży półtorej paczki dziennie (zapiera się, że nie, ale dalsza rodzina mi powiedziała), ja teraz jestem bardzo nerwowa etc, a mój brat ma astmę, oboje w dzieciństwie braliśmy antybiotyki "wiadami"non stop anginy, zapalenia oskrzeli, płuc...ale oficjalnie byliśmy i jesteśmy "zdrowi", matka pali ponad paczkę dziennie po dziś dzień, jej nałóg trwa blisko 40 lat, sama zdrowa jak koń (odpukać) i nie zamierza rzucać, twierdzi, że nie jest uzależniona i pali i pije dla przyjemności :/ a nie jest patologią tylko wykształconą panią kierowniczką po studiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiście też twierdzi, ze ginekolog pozwolił palić i pić lampkę dziennie w ciąży, oraz rano kawę przy niskim ciśnieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja koleżanka jest nieodpowiedzialną KŁAMCZUCHĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 29 tygodniu i wypalam 5 papierosów dziennie. Czasami mniej,czasami więcej. Jak odpuściłam sobie palenie na dzień to myślałam że mnie rozniesie. Lekarz powiedział że ten papieros zaszkodzi mniej niż ciągłe nerwy i stres związane z rzucaniem palenia. X KOMPLETNIE NIEODPOWIEDZIALNE Niezależnie od ilości usprawiedliwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko konowały i byle jacy lekarze tak mówią, gin pewnie chce mieć wdzięczną pacjentkę i mówi jej co chce usłyszeć. Jeśli rzucamy palenie na początku ciąży, zarodek nic nie wie o uzależnieniu od nikotyny i nie będzie miał żadnego syndromu odstawienia - nie ma przecież jeszcze rozwiniętego układu nerwowego!!! Jak można być takim kretynem i twierdzić że stres związany z rzuceniem palenie jest gorszy niż samo palenie? Jeśli lekarz tak rzeczywiście twierdzi, to niech wytłumaczy, jak zwalczyć stres u noworodka, który przez 9 msc był wędzony przez mamusię, a nagle z odcięciem pępowiny zabrakło nikotynki i substancji smolistych??? Pozdrawiam myślące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech palą.Co sie przejmujecie? Tylko potem niech nie stękają że dziecko chorowite i słabe. Ja nigdy nie paliłam papierosów i karmiłam dziecko piersią. Dziś ma 11 lat i rzadko choruje.A jak już zachoruje to lekkie przeziębienie trwające max 3 dni. Jest najwyższa w klasie i szybko się rozwija czego nie moge powiedzieć o jej niskich chuchrowatych koleżankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś DOKŁADNIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że to wymysł kafeterii, ale sama na własne oczy zobaczyłam na przystanku tramwajowym ciężarną z papierochem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny mnie to wali czy ona pali czy nie , jej dziecko szkoda dziecka ale nie powiem zagotowala mnie ta jej taka pewnosc siebie , taka wyzszosc jej racji nad takim byle kim jak ja ( nie tylko ja ona wszystkich ma za nic) ta pogarda i ten ton z jakim do mnie i do ludzi mowi jak wyglasza swoje racje o paleniu w ciazy ( i nie tylko bo ona zawsze ma racje zawsze glosno krzyczy i stara sie osmieszyc rozmowce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 dni pitolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od tego jest forum kafeteria zeby sobie popitolic nie podoba ci sie pitolenie to wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie dzis zobaczylam mloda dziewczyne w ciazy... 5 miesiac jak nic.... papieros w reku...i zadowolenie na twarzy :( czyli co...w domu na pewno tak samo "kopci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×