Kompletne zdziczenie z dala od ludzi

Odsunęłam się od ludzi w kłopotach, wstydzilam się ich, nikt też nie pytał dlaczego. Teraz moja nienawiść do ludzi jest chorobliwa i patologiczna, nikomu nie ufam. Jak myślicie czy jak wyjadę stad to poznam normalnych ludzi którzy nie zostawiają przyjaciół na pastwę losu? Nie chcę być samotna. Kisne

To się leczy przez farmakoterapię i psychoterapię.

mam jak ty, rowniez zdziczalam. ludzi lubie, ale siebie nie i wstydze sie siebie samej, o czym mam gadac, ze przesiedzialam w domu caly dzien? bez sensu.

Mysle ze mam podobnie, sa takie sytuacje w ktorych nie potrafie sobie poradzic i sie odnalezc czuje sie zagubiona i zamykam sie koniec. Ale ludzie nie sa temu winni. Powoduje to jednak u mnie niemaly dyskomfort, z tym ze uwazam ze nie nalezy sie nad tym zamartwiac-relax rob to co lubisz to ze tak jest to nie koniec swiata-zyjemy nadal ;) Mysle ze bedziesz miala kolezanki tylko musisz znalezc te bratnie dusze, i nie bedzie moze ich cala klasa, ale tez wystarczy malo, ale prawdziwe-a to sie zdarza. Bedzie dobrze, i pamietaj ze nie sama masz takie klopoty, na swiecie kazdy sie z czyms boryka i i przezywa jakies negatywne emocje w roznym czasie. Przyszlosc na pewno nie jest az taka straszna