Gość gość Napisano Marzec 31, 2016 mam przyjbana matke ktora odwrotnie rozumie co sie jej mowi pokazywala(rodzinie) moje zdjecia na ktorych najgorzej wyszlem, przycina krzaki ciesząc sie potem że odrastaja nowe, obciachała drzewa na działce mimo ze wielokrotnie słyszałem jak sie zachwyca naturą, liczą sie dla niej bardziej firanki do podłogi niż wykorzystywać ciepło z grzejników, zjada same żółtka, jej życie skupia sie na wymienianiu rzeczy na nowe, które są czesto brzydsze od starych i mniej funkcjonalne, np płytki i szafki w kuchni. Nigdy matka niezapewniła mi jakiegos poczucia stabilnosci, ładu, logiczności, normalności itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach