Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka mojego faceta to okroppna baba

Polecane posty

Gość gość

Musze się wygadac... Ona chociaz on ma już ponad 30 lat tak go wychowała ,ze razem mieszkaja razem, on nie chce się wyprowadzic choc ma na to srodki... Poza tym ciagle sie wtrynia w jego zycie, wiecznie mnie krytykuje, no poprostu chora baba, nie ma meża bo ja zostawił to woli trzymac dorosłego synka przy sobie... Nie rozumiem takich kobiet, zamiast pozwolic mu wyfrunąć z gniazda, to ona sie cieszy bo ma go przy sobie, w ogole jest to bardzo sfrustrowana kobieta i czesto zlośliwa...Przez nią i przez to, ze facet nie potrafi tupnac noga i sie od niej odciac to zastanawiam sie nad roztsaniem ,a zalezy mi na nim... Poza tym cała rodzina faceta mnie polubiła tylko nie ona... Ma do mnie bardzo chamskie odzywki np nie zrozumiałam kiedyś jakiegoś żartu to zapytała czy robiłam test na IQ bo ona by mi dała 50... Głupia franca. Akurat robiłam kiedys i mi wszyszło nawet wysoko,ale nie w tym rzecz, tylko w jej złośliwości do mnie, bo ona mnie nienawidzi bo jej zabieram synka... Mogla znaleźć sobie faceta, a nie się syna trzymać, troche to mało normalne, ja rozumiem szanowac rodziców czy utrzymywac z nimi fajne relacje, ale moim zdaniem nie tak to jednak powinno wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się zastanów czy warto żyć z nią w trójkącie... On się nie zmieni, baba zrobiła sobie z niego produkt zastępczy zamiast własnego chłopa. Chore. Ja podciągam to pod molestowanie emocjonalne :O Obrzydlistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, nie znalazła sobie faceta po rozwodzie to chce mieszkac z synem najlepiej cale zycie... Jakby byla inna to by bylo wszystko inaczej, ale z drugiej str moj facet tez ma jakis rozum , ale mu tak wygodnie...Trudne to jest dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie się. A staje po Twojej stronie jak Ci dogryza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka razy stanal po mojej stronie, ale czasem tez nie zareagował :( On generalnie jest bardzo za swoja mama, a ona za bardzo ingeruje w jego zycie, jak u niego jestem to nawet nie moge z nim swobodnie rozmawiac o wszystkim bo ona slucha, czasem komentuje nagatywnie, szkoda, niestety moje aluzje, ze powinien zamieszkac osobno nie trafiaja bo on mowi, ze ona pierze, gotuje i to jest dla niego spore ulatwienie... Nie wiem jak to bedzie kiedys, ona by mi nie darowała jakby "przeze mnie" on wie wyprowadzil z mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jesteście razem? On nie jest nauczony roboty i będzie oczekiwał że to TY będziesz robiła to co matka. O ile się wyprowadzi. A ona będzie krytykować wszystko co robisz. Planujecie przyszłość razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj np mam spieprzony humor przez nią znowu bo się wepchała gdzie nie trzeba... A , nawet nie chce mi sie tego opisywać, ale znow mi smutno i taka mnie naszła refleksja... Oczywiscie nie wygarnelam jej tego choc mialam ochote bo to by nic nie dalo tylko skonczylo sie mega klotnia , jestem tego pewna Uwazam ja za toksyczna, zgorzkniala kobiete, ktora nie ma swojego zycia, dawno temu maz ja rzucil, potem jeszcze podobno kogos tam miala, a potem juz byla sama przez cale lata ,ale dlaczego nie pomysli o synu tylko o sobie? Przeciez to dla jego dobra zeby sie wyprowadzil, a tak to ciagle mieszka z ta mama, ona sie ciagle wszedzie wpieprza itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:24- owszem, planujemy. Ale nie wiem co z tego będzie, czasem nachodza mnie takie watpliwosci jak dzisiaj...jestesmy razem 3 lata Tez mi tak mowil jak go mama nauczyla, ze sprzatanie, pranie i gotowanie to obowiazki kobiety, ale potem ja ustaliłam ze jak do mnie przyjezdza to np ja gotuje, a on zmywa. I przewaznie tak jest i nie klocimy sie. Ale u niego w domu np on nie robi nic. Jego mama gotuje bo mnie nie wolno nawet wtedy wejsc do kuchni bo wtedy jest gadka " zawolam cie jak bedzie gotowe". Ja nosze potrawy na stól i potem ja zmywam. Ona go uczy tego zeby nic nie robic tylko zarabiac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest toksyczna i niedorozwinięta emocjonalnie, boi się samotności i będzie go trzymała pazurami aż do swojej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I generalnie to jak przyjade do niego do domu to nie mam tam nic do powiedzenia :O Kilka razy ogladalismy z facetem tv i wlaczylam to co sie nie podobalo jego matce to choc nie ogladala musiala to skomentowac ,ze to "glupoty" I ogolnie musze tam chodzic na paluszlach wiec wole spotykac sie u mnie, ale ja bym chciala z nim zamieszkac i sobie jakos ulozyc zycie, a szczerze nie wiem jak to bedzie w duzej mierze przez nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on planuje się wyprowadzić i mieszkać z Tobą w osobnym mieszkaniu/domu? Czy będzie chciał Cię ściągnąć do mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30- niestety tez tak mysle.. To w ogole jest bardzo sfrustrowana kobieta , prawie nigdy sie nie usmiecha itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to musisz się poważnie zastanowić nad tym związkiem, bo napsuje Ci to krwi jeśli nie wyprowadzicie się DALEKO od niej. Nie łudź się że to się zmieni, ona zawsze będzie się wtrącać, a Ty będziesz wrogiem i tą co zabrała jej synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:32- mówiliśmy, ze on wybuduje dom i razem tam zamieszkamy. Tylko co na to jego matka? Na 100% by do mnie miala wielkie pretensje, nawet jakby tego nie powiedziala wprost bo ja juz ja znam. Zresztą nie wiem czy on tak tylko sobie gada czy faktycznie ma sie zamiar wreszcie od niej wyprowadzic... Poza tym bardzo sie wtraca w nasze relacje nawet jak cos ustalamy mieszy soba to ona slyszy wszystko i sie wcina, nie mozna swobodnie porozmawiac nawet w drugim pokoju Zreszta jak pisałam ona mnie tylko nie polubila z calej jego rodziny i to bez powodu bo nic jej nie zrobilam. Czesto sie mnie czepia ze cos nie tak robie np bylismy na wakacjach w domkach letniskowych to byla masakra , czepiala sie mnie doslownie o wszystko, nawet jak robilam glupie sniadanie jakby chciala ze mnie ulomna zrobic... A to bylo czepianie dla zasady bo jej syna zabieram wg niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz ona przeszla na emeryture i siedzi calymi dniami w domu wiec to zalamka kompletna, juz pojechala na dwie delegacje z moim facetem bo jej sie nudzi i chce sobie pozwiedzac :O Jakby nie miala żadnych koleżanek czy innego swojego zycia, no nic, tylko dom i synek jakby to byl jej mąż :O On nie zdaje sobie sprawy jaką ona mu krzywde tak naprawde robi w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo jest toksyczna i niedorozwinięta emocjonalnie, boi się samotności i będzie go trzymała pazurami aż do swojej śmierci." XXXXXXXXXXXXXXXX Tak... tez tak mysle, ze ona sie boi samotnosci wiec go trzyma przy sobie zamiast zachecac do zalozenia rodziny jak normalna matka powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzi Cię bo chcesz jej ukraść synka. Ale nie martw się i nie bierz tego do siebie, tylko ignoruj, bo jak byś była jakąś Kasią, Zosią czy Marysią, to też by Cię nie znosiła. Tu nie chodzi o Ciebie jako osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz z nią kontakty do minimum i rozmawiaj o poważnych sprawach jak jesteście u Ciebie. Mów jak najmniej i ogólnie żeby nie miała się do czego przyczepić. Bądź uprzejma i okazuj jej szacunek. Dąż do tego abyście mieszkali mieszkali osobno, a jak on nie będzie chciał odciąć pępowiny i będzie nalegał abyście mieszkali z mamusią to się zmywaj, bo ta baba Cię zniszczy psychicznie. Gra nie warta świeczki. W takich toksynach nie da się żyć, stracisz zdrowie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:50- masz rację :) zawsze okazuje jej szacunek choć juz mam jej szczerze dosć...Moj facet jednak tez powinien miec wlasne zdanie, a nie tak kierowac sie zdaniem mamy...Dzisiaj przez nia mialam taki zly nastroj ,ze masakra... Choc nawet sie z nia nie spotkalam, ale wystarczylo zeby sie wepchnela tam gdzie nie trzeba tzn na taki jeden wyjazd i ja przez to nie zobaczylam sie z facetem choc dawno sie nie widzielismy . Az mi sie chcialo plakac...Ale wiem, ze nie jest to w pelni normalna osoba, napewno ma jakies zaburzenia psychiczne bo jest bardzo zgorzkniala na codzien, nawet koledzy faceta mowili, ze oni sie jej boja wiec cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A np dla porownania ojciec faceta mnie bardzo polubil... ale on nie jest tak do niego uwiazany no i mieszkaja osobno. A matka nie daje mu żadnej autonomii, w tym wieku juz nie powinna sie tak wtracac we wszystko, moze moglaby mu doradzac,ale to wszystko . Czasem mam wrazenie, ze przez nia ja go tracę , ze jakby nie ona to byloby to inaczej, lepiej w naszym zwiazku... Czasem sie boje, ze ona to zniszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne jest użeranie się z taką osobą. Ile ona ma lat? Może znajdźcie jej jakiegoś chłopa :D Wyślijcie do sanatorium ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma ponad 60 lat.. Była w sanatorium rok temu, ale nikogo sobie nie znalazła... mysle, ze ona raczej nikogo nie szuka :O bo nawet nie dba o to zeby jakos sie kobieco ubrac itd Kiedys podobno z 10 lat temu miala jakiegos faceta, ale sie roztsali. Fajnie by bylo jakby znalazła faceta , wtedy moze by dala troche spokoju swojemu synowi, ale mysle, ze to raczej nigdy sie nie stanie, ona juz nikogo raczej nie znajdzie z tego co widzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... Ona może zniszczyć wasz związek jeśli on nie ustali granic i nie będzie Ciebie stawiał na 1 miejscu, z Tobą ma tworzyć rodzinę a nie z nią. Jak się wyprowadzicie zaczną się pewnie tajemnicze choroby mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę... Ale cięzko ustalić jakieś zasady jak facet pewnych rzeczy nie zauważa np ,ze w tym wieku mieszkanie z mama nie jest zbyt normalne i ze ona mu pierze i gotuje... Dla mnie to oczywiscie ,dla niego mniej... Dobra, wygadalam sie choc troche, teraz ide spac... Moze jutro jeszcze napiszę, ale dzieki za rady dzisiejsze bo macie 100% racji...pa, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie znajdzie faceta bo wie ze nim by z nią nie wytrzymał dlatego podporządkowuje sobie syna. Musicie zamieszkać razem i bron Boże u niej,nie zgadzaj sie nawet na chwile bo potem się z tego nie wyplączesz. Najlepiej u ciebie albo cos wynająć i daleko od niej bo będzie was nachodzić gdy będziecie blisko. I będziesz musiała nauczyć faceta ze jak matka chce przyjść to musi to wczesniej telef. uzgodnić.Jak ci nie będzie jej wizyta pasować to niech nie przychodzi. Moja znajoma miała podobnie.Powiem ci tylko ze to koszmar taka matka.Wyprowadzili sie do innej bramy w tym samym bloku(wynajęli kawalerkę) a ta franca złośliwa jak szla do sklepu po 6rano to domofonem do nich dzwonila czy im niby zakupy zrobić a tak naprawde to robiła im pobudkę celowo.Oni jej mówili ze nic nie chca ,zeby nie dzwoniła ale nie pomoglo.Taka swinia.Oni się wyprowadzili potem do innej dzielnicy i mieli spokój itd dużo by można pisac.Oczywiście wszyscy sąsiedzi wiedzieli dlaczego poszli stamtąd i musiała sie matka jego wstydzić za to co robiła i to trochę pomogło. Takie matki potrafią przeszkadzać złośliwie trzeba sie postawić,nie dać ,odciąć,niech wie,ze nie wejdzie ci na głowę i mieszkać dalej zeby jej się jechac nie chciało.I oczywiście opowiadać w jej rodzinie co wyrabia ,nie taić bo ona różne bzdury będzie zmyślać na ciebie. Współczuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×