Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milka69

Czy ja go kocham? Proszę pomóżcie mi

Polecane posty

Gość Milka69

Witajcie. Mam problem. Chodzi o określenie uczuć ale zacznę od początku. Jestem po dwóch nie udanych związkach. Jeden trwał rok czasu. Potem szybko dość związałam się w następny związek. Skończył się ona po miesiącu. Jeśli to wogule można było związkiem nazwać. Chłopak chciał tylko wykorzystać. I po tym poznałam P. (imienia nie chce pisać całego). Bardzo mi brakowało miłości i tej drugiej osoby obok. Jest idealny. Bardzo muz zależy, stara się bardzo, zawsze mogę na niego liczyć, jest po prostu idealny. Ale u mnie jest problem. Po ok. 2 tygodniach od pierwszego spotkania on powiedział że się zakochał. Jasne że ja też coś poczulam ale czekalam na jego krok. I gdy on to powiedział pojawiła się we mnie jakaś blokada. Strach przed ponownym związkiem że znowu będę zraniona. Jestem osobą która ma dużo problemów. Chodze na terapię do psychologa która jakoś za wiele nie daje. Mam bardzo niską samoocenę, wieloma rzeczami przejmuje się bardzo. Wszystko przeżywam. Nie umiem ,,nie,, przeżywać tak wszystkiego. Starałam się walczyć z ta blokadą. I było okej. Dopóki na mnie nie naskoczył mój ojciec. Powiedział mi że jestem nikim, nigdy nie będę mieć szczęścia w życiu, będę sama itp. Bardzo to przeżyłam. I po tym straciłam wszelkie uczucia. Nie tylko do P. Potrafilam się uśmiechać ale w środku była pustka. Byłam ciągle dobita i zamyślona. Jeśli chodzi o mnie. Bardzo mi zależy na P. Czuje że to ktoś bardzo ważny, bardzo dobrze mi się z nim rozmawia, gdy się spotykamy nigdy nie ma nudy, ciągle bym chciała mieć z nim kontakt, lubię mu robić niespodzianki, troszczę się bardzo o niego, ciągle boje się że go strace. Czego bardzo bym nie chciała. Zawsze o nim mówię Miś, Kotek itp. I po miesiącu znajomości w końcu poczulam że jednak to coś więcej niż przyjaźń. I zostaliśmy parą. I było dobrze przez chwilę. Nagle zaczęłam mieć wątpliwości i dziwne myśli. To wszystko było związane z tym że ,,coś,, w środku próbuje porównywać P. do mojej pierwszej miłości. Czyli np. są to takie sytuacje: jak pierwszy chłopak mnie przytulił albo pocałował to ja w środku ciągle czulam jakieś motyle itp a przy tym miałam tak na początku nie ma tak teraz, jak pisalam z tym pierwszym to zawsze się usmiechalam a teraz nie ma tak chyba że czasem i takie różne pierdoły są i przez to pojawia się pytanie czy ja go kocham na prawdę skoro ja tak nie mam. Wiem że to jest dziwne bardzo no ale :/ Ja sobie zdaje z tego sprawę że jednak pierwsza miłość to była pierwsza i ona była taka a że te kolejne już takie nie będą tylko będą bardziej dojrzalsze. I ja to wiem ale ten głos w środku mówi co innego. Bardzo mi zależy na nim. Męcze się dzień w dzień bo ciągle o tym myślę. Chciała bym aby te myśli zniknęły mi. Nie mogę tego znieść już. Zamiast cieszyć się wszystkim ja ciągle płacze i przeżywam to. Wiem że gdyby to nie była ważna osoba to miała bym go gdzieś ale ja za bardzo nie chce go stracić. Dodam jeszcze że bardzo z nim lubię spędzać czas, spimy razem, calujemy się dużo, bardzo siebie pożądamy (co wiem że na początku związku jest),zawsze mogę na niego liczyć, bardzo lubimy rozmawiać na różne tematy, po prostu jest najlepszy. Jeśli by to był ktoś mało ważny to wiem że nie czuka bym tego wszystkiego ale te wszystkie myśli mi przeszkadzają.I jeszcze jedno mam pytanie. Po czym mozna poznac ze ktos wymusza w sobie jakies uczucia. Np. wymusza to ze chce przytulac kogs itp? Ja nie czuje sie jakbym wymuszala cos bo w koncu nie mysle sobie ,,a zrobie mu niespodzianke zeby nie bylo albo go przytule bo tak trzeba,,. Robie to co chce alebmoze ja nie wiem tego ze wymuszam.Proszę nie piszcie tylko że to jest dziecinne albo coś tylko pomóżcie mi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kam123446
Sama sobie odpowiedziała na wszystkie pytania. Nie szukaj pomocy na takich portalach, ponieważ większość odpowiedzi będzie negatywna lub obraźliwa. A po co masz się ponownie dolowac. Po miesiącu chyba nie można się zakochać, jest to jedynie zauroczenie drugą osobą. Zawsze i każdy będzie porównywał starych partnerów z obecnym chłopakiem czy to dziewczyną. Więc to normalne. Chcesz wszystkiego za szybko, a gdy będzie robić wszystko za szybko możecie się wypalić i nie będzie uczucia. Chodzisz do specjalisty, wyrzuć to wszystko co myślisz na wizycie. Jeżeli tam pragniesz swojego obecnego partnera, on ma być Twoim przyjacielem więc powiedz mu o wszystkim. Nie ma jak szczera rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Przezywam podobne rzeczy. Może po prostu każda miłość jest inna? Może idealizujemy swoje dawne miłości? Może gdyby obecny odszedł nasze serce by plakalo za nim wlaśnie? Ciesz sie każdą chwilą z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuda, nuda,nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź się rozerwij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bardzo mi zależy na P. Czuje że to ktoś bardzo ważny, bardzo dobrze mi się z nim rozmawia, gdy się spotykamy nigdy nie ma nudy, ciągle bym chciała mieć z nim kontakt, lubię mu robić niespodzianki, troszczę się bardzo o niego, ciągle boje się że go strace." "Bardzo mi zależy na nim. Męcze się dzień w dzień bo ciągle o tym myślę." Kiedy ja bym czuła coś takiego względem kogoś to byłoby dla mnie logiczne, że to miłość. Ale sama się przekonuje, że to może dla kogoś być niewystarczające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie miłość z kategorii "gorący romans".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×