Ile chłopak powinien dostawać pieniędzy?

Mój chłopak oddaje mi całą swoją wypłatę,on pracuje a ja zarządzam finansami (uważam że pod tym względem jestem bardziej odpowiedzialna). Ostatnio zarzucił mi że w ogóle nie ma na swoje potrzeby. Jak wygląda to u was, ile powinnam mu wydzielać na jego przyjemności?

Widać że się dobraliście,nie ma co! :D.A co, on jest ubezwłasnowolniony?

Wydzielac?! To jego kasa. Ty nie pracujesz?

Zrobiłaś z niego cio/tę i pantoflarza,czy już taki był :D

Ja nie pracuję ale studiuje, oboje się na to zgodziliśmy, on dobrze zarabia, a ja się mogę spokojnie uczyć. Zajmuje się rachunkami i staram się dla nas trochę zaoszczędzić to źle?

Jaką macie umowę to wasza sprawa,ale nie powinnaś się tu pytać ile mu dać ,bo to żenujące.To jego kasa i on powinien decydować ile potrzebuje na "cukierki",No chyba, że faktycznie jest ubezwłasnowolniony.

To nasze pieniądze, nie tylko jego, moim zdaniem i tak dużo ma na swoje potrzeby.

10zl mu daj więcej miec nie musi hehe

co za żałosny typ :O już jak ci tak oddaje cała wypłatę to oddaj mu chociaż te 30% ale masakra ja nie wiem jak on mógł się na t zgodzić i jeszcze skomle o własne pieniądze :D

Buhaha, ale kretyn z tego faceta. :D

straszne!!!!!!!!!! skąd wogóle pomysł an "wydzielanie" kasy, współczuje Wam obu

Musimy opłacić mieszkanie, jedzenie, moje studia, samochód, coś odłożyć więc 30% to moim zdaniem dużo. On zarabia 5 tysięcy, a dostaje na swoje potrzeby co miesiąc 300 więc to chyba dużo przy takich wydatkach

Mają umowę taką będzie seks za wypłatę ewentualnie kieszonkowe. (Żart)Brat ma podobną sytuacje że sobie tigera nie może kupić bez jej zgody :-( zagoniła go do ślubu potajemnie dali nam znać msc przed. Dziewczyna 8lat starsza wredna kuuurwuje na niego nie szanuje go ale co ja mam na to poradzić już pobrali. Jego pierwsza dziewczyna ona nie będzie pracować tak jak jej matka ponieważ lubi być w domu.Podejrzewam że jest z nią tylko dla seksu ale nie jest ładna. Jeszcze przed ślubem zarządzała jego pieniędzmi. Otwierała listy do niego. Do mnie się nie odzywa ja do niej też rzadko. Jest fałszywa na moja mame(teściową) wyzywa do brata za plecami ale ja wiem bo słyszałem na własne uszy. Dlatego jej nie lubię szkoda mi brata bo on na produkcji zapiiiiierdala to ona znalazła mu tą prace bo umowa o prace. Najniższa krajowa. Wcześniej zarabiał ponad 4k wynajmował sam mieszkanie i samochód miał teraz mieszkają u rodziców. Następnym z jej niecnych planów jest dziecko bo jest po 30. I myśle że ono w ciągu roku się pojawi. Nie wiem czy coś mam robić czy nie żal mi brata na ślubie ciotka płakała co on robi! Ja się schlałem i dobrze się bawiłem ale też jej wypomniałem. Chora sytuacja jak z paradokumentu ale prawdziwa. Poradzie można coś zrobić ja nie mam doświadczenia. :-(

Gdybym był na miejscu twojego chłopaka, i zarabiał 5 tysięcy, to dałbym ci 600 zł miesięcznie, a resztę zachował dla siebie. A i to musiała byś mi brać z pupy do ust (ass to mouth).

To musi być prowokacja. Nie wierzę, że tacy kretyni po świecie chodzą. :-)

I nie ma że na końcu byś wypluwała, tylko bym ci kazał otwierać żeby sprawdzić czy napewno połknęłaś :)

Powinien powiedzieć ile chce :) Ty powinnaś odliczyć tyle samo i wtedy wyliczacie czy za resztę dacie radę przeżyć, jeśli nie każdy od swoich przyjemności/wydatków na siebie odlicza tę samą, kwotę. Zakładając, że oboje pracujecie.

A ja znam takiego. Mój podwładny. Najgorsze w takiej sytuacji jest to ze kobieta przestanie z czasem widzieć w nim faceta.

jak napisała o tych 5tysiakach to już wiadomo że prowokacja :)

To nie prowokacja, liczyłam na porady, a nie wyzwiska

Po za tym ma wszystko opłacone, jedzenie w lodówce, kosmetyki, nie jestem chyba aż taka zła a to że troszcze się o nasze oszczędności to źle?

Nic mu nie daj poza doopa E.

Moim zdaniem robisz dobrze, to kobiety zazwyczaj dbają o dom i finanse. Porozmawiaj z nim na co potrzebuje, przedyskutujcie czy nie zaburzy wam to budżetu :)

Marne provo :D a wy lykacie jak młode pelikany :D

hahaha może go jeszcze na smyczy prowadzasz?

na smyczy i w kagańcu tylko do łóżka :P

Nic mu nie dawaj niech zapierdala jak niewolnik -.-

jasne ze to provo. Moi rodzice tak zyli, tata oddawał mamie całą wyplate,mama tez pracowala i rzadzila budzetem domowym ,dawala tacie na papierosy i co chciał, wieksze wydatki ustalali wspolnie ale to było malzenstwo od lat ( i az do smierci) ale w przypadku autorki? nie mają slubu i juz wyciaga łąpy po nieswoje. tak autorko to nie sa twoje czy wasze pieniądze tylko jego,przynajmniej tak prawo stanowi, gdzie macie jakas wpolnote? wspolnote majatkowa ma się po slubie. a ty biedna studentka strasznie sie naprawcujesz siedzac w domu. leniwy pasozyt i tyle. mloda zdrowa bez obowiazkow i jeszcze łapy wyciaga do koryta. pewnie ze to provo,nie ma takich durnych facetow ktorzy by na to pozwalali a jesli taki sie znajdzie to juz musi byc jakis desperat,psychiczny albo impotent.

Moim zdaniem dziewczyna dobrze robi. Facet jest od tego żeby zarabiać na rodzinę, a Kobieta powinna dobrze gospodarować budżetem i zarządzać domem.