Czy ktoś mi wytłumaczy o co tu chodziło

Spotykałam się z facetem . Generalnie były to początki znajomości. Potem była przerwa i znowu zaczęliśmy się spotykać. Potem przyjechał do mnie i został na noc. Na drugi dzień powiedział, że chce się jeszcze spotkać tego dnia i ze on przyjedzie lub ja jeśli chcę do niego. Powiedziałam, że zdzwonimy się. Napisał mi jeszcze wieczorem smsa i w nocy dzwonił ale nie odebrałam. Napisałam do niego po 2 tygodniach co słychać i czy się spotkamy. Zaslanial ysie brakiem czasu i tak jeszcze 2 razy kolejne razy jak rozmawialiśmy na fb lub przez tel. Ale był dla mnie bardzo miły, nawet dużo milszy jak na spotkaniach. Ale co? Spotkać się już nie chce. Faceci czy wy zawsze tacy jesteście? ? Czy jak ktoś nie jest na każde wasze zawołanie to już koniec? ? 0 co tu w ogóle chodzi?

że co? ze po spotkaniach były długie przerwy? ale czemu???

Nie , pi tym ostatnim była przerwa 2 tygodnie. A wcześniej też jeden raz ale nie wiem dlaczego. nie odzywał się.

nikt nie wie?

Idiotka!!! Obcy ludzie mają wiedzieć co myśli twój przydupas? Weź się ogarnij, bo być może dlatego ma cię gdzieś, wie że jesteś niespełna rozumu.

Dlatego więc pytam o radę , bo nie wiem o co mu chodzi. Czy popeniłam gdzieś błąd? Czy wszyscy faceci są teraz tacy?