Ide na spotkanie z meza znajomymi materialistami..

znowu beda gadac o kasie, za ile ekspres kupili, naigrywac sie z mniej majetnych i mniej wykształconych od nich, mam ochote dzisiaj 1 raz im dogadac, ze takie nabijanie sie z biedniejszych swiadczy o braku kultury, w koncu nie kazdy miał warunki zeby sie wybic, a oni bogatych rodzicow

jak doyebac...takiemu materialiscie zeby mu wpiety posżło?, a i jeszcze lubia sie chwalic kto ma lepsza prace kto lepiej zarabie, czego to nie studiuja i w ogole nabijaj sie z innyh ktorzy zyja inaczej

Jak psy to tylko rasowe, jak ekspres najdrozszy, auto kupia najnowsze, a nawte nie jezdza bo szkoda pobrudzic, a nudni jak flaki z olejem

po jakiego grzyba utrzymywać kontakty towarzyskie z takim ludźmi ?

a jeszcze beda gadac, ze ciaza to wyjscie z obiegu i najlepiej brac latami antykoncepcje , a potem beda sobie robic in vitro ..ci jedni latami braki antykocpecje, a ze mnie sie smiali, ze jej nie stosuje, a teraz maja dziecko z in vitro bo inaczej nie mogli

ja tez kupuje tylko nowe auta -co w tym złego?

Jeżeli nie pasują Tobie znajomi męża to się z nimi nie spotykaj.

Też znam takich,co kupili najdroższy ekspres i chcieli mnie uraczyć kawą,ale okazało się,że wsypali rozpuszczalną....Niestety,wszędzie są tacy,co chcą innym dowalić,pochwalić się czy pękają z zazdrości.

Książke ze sobą weź i poczytaj, pozjadaj wszystkie owoce i miej wyj****e na to towarzystwo.

15:39 nie chodzi o to, zeby nie kupowac nowych aut, ja nic mam nic do tego, nawet sie ciesze, ze ktos ma, ale tu bardziej chodzi o tematy rozmow z nimi sa tylko o kasie...i rzeczach materialnych , ale kiedys tacy nie byli, a auto maja nowe, ale nim nie jezdza bo maja dwa inne a tamto jest od 2 miesiecy w garazu i stoi wiec to jest smieszne:?po co kupic auto nowe i nim nie jezdzic...a jezdzic starymi?nie uwazasz ze to smiesze, jak sie kupuje nowe auto to trzeba nic własnie jezdzic, bo potem traci na wartosci...

Powiem Ci tak: Wielkie pieniądze lubią cisze... jak ktoś sie przechwala to najwyrazniej dopiero co sie dorobił i czuje taką potrzebe wywyzszania sie bo uwierz mi jak ktos ma cale zycie to biednych i bogatych stawia na rowni, noe nasmiewa sie, pieniadze innych nie mają znaczenia. A prostak co malo ma a mysli ze ma czuje potrzebe lansu. Olej to

najlepiej jakby jakis sprzed sie zj***l przy tym chwaleniu

p*****le to dla mnie wartoscia sa ludzie a nie przedmioty, straciłam najlepszego przyjaciela w wypadku, tate i siostre , a oni nic nigdy nie stracili w sensie nic takiego, dlatego mysla, tylko o kasie

Ja kupiłam samochód za 120 tysięcy i stoi w tygodniu w garazu, bo do pracy pomykam metrem. Śmieszne? Może i tak, ale mnie tak wygodniej.

ale dlaczego się z nimi spotykasz skoro nie lubisz?

a znajoma powiedziała, ze nie posle corki do szkoły muzycznej bo z tego w przyszłosci kasy nie bedzie, co za materialistka , a ja byłam w ciazy mi mowiła"czemu nie idziesz do pracy w 3 miesiacy zycia dziecka, przeciez znajdziesz opiekunke, a wyjdziesz z obiegu "

Wielkie pieniadze lubia cisze. Jak ktos mial je od zasze to sie noe przechwala a ktos kto sie dorobil i to pewnie malo tak na dobra sprawe to czuja potrzebe lansu. A auto na kredyk czy gotowka bo ja czegos na kredyt nie uwazam za kupione, za wlasne juz.

Sądze, ze autorka spotyka sie z nimi ze wzgledu na meza, szukala tu wsparcia a wy cisniecie troche zrozumienia.

naprawde musisz spotykac sie z takimi ludzmi? Ja bym sie wymigala jakos :D po co zdychac w takim towarzystwie

wymień sumy jakimi obracają, bo jeśli ich kapitał wynosi poniżej miliona rocznie to znaczy że są dopiero dorobkiewiczami na starcie bogaty człowiek absolutnie nie ma w zwyczaju trąbić o swym bogactwie wszystkim dookoła, zbyt wiele zaiwści

Dokladnie jak powazyj, nie mowi sie bo po co jeszcze ktos by chcial pomocy czy pozyczki a dwa kupują auta i stoją no nie mają na wahe hahahadorobkiewicze

Autorko musisz być zorientowana w cenach i nazwach różnych drogich rzeczy o których oni będą mówić. A podczas ich opowieści wrzucać zdania w stylu "ten samochód, telewizor, pralkosuszarka, ekspres do kawy, kino domowe, itp." o którym mówisz, jest taki sobie w porównaniu do typu xxx z firmy yyy, który kupiła sobie moja koleżanka zzzz. On kosztował (tu podajesz cenę jakiegoś dużo droższego urządzenia tego samego typu i wymieniasz jakąś funkcję której nie ma urządzenie kupione przez nowobogacką interlokutorkę). Efekt gwarantowany!

Nowobogackich zarozumialców można także łatwo zgasić mówiąc im, że właśnie planujecie z mężem zakup lepszego i droższego urządzenia od tego które oni niedawno kupili i się nim właśnie chwalą.

Dobrym sposobem, choć nie na wszystkich działającym, jest zapytanie ile zapłacili za rzecz którą się tak chwalą, a następnie stwierdzenie, że przepłacili, bo moja koleżanka kupiła ostatnio to samo za kwotę sporo mniejszą.