Potrzebuje pomocy

Kurcze nie wiem od czego zacząć Mam 27 lat poznałem dziewczynę z która bym chciał spędzić resztę życia ale nie umiem dać sobie rade z chorymi myślami gdy widzę ze ktoś z nią gada szukam u siebie wad i nagle uświadamiam sobie ze nie jestem dla niej ze za chudy ze za brzydki albo ze za mało się staram zaczyna to być choroba i strasznie pózniej sie kłócimy przekroczyło to już wszystko nie umiem sobie z tym poradzić bardzo często mam ochotę odebrać sobie już życie bo nie radze sobie z tym raz prawie mi sie udało lecz obudziłem się i żałowałem tego ale to wraca i znowu mam chore myśli nie umiem siebie zakceptować ciągle szukam u siebie wad i mam tego dość to jest tak jak bym walczył z kimś od środka tu wiem ze to nic takiego a nagle wpadam w szał i nie umiem sie uspokoić wtedy chce odejść czy to jedyne rozwiązanie