Przecież można oddać dziecko z gwałtu, po co aborcja, o co wam chodzi?

Takie mądrości ostatnio tu przeczytałam w związku z tematami dotyczącymi nowej ustawy zakazującej min. aborcji gdy ciąża pochodzi z czynu zabronionego. Nie wiem czy wy macie tak wąską wyobraźnie czy niczym Kim Srardaszian widzicie tylko swój zad ale dlaczego wam się wydaje, że druga kobieta to jakiś bezimienny, abstrakcyjny twór bez własnego życia, uczuć, bez imienia i nazwiska i tak sobie donosi, urodzi i odda dziecko bez żadnych konsekwencji. Dlaczego wam się wydaje, że zgwałcona kobieta to stara panna i bezdzietna singielka? Macie dzieci, mężów one często także i wyobraźcie sobie, że kobieta taka jak wy, mająca rodzinę np. 2 dzieci i męża zostaje zgwałcona, zachodzi w ciążę i teraz musi patrzeć na rosnący brzuch, przeżywać tę traumę codziennie coraz bardziej. Postawcie się na jej miejscu - przecież mąż też wie, że jego żona urodzi dziecko jakiegoś obcego gnoja, który w dodatku ją skrzywdził, starsze dzieci widzą że mama będzie miała dzidziusia, wiedzą, że będzie braciszek albo siostrzyczka. Dochodzi do porodu i teraz jak już jest to dziecko to je oddać? co powiecie starszym dzieciom, że oddaliśmy braciszka do bidula? tak oddałybyście lekką ręką?? albo zatrzymać to dziecko i codziennie patrzeć na owoc traumy?? a może jesteście takie pewne, że dałybyście radę wychowywać to dziecko? że wasi mężowie daliby radę? Fajnie się mówi za kogoś, kto nie ma imienia, nazwiska, życia, uczuć, rodziny, a jest jedynie hipotetycznym przedmiotem rozważań. Pomyślcie czasem o tym.

Dokładnie!

Dlaczego wam się wydaje, że zgwałcona kobieta to stara panna i bezdzietna singielka? xxx A dlaczego tobie się wydaje, że stara panna może bez problemu donosić ciążę i oddać do adopcji? Przecież u niej wystąpią te same problemy, o których piszesz, może nie ma partnera i dziecka, ale ma rodzinę, p[przyjaciół i znajomych, tak samo jak osoba z rodziną. Plus innych nieżyczliwych, którzy będa klepać, że się pusciła. Poza tym masz rację.

Popieram. Można oddać dziecko z gwałtu. Wszystkie matki które dokonują aborcji są nie kochane przez mężów, partnerów, i przez siebie.

ja dałam radę,niemniej jednak nie neguję,dziwi mnie że natomiast spór że dziecko z gwałktu można usunąć a z zespołem downa już nie ,chyba powinno być raczej odwrotnie ?

jak zobaczyłam temat to się zagotowałam ale po przeczytaniu przyznaję ci rację. niestety kafeterianki w większości to takie Kimy Kardashiany bez wyobraźni skupione tylko na własnych d****h za to szeroko komentujące i oceniające życie obcych ludzi, bo to łatwo własnie komentowac jakąś bezimienna postać.

gość dziś Miałam dokładnie tak samo - tytuł mnie trochę zmylił ;) x gość dziś A Ty na pewno przeczytałaś post?

09.12 mamy rozumieć że urodziłas dziecko z gwałtu?

gość dziś źle mnie zrozumiałaś jak tylko poleciałam schematem kafeterii jak się postrzega zgwałconą kobietę abstrakcyjnie na kafe, że to osoba samotna, bez imienia, nazwiska, życia jak robot na baterie o czym napisałam przecież. O to mi chodziło. Oczywiście, że singielkom tak samo przysługuje prawo do aborcji w takich przypadkach, przecież to osoby mające swoje życie, tożsamość itd. Ja jedynie chciałam aby kafeterianki ze swojej perspektywy (matek i żon) wczuły się w takową sytuację. Kurde nie sprecyzowałam i teraz będzie g..wnoburza :o

Dalej nie do końca rozumiem twój przekaz, ale mniejsza z tym. Myślałam o tym samym. Samotnie wychowuje dziecko. Gdybym zaszła w ciążę musiałabym rodzinie wytłumaczyć, że to z gwałtu, bo pytaliby, kto jest ojcem. Podobnie mój syn. Widzi, że się z nikim nie spotykam, wie, skąd się biorą dzieci, więc moja ciąża byłaby dla niego zaskoczeniem. A gdybym musiała np. leżeć, bo ciąża byłaby zagrożona? Kto zająłby sie moim dzieckiem w tym czasie, kiedy ja byłabym w szpitalu. Bo przypuszczam, że olanie zaleceń lekarskich byłoby podciągnięte pod usiłowanie zabójstwa dziecka nienarodzonego.

gość dziś 09.12 mamy rozumieć że urodziłas dziecko z gwałtu? x tak,chłopca i udało mi się to na długie lata wyprzeć,niestety teraz syn jest nastolatkiem i sprawia problemy a ja zaczynam wyraznie widzieć twarz jego biologicznego ojca. ma kochajacego tatę ,nie wie o swoim pochodzeniu i nigdy się nie dowie. Niestety mnie jest teraz bardzo trudno ,ale nadal kocham syna ,do niedawna było wszystko super.

ok. a jeżeli zgwałcili 12-latke to tez jej kazesz rodzic albo 50-letniej kobiecie?

Już nawet nie chodzi o analizowanie tego, co kobieta w takiej sytuacji ma w głowie. Chodzi o prawo decyzji, prawo wyboru. Krzykacze chroniący życie często obrzucają kobiety będące innego zdania epitetami wyrodnych, puszczalskich itp. A prawda jest taka, że koło 70 - 80% kobiet w tych 3 dopuszczających aborcję przypadkach i tak decyduje się urodzić. ALE JEST TO ICH INDYWIDUALNA I MOCNO PRZEMYŚLANA DECYZJA, nie podejmowana przez panów w garniturach z Sejmu lub panów w sukienkach z ambony.

ja bym sie predzej powiesila albo otrula niz urodzila takie cos pochodzace od zwyrodnialca. niech sie bawia w ustawy to strzela sobie do tego stopnia w kolano ze juz sie nie podniosa i napewno ich kadencja nie potrwa 4lata. poza tym czarna zaraza w dobie masowej islamizacji i migracji muzulmanskiego bydla , zamiast przekonywac ludzi do siebie, stac sie oparciem i ostoja dla ludzi to robi wszystko zeby ludzie coraz bardziej ich znienawidzili- we mnie na mysl o tej ustawie az sie zagotowalo. niech tworza ustawy to beda masowe samobojstwa, dzieciobojstwa, podziemie aborcyjne rozrosnie sie jak pajeczyna i beda masowo zakladane procesy mezow i ojcow przeciwko panstwu za usmiercenie zony i matki zyjacych dzieci w wyniku odmowy aborcji ciazy zagrazajacej zyciu kobiety!

Zgadzam się z komentarzem powyżej. To, że coś jest zakazane nie oznacza, że zostanie zaprzestane. Podziemie aborcyjne będzie w rozkwicie. Jestem też ciekawa innej rzeczy- mianowicie jaka będzie pomoc państwa dla matek kalekich, upośledzonych, zdeformowanych czy nieuleczalnie chorych dzieci, jeśli oczywiście przeżyją. Strasznie łatwo jest nakazać urodzić np. zdeformowane dziecko, a potem radź sobie człowieku sam!

Ale czy to będzie problem posła? Nie - rodziców, najczęściej matki.

ja bym sie predzej powiesila albo otrula niz urodzila takie cos pochodzace od zwyrodnialca. xxx Ale wyobraź sobie, że masz już dziecko czy dzieci. I zdecydowałabyś się zostawić je same?

gość dziś xx chyba też nie rozumiesz przesłania postu.....

Zostałam zgwałcona jako 16-latka i pewnie bym popełniła samobójstwo gdybym wtedy zaszła w ciążę. Dzisiaj mam wspaniałego synka (nie, nie z gwałtu i rodziłam w wieku 21 lat), nie wyobrażam sobie, że zachodzę w kolejną ciążę i nie mogę dokonać aborcji na dziecku, które zagrażałoby mojemu życiu, a to już żyjące zmieniło w sierotę. Wg. mnie to po pierwsze zamiast całkowitego zakazu aborcji powinni w rządzie zająć się pomocą dla rodzin z chorymi dziećmi - no nie wiem, więcej pieniędzy, zorganizować jakieś pielęgniarki, żeby rodzice mogli odetchnąć raz na jakiś czas albo po prostu żeby rodzice takich dzieci mieli możliwość pracy. No cokolwiek. Chyba lepiej zadbać o to, by ludzie nie chcieli dokonywać aborcji niż wciskać coraz więcej zakazów.

Racje ma autor/ka tego tematu. Najłatwiej jest się wypowiadać jeśli się w takiej sytuacji nigdy nie było. Nie popieram aborcji zamiast antykoncepcji, bo odpowiedzialność za swoje czyny trzeba brać, ale uważam, że prawo obecnie jeszcze obowiązujące jest ok. Dopóki nie przeżyło się gwałtu skutkiem którego była ciąża albo nie dowiedziało się, że nosi się w sobie dziecko z poważną wada genetyczna, nie wolno mówić, co należy zrobić w takiej sytuacji. To powinna być decyzja rodziców dzieci z poważnymi wadami, a zwłaszcza matek, to powinna być decyzja kobiet, które zaszły w ciążę po tym jak zostały zgwalcone. Ich decyzja i nikogo więcej.

Prawo nie jest skierowane przeciwko Wam kobiety! tylko w obronie życia ludzkiego ! Ja rozumiem są trzy sytuacje, które rzekomo mają pozwolić na zabicie dziecka, jedna to gwałt- wyrządzona krzywda i tak pozostanie traumą na całe życie a dziecko poczęte nie jest niczemu winne, niech mi ktoś powie ze jest inaczej? Zawsze można je oddać, ale błagam nie zabijać, jakim prawem dajesz sobie takie przyzwolenie? druga sprawa dziecko niepełnosprawne- wiele diagnoz w czasie ciąży nie potwierdza sie! tak dzieci rodzą się zdrowe, a ile juz dzieci tak w razie czego zostało zabitych??? a nawet jak w czasie ciąży jest wszystko w porządku i w ciągu życia dziecko poważnie zachoruje zdarzy się wypadek, też je zabijesz? ostatnia sprawa jest najbardziej kontrowersyjna, jeśli dziecko zagraża zdrowiu lub życiu matki- tu już tylko można odwołać się do sumienia matki, jeśli potrafiłaby żyć ze świadomością że poświęciła życie własnego dziecka dla siebie to tylko pogratulować. a poresztą jeżeli wie, że ciąża mogłaby jej zagrażać niech bardziej uważa na to co robi!

Nie można dać przyzwolenia na aborcję, to się w głowie nie mieści, człowiek to nie jest coś czego można się pozbyć bo tak nam jest wygodnie, to jest sprzeciw przeciwko ludziom bez sumienia, którzy nie powinni zostać rodzicami nigdy w życiu jeżeli przez myśli im przechodzi że mogą zabić własne dziecko, to w takim razie nie jest Wasze dziecko zostawcie je ludzkości, która się nim lepiej zaopiekuje niż wy- zwyrodnialce! nie macie prawa zabijać niewinnego dziecka w żadnym wypadku!

Śmieszy mnie jak ktoś pisze że rodzice mogą decydować o zabiciu własnego dziecka, to są RODZICE????? dziecka uderzyć nie można ale zabić czemu nie...

Zostaniecie zgwałcone albo wasze 12-14 letnie córki to pogadamy :)

tak wszyscy którzy się tu wypowiadają na pewno przez to przeszli

ostatnia sprawa jest najbardziej kontrowersyjna, jeśli dziecko zagraża zdrowiu lub życiu matki- tu już tylko można odwołać się do sumienia matki, jeśli potrafiłaby żyć ze świadomością że poświęciła życie własnego dziecka dla siebie to tylko pogratulować. a poresztą jeżeli wie, że ciąża mogłaby jej zagrażać niech bardziej uważa na to co robi! xxx Kiedyś czytałam na forum wypowiedź matki, która musiała dokonać terminacji z powodu zagrożenia życia. Jej dziecko miało bezmózgowie, kawałki mózgu pływały w wodach płodowych i gniły. Jak śmiała dopuścić do czegoś takiego! Przecież wystarczyło, aby uważała, co robi. A skoro juz była tak głupia, że doprowadziła do tego, to należało bohatersko oddać życie, cóż z tego, że to dziecko i tak nie miało szans, a jej drugie dziecko zostałoby sierotą. W momencie śmierci miałaby czyste sumienie. :o

Moja przyjaciółka została zgwałcona w wieku 15 lat przez swojego brata i zaszła z nim w ciążę. Nie chcecie wiedzieć co się z nią wtedy działo mimo fachowej opieki lakarskiej i fantastycznych psychologów. Fajnie się piertoli zza ekranuj jako osoba trzecia która skrytykuje, oceni, a potem jak gdyby nigdy nic wraca do swojego poukładanego życia. Zgwałcone dziecko? niech rodzi na chwałę bożą, a co tam! a że ciąża jej zagraża, bo np taka 12 latka nie jest gotowa na ciążę i poród to chuj z tym najwyżej zdechnie.... na chwałe bożą w obronie życia.

a widzieliście jak wygląda poród? rzeźnia to mało powiedziane i pół biedy jak kobieta dziecko chce ale jak można do tego zmuszać kobiete zgwałconą która po raz drugi zostanie pochlastana a po drugie wyobrażacie sobie dowiedzieć się w 3 miesiącu ciąży, że ciąża jest nieprawidłowa i umrzecie i czekać kilka miesięcy świadomie na śmierć? to jest horror w czystej postaci niedaleko katolandowi do islamu!

Oczywiście mozna oddać dziecko z aborcji. Są okna życia. !!! Myśl że się zabiło dziecko będzie towarzyszyć matce do końca jej dni na tym świecie.

gość dziś kilkudniowa zygota nie jest dzieckiem człowieku! a okna życia tojedna wielka lipa, bo za każdym razem zbiegaja sie dziennikarze, wrzeszczą o tym po wszelkich telewizjach, pismakach i portalach, świętoje/bliwe kur/wy na forach typu kafe wyzywają te kobietę od najgorszych, a policja zapowiada poszukiwania wyrodnej baby i straszy ją więzieniem. Postaw sie w sytuacji kobiety, która została zgwałcona, a ma męża i dzieci co ona powie tym dzieciom? że nie ma już braciszka? jak ona znuiesie ten poród i ciąże pomyślałaś samolubie zaje/bany?