Jak poderwać nieśmiałego faceta?

Jestem uznawana za ładną dziewczynę, mam powodzenie, co do charakteru, nie jestem głupia, interesuję się wieloma rzeczami. Spodobał mi się taki jeden chłopak, jesteśmy w jednej organizacji studenckiej, ale on jest wycofany. Widzę, że mi się przygląda, jak rozmawiamy to jest dla mnie bardzo miły, choć widać, że się mocno stresuje, ale to akurat nie musi nic znaczyć,dlatego pytanie: jak to popchnąć do przodu?

Będąc nieśmiałym. Zakręć się koło niego i samo poleci. Nie można wszystkiego zaplanować, a poza tym byłoby to nudne. Bądź obok i cierpliwie czekaj, na to jak los zechce, żeby was coś połączyło.

Nie chcę się na niego rzucać jak harpia, ale.. gadałam z kumplem który też jest nieśmiały i stwierdzil że tacy goście często myślą że nie mają szans u ładnej i bardziej śmiałej dziewczyny w starciu z bardziej pewnymi siebie facetami. Chciałabym mu pokazać, że on ma, jednocześnie nie napraszając się mocno..

oj spytaj się go czy ma dziewczynę i zalotnie się uśmiechnij

Podchodź, zagaduj, włączaj się do rozumów grupowych z jego udziałem, rzucaj zabawnymi komentarzami, na zajęciach siadaj przy nim, czyli to co z delikatniejszych rzeczy robimy by wam zwrócić uwagę żeśmy zainteresowani wykorzystaj, jak się rozkręcicie idźcie gdzieś we dwoje, kawiarnie nie są wcale przereklamowane ;) Dalej powinien sam się włączyć.

Czyli być blisko, zagadywać przyjacielsko, i jak ma ruszyć, to wtedy ruszy? :) okej.

Sama go zagadaj ... raz, drugi, trzeci ... jak mu będzie zależeć też to już później samo pójdzie :) POWODZENIA

Nie ma sensu. Ludzie niesmiali nie są niesmiali bez powodu. To ludzie z problemami. Jak też chcesz mieć problemy to zagaduj.

patrz zalotnie na jego krocze :D

mnie to nie odrzuca, nie ma ludzi bez problemów, tym bardziej inteligentnych ludzi (jakkolwiek to nie brzmi) a ja chcę go poznać blizej :)

To ma udawać że chodzi jej o co innego niż w rzeczywistości. Zapytaj się normalnie. Chcesz ze mną chodzić?

Chodzić? Ludzie w takim wieku ze sobą nie chodzą, to robią raczej 15 latki

A co robią innego jak nie 'chodzą'. Chodzą wszędzie razem. Już mnie to nawiasem mówiąc denerwuje bo ja nigdy panny nie miałem a ta hołota nie wiadomo jakim cudem sobie dobiera partnerki.

Czemu hołota?

złap go za c***a

Siemka Wszystkim :) O trafiłem na ciekawy temacik :) Powiem wam ze ten chłopak bardzo mi przypomina mnie , dokładnie tak samo jak Ci opowiadał kolega , że wstydliwi mają mniejsze szanse :) Sam mam takie sytuacje, że powiedzmy widzę fajną dziewczynę ale coś mnie zatrzyma i myślę sobie " a tam, i tak nie mam szans ,frajera nie weźmie" i sobie odpuszczam :) Ale może warto się czasem przełamać i spróbować bo są dwa wyjścia i albo mnie odrzuci albo polubi więc sam się uczę na swoich błędach :) Także jak go troche Nakręcisz to poleci do przodu , chłopakowi po prostu brak wiary w siebie i tyle, także popchnij go delikatnie a wszystko samo poleci :) Trzymam za was kciuki mordeczki :) Z fartem

zlap go za ch..ja, przynajmniej bedziesz wiedziec czy jest wart zachodu :D

Dzięki za kciuki, zobaczymy co z tego wyjdzie :D

:d

jak sam nie bedzie chcial to ci sie nie uda

up

A po co ci niesmialy facet? Niesmiali sa c*****i... nie wychodza z inicjatywa, sa bierni, boja sie wszystkiego i kazdego, nie sa duszami towarzystwa itd. Totalnie cipki...