Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaaaaaaaaaaa

Samotne, jak reagujecie na pytania o dzieci?

Polecane posty

Gość samotnaaaaaaaaaaa

Co odp.na pytania "znajomych" odnośnie dlaczego nie macie dzieci? Moi znajomi wiedzą,że jestem sama,a co jakiś czas pytanie o dzieci wraca jak bumerang.Ręce mi opadają.Jak można osobę samotną o to pytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowie ze nie chce przekazywac im ch.autoimmunologicznych, ale tez ze nie wyobrazam sobie rozerwania krocza. poza tym widza ze jestem chorowita i wygodnicka wiec juz nie pytaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię, że jak będzie mi się chciało mieć dziecko, to se zrobię dziecko. Z plasteliny se ulepię. A co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ze jak mi nic w zyciu nie wyjdzie to zdecyduje sie na meza i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odpowiadam że od takich pytań dostałam obrzydzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz im pieska i powiedz , to je mije dziecię:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaaaaaaaaaaaaaa
Dla mnie to szczyt głupoty albo.....sama nie wiem czego.Ja odpowiadam,ze nie mam z kim dziecka mieć,ze jestem sama,ale te słowa to jak grochem o ścianę.To sobie poszukaj kogoś-usłyszałam ostatnio:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dokładnie dwa wyjścia z takiej sytuacji 1) Mówisz ze zbolałą miną, że jesteś bezpłodna. 2) Przy okazji każdego pogrzebu pytasz takie namolne ciotki itp: "a kiedy twoja kolej?". Obie metody działają, ale druga jest dla odważniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajętą też o to pytają:-) na każdym zjeździe rodzinnym:-) ja mówię prawdę że niespecjalnie mnie to kręci ,i że potzrebuję dużo czasu i samotności na moje sprawy,jakie sprawy? tutaj już tylko uśmiech ,czasem jak kogoś lubie strzelam długi wykład o życiu,i razem dochodzimy do wniosku że jestem wygodna a inni się muszą nazapieprzać i umęczyć no i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaaaaaaaaaaaaaa
rodzina to wiadomo,standardowo pytają i męczą.Tylko jak się wie,że ktoś jest sam to jak można się pytać"A ty kiedy wreszcie się za rodzenie dzieci weźmiesz?"Mnie aż się wszystko w środku gotuje jak to słyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×