przyszłe mamy, będziecie szczepić swoje dzieci?

niedługo rodzę, nasłuchałam się od koleżanek o bardzo złym wpływie szczepionek na rozwój dzieci i konsekwencjach typu autyzm, adhd itp. jestem położną, moja koleżanka z pracy również położna nie zaszczepiła swojego dziecka na żadną z chorób. zrezygnowała ze wszystkich szczepień nawet tych wykonywanych niedługo po porodzie.. chciałabym zapytać was kobietki jakie macie do tego podejście.

Co to za pytanie???? Oczywiście że szczepię swoje dzieci.

Ja tez szczepie trzeba samemu zdecydowac a kolezanki niech mowia co chca to twoja decyzja i dziecko ty pozniej bedziesz wychowywac to dziecko co by nie bylo

Ja nie wiem autorko. Już dwoje dzieci w rodzinie ma krztusiec poszczepienny... Inne miało pneumokoki poszczepienne.

jesteś położną, czyli skończyłaś studia, powinnaś mieć zatem jakakolwiek wiedzę, a co za tym idzie powinnaś wiedzieć że to nie szczepienia powodują autyzm

Zapodaj link szczepienia vs autyzm. Nie szep- prosze bardzo. Juz tyle osob nie szzepi ze jak zapanuje polio czy ktztusiec czy inne gowno - moje zaszczepione przejdzie lagodnie lub wcale, twoje niekoniecznie. Twojnwybor

Kuźwa mać, gdyby nie te pierd*lone szczepienia to moja bratanica i siostrzeniec nie wiedzieliby co to krztusiec!!! Szczepienie go wywołało! Druga bratanica nie sra*ła by krwią w szpitalu przez pneumo, gdyby nie ta jeb*ana nagonka szczepienna! Nadgorliwych tak wkręcają i maltretują te maleńkie dzieci dla pieniędzy.

Ja nie zaszczepie na pewno w pierwsze dobie po urodzeniu na gruzlice. Mmr tez raczej nie.

Wstyd naprawdę że położna zadaje takie pytania...

A ja jestem farmaceutą i szczepię. I moje znajome po fachu również wszystkie szczepią. Większość szczepi też nieobowiązkowymi. Każda z nas ma świadomość, że KAŻDY lek może wywołać skutki uboczne. Z racji zawodu czytamy nie tylko ulotki, ale przede wszystkim charakterystyki. Wśród moich znajomych najcięższy przypadek to była nieco podniesiona temperatura po podaniu i senność. Z tym autyzmem to na serio wstyd, że położna takie głupoty opowiada. Poza tym chyba jakąś szkołę skończyłaś i powinnaś trochę więcej wiedzieć niż to, co Ci koleżanki naopowiadają.

Do farmaceutki: Wy w ogóle nie czytacie niczego ze zrozumieniem. Sorry, ale przykładów mam mnóstwo. Strony by zabrakło, żeby wypisywać. Przykład z ostatnich tygodni: stoję w kolejce, młoda matka z kilkumiesięcznym dzieckiem pyta o tran, a laska jej mówi, że nie ma między nimi różnicy i że ktoś napisał, że jego jest od 3 lat, a inny że dla niemowląt, to tylko marketing. Ku*rwa! - Przecież tam są totalnie inne dawki witaminy D i zalecenia dot. dozowania dla kilkumiesięcznych dzieci! Nie odradziła jej nawet aromatyzowanych. :o W innej aptece kupowałam antyhistaminy i kolejna laska mówi, że nie ma takiej którą chcę, ale ma zamienniki. Ja na to, że te zamienniki są gorsze, a ona się sprzecza, że to to samo i skład ten sam, bo oczywiście patrzy tylko na ilość subst. czynnej. Kur*wa! - Drugi zamiennik miał z składzie powidon i krospowidon, czyli powszechnie rozpoznawane karcynogeny! Jak wy się przeslizgujecie przez te studia farmaceutyczne to ja nie wiem! Tragedia!!!!!

Oczywiście ze NIE zaszczepie. Może po skończeniu 3 lat, po trochu będę szczepić. Ale narazie nie mam zamiaru.

Oczywiście, że nie. Wtf? Po 1. Szkoda czasu, nie lubię siedzieć w tych poczekalniach, potem dzieciak drze się pół godziny po ukluciu, wolę w kawiarni posiedzieć sobie. Po 2. Teraz jest modnie nie szczepić, a ja chcę żeby moje dziecko było modne, potem będzie mogło się chwalić, że nie jest szczepione jak nowymi air maxami.

Druga bratanica nie sra*ła by krwią w szpitalu przez pneumo, gdyby nie ta j***ana nagonka szczepienna! Nadgorliwych tak wkręcają i maltretują te maleńkie dzieci dla pieniędzy. x Biegunka pneumokokowa? pierwsze słyszę ;-)

będe szczepić

Ja nie szczepie, siara jest przeciez szczepionka. A organizm takiego malego dziecka nie poradzi sobie ze szczepionkami i caly ten syf pojdzie do jego mozgu...

Ja nie mam takich dylematów.

Oczywiście, że nie. Wtf? Po 1. Szkoda czasu, nie lubię siedzieć w tych poczekalniach, potem dzieciak drze się pół godziny po ukluciu, wolę w kawiarni posiedzieć sobie. Po 2. Teraz jest modnie nie szczepić, a ja chcę żeby moje dziecko było modne, potem będzie mogło się chwalić, że nie jest szczepione jak nowymi air maxami. x zgadzam się :D

17:05 Po antybiotykach matole!

Ja nie szczepie, siara jest przeciez szczepionka. A organizm takiego malego dziecka nie poradzi sobie ze szczepionkami i caly ten syf pojdzie do jego mozgu... x Do twojego jak widzę już poszedl

Wiecie co? Chyba nigdy nie bedzie merytorycznej dyskusji nt. szczepien. Ja mysle, ze gdyby szczepionki byly na 100% dobre dla naszych dzieci to przymus nie bylby potrzebny. Rodzice zawsze chca dobrze dla dziecka i szczepiliby z usmiechem na ustach. A te wszystkie teorie spiskowe wokol tego tematu, brak wiedzy z zaufanych zrodel powoduje takie rozterki. Przynajmniej ja takie mam bo juz nie wiem komu ufac.

Chwalić to się pewnie lubisz ty, ja nie mam takiej potrzeby. Jak ktoś nie zapyta to nie mam zamiaru o tym rozmawiać bo to moja sprawa. Na szczęście nikt mnie do szczepienia nie ma prawa zmusić. A zlosliwoscia takich ludzi jak ty się nie przejmuje.

Bardziej przygnębiające jest to, że większość info. to NIE są wcale teorie spiskowe.

17:21 matola to ty u siebie w domu szukaj.

18:08 A jak inaczej określić osobę która nie kojarzy prostych związków i zależności? :o

"Inteligentna-inaczej". :D

Co za drętwe pseudo mamusie.Nie chcesz, nie szczep i nie zmyślaj chorób

Ja jestem już mamą i szczepiłam swoje dziecko obowiązkowymi. Teraz jestem w drugiej ciązy i prawdopodobnie kalendarz rozszerzy się jeszcze o pneumokoki, więc będę szczepiła także na pneumokoki.

Oczywiscie, ze tak.

Chwalić to się pewnie lubisz ty, ja nie mam takiej potrzeby. Jak ktoś nie zapyta to nie mam zamiaru o tym rozmawiać bo to moja sprawa. Na szczęście nikt mnie do szczepienia nie ma prawa zmusić. A zlosliwoscia takich ludzi jak ty się nie przejmuje. x Ale pocisk, aż mi oczy wyszły na wierzch O.O