przeszłam piekło i stalam sie diabłem

jestem psycholką która pragnie mordować ludzi, naprawde nie wiem jak w sobie zwalczyc ta nienawisc? co moge zrobić by zapobiec tragedi ? nie panuje nad sobą stracilam wszystkie hamulce

zgłaszam post na policję, szykuj du/pę na wizytę smutnych panów :(

Kojarzy mi się piosenka Huntera "Jestem diabłem"

zglaszaj

a co Cie zmieniło? możesz być też np. opetana pooglądaj egzorcyzmy na YouTube to się zdarza ,ale są długie kolejki do takiego księdza bo dziś dużo osób tak szaleje

to nie opętanie, po prostu jestem strasznie sfrustrowana i nieszczesliwa, czuje sie gorsza od wszystkich, mam tak od dziecinstwa, do tego dochodza uzasadnione kompleksy cos we mnie peklo, nie rozumiem dlaczego musze zyc, i sie meczyc, to rodzi chore mysli i chore czyny, czuje sie jak w pulapce bez wyjscia

dysmorfofobia, dystymia, depresja, dysocjacja. kierunek -> psychiatra. i idź pobiegać co wieczór.

leczylam sie psychiatrycznie przez ponad 3 lata i mam wrazenie ze to tylko pogorszylo moja agresje, stalam sie zimna i wyrachowana, czuje silną potrzebe zabijania, nie potrafie tego wyjasnic, to sie dzieje jakby poza mną po prostu zamiast rozmawiac i sie dostosowywać wole komus przywalic, sprawic ból

a uprawiasz jakieś sporty? jesteś w związku? pracujesz bądź uczysz się?

Proponuję ceremonię Ayahuasca tylko u prawdziwego szamana i z prawdziwą Ayą, wywar musi być czarny i mocny. Aya usuwa wszelkie diabły i demony z człowieka, podobnie jak format C: usuwa wszelkie wirusy z dysku.

nie uprawiam zadnych sportow, pracuje , niby jestem w zwiazku ale w ogole nie chce mi sie z nim spotykac, nie widzialam go od miesiaca i wlasciwie mam to gdzies

Od razu widać, kto jest panem tego świata. A ludzie wierzą w jakiś miłosiernych bogów. Naiwniacy.

Hitler, Stalin, Gestapo, SS - mieli podobnie. Jak to się skończyło - wiadomo.