Mój facet ciągle by grał w piłkę! A ja z dzieckiem w domu...

Witam, mam pytanie do osób doświadczonych, w " poważnych związkach " ponieważ mój mimo długiego okresu w związku itp. Nie jest chyba "POWAŻNY"... Mój facet pomimo tego że mamy dziecko (8msc) ciągle by jeździł na mecze, owszem pracuje itd, ma prawo być zmęczony potrzebuje się wyluzowac, pograć że znajomymi. Ale to jest poprostu ciągle ile można jeździ po 80 km grać w piłkę? ( w dwie strony oczywiście, bo jakoś miałam okazję sprawdzić licznik) on ogranicza się tylko do pójścia do pracy a tak leży z wywalonym brzuchem. Pod ręką ma pilot od telewizora, obok telefon a na brzuchu komputer, nasza córeczka zajmuje się naprawdę.... MALO! Właściwie gdyby nie to że widzi go codziennie to by go nie znała. No w niedzielę przy gościach odzywa się w nim Ukochany Tata! Pomimo rozmów, żeby odłożył to trochę posiedzial z że mną z córcia... I żeby ograniczył te wyjazdy na meczyki do 2x w tyg a najlepiej do jednego bo już jest ich 5! Wścieka się i drze się " taaak ty mi na nic nie pozwalasz, że jestem j******a że on ma swoje prawa w związku.. " ja tu nie wiedzę związku... Ja widzę że mamy obiboka który czasami pobawi się z córką... Poza tym kasę też ma na swoim koncie, ja utrzymuje dziecko, i dom! A gdzie on wydaje te pieniądze nie wiem. Co zrobić. Jak z nim rozmawiać? jakie warunki mu postawić?

Masz to na co sie godzisz

Wścieka się i drze się " taaak ty mi na nic nie pozwalasz, że jestem j******a że on ma swoje prawa w związku.. " ja tu nie wiedzę związku... Ja widzę że mamy obiboka który czasami pobawi się z córką... Poza tym kasę też ma na swoim koncie, ja utrzymuje dziecko, i dom! A gdzie on wydaje te pieniądze nie wiem. xxx ha ha ha ha ha ha ha wrobiłaś chłopa w dziecko na siłę to teraz masz! wcale mi cię nie żal

Wszystko na miejscu nie rozumiem po co szczekasz. Widziały gały co brały :)

Wydaje pieniądze nie wiadomo na co i jeździ po kilka razy 80 km w jedną stronę. Ocknij się, dziewczyno, on nie jeździ na żadną piłkę!!!

Kasa jest pewnie jego więc nie twoja sprawa na co ją wydaje. Postaw się na jego miejscu jesteś po ciąży a on też ma swoje potrzeby.

skoro ci nie dokłąda do dziecka ani do domu niech się wyprowadzi a na dziecko bierz alimenty.

Przed zrobieniem dzieciaka nie rozmawialiscie oczywiście jak wasze życie będzie wyglądać i wychowanie dziecka? Miej pretensje do siebie

Jak masz macice zamiast mózgu to teraz płacz.

IF, gdy mam ochote na taki obchod to wlasnie to robie:-)

To taki typ i albo to akceptujesz albo nie. Ty już masz dziecko więc pogódź się z tym i nie rób awantur bo to nie ma sensu. Zajmij się dzieckiem.

a niby to kawalerowie są do kitu :P Bycie kawalerem jest super :P