Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość login

'Eks'owy problem

Polecane posty

Gość login

Wtam! Mam ogromny problem , według mnie , dla was może być to błachy śmieszny problem. Otóż mam 25 lat (wiem powinnienem być twardy) moja była 22. Byłem z nią 3,5 roku , teraz 17 lipca byłaby nasza 4 rocznica, ale niestety od 1,5 miesiąca nie jesteśmy razem a ja bardzo cierpię. Jak to w każdym związku raz lepiej raz gorzej, ale im dalej tym gorzej i gorzej , często z naszych słów były chamskie wyzwiska, bójki (szarpanie ) , raz ja zaczynałem raz ona , mniej więcej na równo było ,ale od grudnia może była z 1 kłótnia , nic , ja już zrezygnowałem z kłócenia się , odpuszczałem nie chciałem się kłócić. Mieszkamy w tej samej miejscowości, niewielka (wieś) ona nigdy nie chciała się z niej wyprowadzić z różnych powodów, ale jeszcze jak byliśmy razem powiedziała że wyprowadzi się do miasta innego niż ja chciałem oczywiście z koleżanką .Teraz jest z nowym chłopakiem właśnie z tego miasta, od 3 tygodni , 2 tygodnie po zerwaniu ze mną ma nowego , tak szybko. :( Ostatni dzień jaki się widzieliśmy to był normalny bez kłótni , nawet w nocy poszła pogadać sobie z moim kolegą. Na drugi dzień oznajmiła mi że nie chce ze mną kontaktu żadnego , mam nie pisać i ja dla niej już nie istnieje. Oczywiście zablokowałem ją na fb i telefonie , ale jak to wcześniej bywało godziliśmy się ( raz ona mnie blokowała raz ja, zależy kto był pierwszy :) )Niedawno ją odblokowałem , nie sądziłem ze te jej słowa będą na serio . Widzieliśmy się codziennie , najdłuższa nasze przerwa bez widzenia w kłótni to 4 dni ( w miejscowości) i bez kłótni tydzień (jak pracowała w sezonie) . Było nam świetnie , razem na grzyby ryby zakupy, dzwoniła do mnie codziennie nieraz nawet z 10 razy , itp. Zostałem sam , ona nie, ma swojego nowego , on nie mieszka razem z nią , spotykają się w weekendy. Póki nie wiedziałem że kogoś znalazła było ok , a teraz tragedia , tęsknie jak nie wiem co , nawet za tymi kłotniami . Ona nie chce żadnego kontaktu , a ja chciałbym dostać od niej jakiegoś sms'ka , pogadać . Nie radze sobie . Jak myślicie czy po takim czasie wy dziewczyny myślicie jeszcze o byłych czy temat zamknięty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci związek, gdzie trwała szarpanina i ciągłe kłótnie? i tak wyglądają związki dwojga młodych ludzi - menelstwo ostatnie tak się zachowuje. To jakaś patologia, ani się nie kochacie, ani nie szanujecie, nawiązywanie znowu kontaktu to tylko pogrążanie się w bagnie. Brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×